Dramatyczne wyznanie polskiego aktora. Zrezygnował ze studiów, bo molestował go dziekan

O swoim przeżyciach z lat młodości Jacek Borkowski opowiadał w rozmowie z "Faktem".
- Wiedziałem, że będę piosenkarzem. W ogóle nie chciałem być aktorem. Poszedłem do szkoły teatralnej niejako przez przypadek. Zrezygnowałem z kontynuowania studiów na Akademii Muzycznej, na Okólniku, byłem na wydziale wokalnym. Niestety uciekłem stamtąd, bo zaczął się do mnie dobierać dziekan. Już wiedziałem, że tam miejsca nie zagrzeję, bo dostałby ode mnie w ryj. Wiedział, że ja z Pragi jestem i żartów nie ma. No i zakończyłem działalność w szkole muzycznej - wyznał Borkowski.
Aktor przed laty zachował zimną krew, choć rezygnacja ze studiów mogła zakończyć się dla niego wysłaniem do wojska. Ilu było jednak takich, którzy nie mieli dostatecznie dużo odwagi, by walnąć pięścią w stół. Być może po wyznaniu Borkowskiego pojawią się kolejne relacje tych, których skrzywdził lub próbował skrzywdzić dziekan Akademii Muzycznej?
Jacek Borkowski przed laty zasłynął z innej kontrowersyjnej sprawy. Jak przyznał w innym z wywiadów, okłamał sąd biskupi, mówiąc, że jest gejem, by uzyskać unieważnienie pierwszego małżeństwa i móc wziąć kolejny ślub przed ołtarzem.
źr. wPolsce24 za "Fakt"