Polska

U polskiego wybrzeża znaleziono wielki niemiecki wrak. Statek spowijają trujące opary

opublikowano:
dive-225580_1280.webp
Odnaleziono niemiecki statek z czasów II wojny światowej (fot, Pixabay, zdj. ilustracyjne)
Niemiecki parowiec został zatopiony przez sowietów w 1944 roku, teraz, po dekadach poszukiwań, udało się go odnaleźć nieopodal Ustki.

Nurkowie z „Baltictech” odnaleźli wrak niemieckiego parowca „Baltenland”, który brał udział w operacji Hannibal. Wrak znajduje się na głębokości ok. 90 metrów.

Szef ekspedycji Tomasz Stachura przekazał, że wrak odkryto na początku lipca. - Leży on na północ od Ustki, poza polskimi wodami terytorialnymi - dodał.

Podał, że wrak jest osieciowany i spowity siarkowodorem.

- Na dnie, gdzie mogliśmy być tylko 20 minut, natknęliśmy się na kłębowisko blach, spowite nieskończoną ilością sieci, pośród których udało nam się wypatrzyć bardzo dużo sprzętu wojskowego, amunicję, części zamienne, maski, buty, zapasowe opony i śmigła do samolotów - powiedział.

Dodał, że do tej pory na mapie wrak był oznakowany jako zaczep rybacki.

 - Natrafiliśmy na niego 5 nm od pozycji podanej w raportach - relacjonował nurek.

Poza nim, w odkrywaniu wraku parowca wzięli udział: Tomasz Zwara, Maciej Honc, Marek Cacaj, Kamil Macidłowski, Piotr Cybula, Paweł Wilk i Rafał Garyga.

Regularnie woził broń dla Niemców

Stachura wyjaśnił, że „Baltenland” był niemieckim parowcem o długości 103 m i wyporności 3042 BRT. Został zbudowany w 1904 r. w Suderland.

- Pływał regularnie na trasie Kilonia - Gdynia z zaopatrzeniem dla frontu wschodniego, zabierając w drodze powrotnej uchodźców z Prus Wschodnich. W swój ostatni rejs wyruszył w grudniu 1944 z olbrzymim ładunkiem zaopatrzenia dla walczących Niemców - przekazał.

Dodał, że w grudniu 1944 r. niemiecki parowiec został wykryty i zatopiony przez radziecki okręt podwodny. - Według niemieckiego raportu, cała załoga została uratowana przez okręty eskorty. Od lat szukaliśmy olbrzymiego wraku w jednej całości. Okazało się, że te dwie torpedy użyte przez dowódcę okrętu podwodnego, oraz olbrzymia eksplozja przewożonej amunicji, spowodowała, że wrak uległ destrukcji - podał.

Operacja Hannibal

„Baltenland” brał udział w operacji Hannibal, którą Niemcy realizowali pod koniec II wojny światowej. Polegała ona na ewakuacji wojsk niemieckich i ludności cywilnej z odciętych przez Armię Czerwoną terenów na bałtyckim wybrzeżu. Szlak ucieczki m.in. z Prus i Pomorza do portów na zachodzie, wiódł przez Bałtyk.

- Parę lat temu postawiliśmy odnaleźć ostatnie pięć jednostek, biorących udział w największej morskiej ewakuacji świata. Ewakuacji, która pozwoliła przetransportować 2 mln Niemców na zachód - podała w 2023 roku grupa „Baltictech” na portalu społecznościowym po odnalezieniu wraku statku "Gerrit Fritzen”.

Przypomniano wówczas, że w niemieckiej operacji Hannibal brało udział łącznie 1080 statków i okrętów. 247 z nich zatopili Rosjanie. Około 150 zostało wydobytych zaraz po wojnie, a 100 nadal spoczywa na dnie Bałtyku.

Do tej pory nurkowie z „Baltictech” odnaleźli wraki statków: "Karlsruhe", "Frankfurt", "Orion" oraz "Gerrit Fritzen".

