To na ich wniosek próbują pozbawić koncesji Telewizji wPolsce24. "Inspirację do działania odnajduję w Berlinie"

- Państwo mają teraz tryb odwoławczy do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ja cieszę się, że wygraliśmy, świetna kancelaria, wypunktowała błędy KRRiT – mówił dziennikarzom Republiki Karol Warda, wiceprezes Grupy MWE Networks i dyrektor spółki Polskie Wolne Media, która w zeszłym roku ubiegała się o koncesję dla swojego kanału Polska24.
Warda twierdzi, że jego firma chciała uruchomić kanał informacyjny podobny do wPolsce24 i Republiki. – My nic do was nie mamy. Cieszymy się z tego sukcesu, ale zostaliśmy nierówno potraktowani – powiedział w sądzie.
Czym jest firma Polskie Wolne Media? To tzw. prosta spółka akcyjna, której kapitał zakładowy wynosi 1 zł (słownie: jeden złoty).
Sam dyrektor Warda – postać zupełnie nieznana szerszemu gronu odbiorców – prezentuje się jako człowiek „ceniący wolność i niezależność”, dla którego „przestrzenią prywatną, azylem” jest Berlin. W stolicy Niemiec dyrektor Warda odnajduje inspirację do działania, choć, jak łaskawie dodaje w jednym z wpisów na Instagramie, mimo fascynacji Berlinem, swoje marzenia zawodowe chce realizować w Polsce.
- Szef założonej rok temu spółeczki z kapitałem 1 złoty. To ta firma złożyła wniosek o uchylenie koncesji – skomentował wynurzenia Wardy poseł PiS Janusz Cieszyński, publikując jego zdjęcie pod siedzibą niemieckiej publicznej telewizji ZDF.
źr. wPolsce za X/jciesz