Polska

Przemytnicy powiedzieli Afgańczykowi, że Wieruszów to Paryż, a KE żąda od Polski planów na pakt migracyjny

opublikowano:
265-220719
Obywatel Afganistanu przesłuchiwany przez policję w Wieruszowie (Fot. KPP w Wieruszowie)
Nielegalnie przekroczył granicę, został porzucony na polskim MOP-ie i uwierzył, że dotarł do Paryża. 34-letni Afgańczyk został zatrzymany przez policję na poboczu drogi ekspresowej S8 w okolicach Wieruszowa. Wcześniej kierowca czarnego busa – najprawdopodobniej przemytnik – zapewnił go, że właśnie wysadza go we Francji.

To historia, która obnaża bezwzględność handlarzy ludźmi i pokazuje, że polsko-białoruska granica, wbrew narracji rządzących, wcale nie jest tak szczelna. Afgańczyk opuścił swój kraj półtora miesiąca temu. Przez Rosję i Białoruś dotarł do granicy z Polską. Tam wsiadł do busa, którym miał – jak sądził – dotrzeć do Paryża. Zamiast tego wylądował na MOP-ie przy trasie S8, gdzie został pozostawiony sam sobie.

W poniedziałek usłyszał zarzut nielegalnego przekroczenia granicy, a następnie został przekazany Straży Granicznej. To jedna z wielu podobnych historii, o których rzadko się mówi. 

Komisja Europejska wzmaga presję na Polskę

Tymczasem Komisja Europejska przedstawiła dziś raport, z którego wynika, że Polska i Węgry jako jedyne nie przedstawiły KE swoich planów dotyczących wdrożenia tzw. paktu migracyjnego. Pakt zakłada m.in. tzw. mechanizm solidarnościowy – czyli podział odpowiedzialności za migrantów między wszystkie kraje UE, w tym także obowiązkowe wsparcie: finansowe, operacyjne lub przyjęcie uchodźców.

Polski rząd deklaruje, że nie zgodzi się na „żadne kwoty migrantów”. Ale Komisja Europejska nie daje za wygraną – zwłaszcza że Polska już przyjęła miliony uchodźców z Ukrainy, a mimo to nie wystąpiła formalnie o jakiekolwiek zwolnienie z obowiązków wynikających z paktu. Co więcej, w październiku KE przedstawi listę krajów znajdujących się pod presją migracyjną – i tylko te będą mogły liczyć na specjalne traktowanie.

Bruksela nie kryje, że oczekuje konkretnych kroków i zmian w krajowych przepisach. „Potrzebne jest stałe zaangażowanie polityczne i odpowiedzialność na poziomie krajowym” – zaznacza w swoim komunikacie. I ostrzega, że niedopełnienie zobowiązań może mieć wpływ na dostęp Polski do przyszłej „puli solidarnościowej”.

Co z "sukcesem" Trzaskowskiego?

W obliczu takich wydarzeń – zarówno dramatycznych losów pojedynczych migrantów, jak i politycznych napięć w Europie – widać wyraźnie, że problem migracji nie zniknie. I że granice nie zawsze chronią tak, jak nam się wydaje. Przypomnijmy, że w czasie debaty przez II turą wyborów prezydenckich Rafał Trzaskowski powiedział, że sam wynegocjował z Brukselą przepisy o zwolnieniu Polski z konieczności przyjęcia uchodźców z uwagi na przyjęcie Ukraińców. Wygląda na to, że urzędnicy Komisji Europejskiej nic o tych negocjacjach nie wiedzą albo o nich zapomnieli.

źr. wPolsce24 za i.pl/pap

Polska

Ziobro spotkał się z Orbanem. Wiemy, o czym rozmawiali

opublikowano:
Zbigniew Ziobro – były minister sprawiedliwości chwali Viktora Orbána i krytykuje rząd Donalda Tuska.
Zbigniew Ziobro – były minister sprawiedliwości chwali Viktora Orbána i krytykuje rząd Donalda Tuska (fot.Fratria/Andrzej Wiktor)
Zbigniew Ziobro spotkał się w czwartek w Budapeszcie z Viktorem Orbanem. Były minister sprawiedliwości w mediach społecznościowych podzielił się krótką relacją z tego wydarzenia.
Polska

Prezydencki minister o relacjach z Ukrainą: O pomoc Polski trzeba zabiegać

opublikowano:
Marcin Przydacz komentuje relacje prezydentów Karola Nawrockiego i Wołodymyra Zełenskiego
– Polska udzieliła Ukrainie ogromnego wsparcia w czasie wojny. Ale teraz trzeba przywrócić równowagę we wzajemnych stosunkach i szacunek dla polskich interesów – podkreślił Marcin Przydacz w programie Rozmowa Wikły na antenie wPolsce24.
Polska

Kapitan Anna Michalska bez wsparcia swoich kolegów w Straży Granicznej. “Nie odnosimy się do tej kwestii”

opublikowano:
annamichalska
Aktor Piotr Zelt nie usłyszy ostatecznego wyroku w głośnej sprawie o zniesławienie byłej rzeczniczki prasowej Komendanta Głównego Straży Granicznej, kpt. Anny Michalskiej. Jak ustalił dziennikarz Telewizji wPolsce24 Samuel Pereira, prokuratura – na polecenie ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka – wycofała apelację od wyroku uniewinniającego aktora. Poprosiliśmy - kilkakrotnie - SG o komentarz w tej sprawie. Niestety, reakcja aktualnych decydentów w SG w tej sprawie zdumiewa.
Polska

Dziennikarz zadzwonił do rzecznika Straży Granicznej w programie na żywo. Zdumiewające zachowanie

opublikowano:
Stopklatka pokazująca Samuela Pereirę w programie omawiającym porzucenie przez obecny polski rząd byłej rzeczniczki Straży Granicznej, Anny Michalskiej, w jej walce o dobre imię.
(fot. screen wPolsce24)
Ludzie Tuska porzucili kapitan Annę Michalską, byłą Rzecznik Straży Granicznej w jej walce o dobre imię. Zaatakowana przez patocelebrytów funkcjonariuszka nie może liczyć na wsparcie władzy, bo ta jest politycznym beneficjentem zachowań tych, którzy zniesławiali Michalską. Dlaczego jednak swojej koleżanki nie bronią dziś nawet przedstawiciele Straży Granicznej, którzy nie chcą zająć w jej sprawie żadnego stanowiska?