Dwóch martwych mężczyzn w akademiku w Krakowie, jeden z nich to Ukrainiec. Jaką tajemnicę kryje ta sprawa?

Do dramatu doszło w akademiku przy ul. Reymonta w Krakowie. Wyjaśniło się, co robili tam dwaj ponad 50-letni mężczyźni. W gmachu jest część hotelowa i to właśnie tam doszło do tragedii.
- W przypadku jednego mężczyzny wiemy, że od około dwóch lat wynajmował pokój. Jest to obywatel Ukrainy. W przypadku drugiego będziemy musieli potwierdzić jego tożsamość i obywatelstwo - powiedziała dziennikarzom Polsat News podinsp. Katarzyna Cisło, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Co wydarzyło się w pokoju? Wciąż do końca nie wiadomo. Policja przyjęła hipotezę o tzw. samobójstwie rozszerzonym. Jeden z mężczyzn miał zabić drugiego, po czym sam popełnił samobójstwo.
W sobotę po południu na miejscu działali policyjni technicy. Czynności były prowadzone pod nadzorem prokuratora. Aby ostatecznie potwierdzić przyczynę śmierci obu mężczyzn trzeba będzie zapewne przeprowadzić sekcję zwłok.
źr. wPolsce24 za polsatnews.pl