Zaczęło się! Wygrał Nawrocki, więc Bruksela i Niemcy już grożą ponownym zablokowaniem pieniędzy dla Polski

Unijna „praworządność” w całej krasie. Dopóki w Polsce rządził PiS, fundusze europejskie były blokowane – oficjalnie z powodu naruszania zasad rządów prawa. Kiedy premierem został Donald Tusk a Rafał Trzaskowski miał bez problemu zostać prezydentem, naruszanie praworządności ustało a pieniądze popłynęły do Polski (inna rzecz, że nie widać w ogóle ich wpływu na życie normalnych ludzi). Wystarczyło jednak kilka godzin od ogłoszenia zwycięstwa Karola Nawrockiego, by wróciła stara pieśń – znowu może być niepraworządnie, znowu więc trzeba będzie zabrać należne nam pieniądze.
Alarm w Brukseli
Taką narrację snuje prestiżowy dziennik Financial Times.
„Nowy prezydent Polski zagraża miliardom euro z UE” – alarmują w obszernym tekście dziennikarze. Dowodzą oni, iż prezydent Karol Nawrocki zablokuje „reformy niezbędne do dalszych wypłat”. W niebezpieczeństwie są, według FT, nie tylko pieniądze dla Polski, ale i cele handlowe wspólnoty. Dlaczego? To proste: Nawrocki może poprzeć działania „utrudniające zawarcie umowy handlowej UE z krajami Mercosur”.
Niemiec mówi, co ma zrobić Polska
Cytowany przez FT niemiecki eurodeputowany z frakcji Zielonych Daniel Freund powiedział, że Komisja Europejska „przedwcześnie” odblokowała środki dla Polski.
- Fundusze zostały uruchomione na podstawie przedłożonego planu, zamiast poczekać na faktyczne wdrożenie reform – powiedział Freund w rozmowie z dziennikiem.
Niemiec wezwał Komisję do działania, jeśli „reformy nie zostaną uchwalone”.
- Pierwszym krokiem powinno być wywarcie presji na polski rząd, by wdrożył konieczne zmiany – stwierdził. - Gdy prezydent podejmie rzeczywiste działania i nie podpisze ustaw, kolejnym krokiem powinno być ponowne zamrożenie środków – dodał.
Komisja Europejska na razie powściągliwa
- Nie możemy spekulować na temat przyszłych decyzji prezydenta elekta Polski – powiedział FT rzecznik Komisji Europejskiej.
- Jesteśmy przekonani, że reformy rozpoczęte przez polski rząd będą kontynuowane – dodał, zaznaczając, że Bruksela będzie „dążyć do dobrej współpracy” z prezydentem elektem.
źr. wPolsce24 za Financial Times