Córka kultowego reżysera zdradziła, co dzisiaj robiłby jej ojciec
W trakcie wywiadu Katarzyna Bareja opowiadała o głębokiej miłości ojca do rodziny oraz o jego zwyczaju włączania bliskich w swoje produkcje filmowe, chcąc w ten sposób zachować pamiątkę dla potomności.
- Ogromnie nas kochał i lubił i tak jak przedziwnie wierzył, że jego filmy potrwają 2-3 lata, potem nikt ich nie zrozumie, to chciał zachować pamiątkę i wciskał nas wszystkich, członków rodziny i przyjaciół do swoich filmów, że a nuż, ten kawałek kliszy się zachowa i będzie pamiątka - mówiła Katarzyna Bareja.
Córka reżysera podzieliła się osobistymi anegdotami, wspominając, że Bareja był zapalonym poetą, który uczył ją rymowania i często cytował wiersze, używając humoru do przekazywania treści patriotycznych.
Uczestnicy dyskusji zastanawiają się, jak satyrę Stanisława Barei można by odnieść do współczesnej polskiej polityki, stwierdzając, że obecna rzeczywistość dostarczyłaby mu materiału na kolejne komedie. Katarzyna Bareja wyraziła przekonanie, że gdyby jej ojciec dożył dzisiejszych czasów, z pewnością dziś byłby gościem telewizji wPolsce24.
- Wytykał absurdy komuny, ale kochał Polskę przede wszystkim. Kochał Polskę nad życiem. Myślę, że nawet część życia oddał naszej ojczyźnie. I gdyby on mógł dzisiaj w ramach toastów i wzajemnych życzeń coś powiedzieć, to myślę, że by powiedział to, co często w najbardziej żartobliwych, miłych listach do rodziny pisał: kocham Polskę. (...) Jak bardzo go kocham, jak bardzo za nim tęsknię, żeby nas wspierał, tak absolutnie wiem, że on chętnie też by tutaj usiadł, na tej kanapie - powiedziała Katarzyna Bareja.
źr. wPolsce24