Odnaleźć Orła

Ekipa nurków z Trójmiasta od lat prowadzi ekspedycję pod nazwą "Santi Odnaleźć Orła", której celem jest odnalezienie wraku ORP Orzeł, który z niewyjaśnionych przyczyn zaginął wraz z całą załogą podczas patrolu na Morzu Północnym na przełomie maja i czerwca 1940 r.

W ubiegłym roku nurkowie odkryli na dnie Bałtyku wrak XIX-wiecznego żaglowca wypełnionego m.in. butelkami szampana. Kilka dni temu przebadali dwa wraki XVIII wiecznych statków, które znajdowały się niedaleko Helu.

źr. wPolsce24 za PAP

Polska

Kosiniak-Kamysz o skandalicznej wystawie w gdańskim muzeum. "Nie służy polskiej pamięci"

opublikowano:
AWIK6739 (2) (1).webp
(fot. Andrzej Wiktor\Fratria)
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował skandaliczną wystawę w Muzeum Gdańska. Nie ukrywał, że nie podoba mu się pomysł jej organizacji.
Polska

Prezydent ułaskawił Bąkiewicza. Chodzi o karę za „Babcię Kasię”

opublikowano:
AW_Ustawa447_25022019_07.webp
Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz (Fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie o darowaniu kary Robertowi Bąkiewiczowi - przekazała prok. Anna Adamiak, rzecznik pasowa Prokuratora Generalnego. Chodzi o wyrok za naruszenia nietykalności cielesnej agresywnej aktywistki znanej szerzej jako „Babcia Kasia”.
Polska

Tak rząd chroni teścia swojej funkcjonariuszki. Wymazany z listy zbrodniarzy

opublikowano:
1994495_4.webp
Sznepf usunięty z listy zbrodniarzy (fot. wPolsce24)
Ofiary Obławy Augustowskiej pozbawiono najpierw życia, a potem prawa do chwały. W domu Turka w Augustowie otwarty został Dom Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. To miejsce, które upamiętnia największą zbrodnię dokonaną na Polakach po II wojnie światowej. Niestety zabrakło nazwiska komunistycznego zbrodniarza.
Polska

Obrzydliwy atak Onetu na siostrę Mateusza Morawieckiego

opublikowano:
1994365_6.webp
Teresa Gaj odpowiada na skandaliczny atak Onetu na siostrę Mateusza Morawieckiego (fot. wPolsce24)
Wstrętny paszkwil - tylko tak można określić artykuł Onetu, w którym niemiecko-szwajcarski portal informuje o rzekomym wykorzystywaniu przez siostrę Mateusza Morawieckiego byłej żołnierz Armii Krajowej Teresy Gaj. Sama kombatantka przesłała do naszej redakcji list, w którym zaprzecza skandalicznym oskarżeniom redaktora Jacka Harłukowicza.
Polska

Sawicki uderza w rząd Tuska i spółki. "Pracują tam ludzie dla zewnętrznych koncernów"

opublikowano:
1994527_5.webp
Marszałek senior Marek Sawicki był gościem redaktora marka Pyzy (fot. wPolsce24)
- W spółkach związanych z energetyką, z sektorem paliwowym, mamy tak hamujących ludzi, którzy mam wrażenie, że pracują bardziej dla zewnętrznych koncernów energetycznych, niż dla państwa polskiego i dla polskich spółek - mówił w rozmowie z Markiem Pyzą poseł PSL Marek Sawicki.
Polska

Prawie milion złotych za pobyt pracowników ministerstwa klimatu i środowiska w Brukseli. Gigantyczne pieniądze na luksusowy hotel

opublikowano:
_MIL4194_Wycinka.webp
(fot. Fratria/ Liudmyla Kazakova)
Luksusowy samochód czy mieszkanie w centrum Warszawy? Na takie zbytki można byłoby wydać to, na co poszły publiczne pieniądze w kwocie: 874 tys. zł. Tyle miały kosztować pobyty pracowników MKiŚ w luksusowym hotelu w Brukseli. To równowartość 1750 noclegów.