Polacy mają dość. Wielki marsz po zabójstwie 24-letniej Klaudii z Torunia. Zabił ją pijany imigrant
W Marszu Milczenia zorganizowanym przez środowiska narodowe i patriotyczne uczestniczyły tłumy. Policja mówiła o 10 tys. osób, niektórzy uczestnicy i dziennikarze podawali nawet wyższe liczby.
Wiele osób niosło białe róże, część biało-czerwone flagi. W miejscu tragedii uczestnicy wbili drewniany krzyż, który nieśli przez całą trasę marszu. Składali przy nim kwiaty i zapalali znicze. Zgromadzenie przebiegło w bardzo pokojowej atmosferze, nie odnotowano żadnych incydentów.
24-letnia Klaudia została napadnięta przez pijanego obywatela Wenezueli Yomeykerta R.S. w nocy 11 na 12 czerwca. Lekarzom nie udało się uratować życia doktorantki z Uniwersytetu Adama Kopernika. Klaudia zmarła dwa tygodnie po napadzie.
Relację z Marszu prowadziliśmy na antenie telewizji wPolsce24, dołączamy ją do tego artykułu.