Tragiczne informacje po wypadku w kopalni. Nie żyje jeden z rannych górników
W środę na terenie kopalni Knurów-Szczygłowice doszło do zapalenia się metanu. Jak przekazały władze kopalni, do wypadku doszło w ścianie numer XVII na poziomie poniżej 850 metrów. Po zdarzeniu wstrzymano wszystkie prace w rejonie wypadku. Cały czas utrzymuje się zagrożenie pożarowe, w związku z czym podjęto decyzję o budowaniu tam i izolacji tego obszaru.
Ranny górnik nie żyje
W wypadku rannych zostało 16 górników. W czwartek Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich przekazało, że zmarł jeden z poszkodowanych górników, który trafił do tej placówki. Mężczyzna był w ciężkim stanie i miał poparzenia dróg oddechowych. Miał także poparzone 35 proc. ciała, a największym problemem były oparzenia twarzy i głowy trzeciego stopnia. Zmarły górnik przebywał na oddziale chirurgii ogólnej.
Poszkodowanych przewieziono do szpitali w różnych miastach. 9 z nich trafiło właśnie do placówki w Siemianowicach Śląskich. Lekarze informowali, że mają oni poparzenia drugiego i trzeciego stopnia. Dyrektor ds. medycznych w Centrum Leczenia Oparzeń Karolina Ziółkowska przekazała, że w zależności od pacjenta mowa o od 35 proc. do 85 proc. poparzonej powierzchni ciała oraz oparzeniach dróg oddechowych. Podkreśliła, że poszkodowani, którzy trafili do Siemianowic Śląskich, mają od 29 do 50 lat. Obecnie 4 z nich znajduje się na oddziale intensywnej terapii, a kolejnych 4 przebywa na oddziale chirurgii.
Ustalanie okoliczności wypadku
W środę Adam Rozmus, wiceprezes ds. technicznych i operacyjnych Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy kopalnia w Knurowie, mówił, że okoliczności wypadku będą wyjaśniane.
- Będzie to przedmiotem dalszego postępowania, zarówno ze strony przedsiębiorcy, jak i organów nadzoru górniczego. Ze wstępnych informacji mówimy o zapaleniu metanu, natomiast w pewnej odległości od pracującej maszyny. (...) Obserwując monitoring sieci wentylacji w tym rejonie, widzimy podniesiony poziom tlenku węgla, który może świadczyć o sytuacji pożarowej – przekazał przedstawiciel JSW.
źr. wPolsce24 za Polsat News