Polska

Szef NSZZ Policjantów: poseł Romanowski to nie "gangus", policja najpierw musi ścigać tych, którzy mogą skrzywdzić innych

opublikowano:
_MIL1905.webp
Wiele osób poszukiwanych, których policja nie uznaje za niebezpieczne jest zatrzymywanych np. w czasie zwykłej kontroli drogowej (Fot. Fratria/Liudmyla Kazakova)
Jest związkowcem i nie boi się mówić tego, co myśli wielu policjantów, ale ze względu na zależność służbową, po prostu nie może. Rafał Jankowski, szef NSZZ Policjantów ma wyraźnie dosyć tego, jakie priorytety przed policjantami stawia obecna władza w Polsce. Jankowski podkreśla, że pracy policjantom nie brakuje i w pierwszej kolejności skupiają się oni na poszukiwaniu osób niebezpiecznych.

– Policja w pierwszym rzędzie powinna zatrzymywać tych, którzy mogą zrobić krzywdę innym – powiedział PAP Rafał Jankowski, przewodniczący NSZZ Policjantów, odnosząc się do poszukiwań posła Marcina Romanowskiego. Mam nadzieję, że nie będzie nacisków na to, by policja rzuciła się w pogoń za posłem, gdyż lista poszukiwanych osób niebezpiecznych jest długadodał.

Były wiceminister sprawiedliwości i obecny poseł PiS Marcin Romanowski jest poszukiwany listem gończym od czwartku. W ubiegły poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla polityka podejrzanego w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Policjanci od wtorku rano przeszukiwali adresy, pod którymi mógł przebywać.

Zapytany o intensywność poszukiwań, Rafał Jankowski podkreślił, że priorytetem policji jest wyłapywanie osób realnie niebezpiecznych dla społeczeństwa. – Formalnie rzecz biorąc, za wszystkimi, za którymi poszły listy gończe, prowadzone są poszukiwania, ale mamy swoje priorytety – zaznaczył. – Jeżeli wiemy, że na wolności przebywają ludzie niebezpieczni z punktu widzenia społecznego, którzy mogą zrobić krzywdę innym osobom – zabójcy, pedofile, gwałciciele czy rozbojarze – to naszym nadrzędnym celem jest to, żeby ich wykluczyć z życia społecznego.

Zdaniem Jankowskiego absurdem jest oczekiwanie, by policja zostawiła swoje bieżące zadania i rzuciła wszystkie siły do ścigania Romanowskiego. – Sporo się niedawno mówiło o tym, że policja działa na zlecenie polityczne, więc nie idźmy dalej tą drogą – zaapelował. – Nie chciałbym, żeby teraz któryś z polityków naciskał na Komendanta Głównego bądź Komendanta Stołecznego, aby zatrzymanie Marcina Romanowskiego odbyło się jak najprędzej. To nie tak powinno działać.

Jankowski przyznał, że wiele osób poszukiwanych wpada przez przypadek, np. podczas rutynowej kontroli drogowej lub legitymowania. – Myślę, że ten człowiek się gdzieś solidnie zaszył – stwierdził. – Warszawscy policjanci i bez szukania posła mają co robić. Oni każdego dnia mają ponad dwa tysiące interwencji, które często ratują ludzkie życie i zdrowie, ratują mienie mieszkańców stolicy, więc to jest priorytetem, a nie rzucenie wszystkiego i ściganie posła.

Przewodniczący NSZZ Policjantów nie wykluczył, że Romanowski ma wsparcie innych osób. – To nie gangus, który wie, jak się ukrywać – ocenił. – Już samo to, że pozbył się kart telefonicznych, może świadczyć o tym, że ktoś mu podpowiada.

– Myślę, że zatrzymanie posła Romanowskiego jest kwestią czasu, ale – powtórzę to – oczekiwanie, że policja rzuci wszystko, aby go ścigać w myśl powiedzenia wszystkie ręce na pokład, jest nieuprawnione – podsumował Rafał Jankowski.

Czy kierownictwo policji i ministerialni zwierzchnicy organów ścigania wezmą sobie do serca słowa szefa NSZZ Policjantów?

źr. wPolsce24 za PAP

Polska

Awantura na sesji rady miejskiej Warszawy! Straż Miejska przepychała mieszkańców i dziennikarzy

opublikowano:
1934065_3.webp
Awantura na sesji Rady Miasta w Warszawie (fot. wPolsce24)
Burzliwa sesja Rady Warszawy poświęcona kamienicy przy Marszałkowskiej 66, z której pod pretekstem remontu wyrzucono mieszkańców. Teraz władze Warszawy zabytkowy budynek chcą sprzedać.
Polska

Morawiecki nie przebiera w słowach: To jest coś, co wymaga komisji śledczej

opublikowano:
1934933_3.webp
Mateusz Morawiecki odniósł się do informacji w sprawie finansowania kampanii Rafała Trzaskowskiego przez zagraniczne fundacje (fot. wPolsce24)
Polityczne trzęsienie ziemi trwa. Jak ustalili dziennikarze Wirtualnej Polski polityczne reklamy na Facebooku wymierzone w Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena mogły być finansowane przez zagraniczne podmioty powiązane ze środowiskiem Rafała Trzaskowskiego. W specjalnej rozmowie na antenie telewizji wPolsce24 postanowił odnieść się do tych rewelacji były premier Mateusz Morawiecki.
Polska

Karol Nawrocki dla wPolsce24: Projekt pt. Rafał Trzaskowski reanimują wszystkie instytucje państwa Tuska. A i tak sobie nie radzi

opublikowano:
żaklina z KN.webp
Afera NASK jest oburzająca, ale nie powinniśmy nią być chyba zdziwieni – mówi w rozmowie z telewizją wPolsce24 Karol Nawrocki, komentując informacje dotyczące możliwego nielegalnego finansowania kampanii wyborczej jego głównego rywala w wyborach prezydenckich Rafała Trzaskowskiego.
Polska

Dariusz Matecki wpadł na nowy ślad wskazujący na nielegalne finansowanie kampanii kandydata KO

opublikowano:
Matecki.webp
Mnożą się – przede wszystkim na platformach społecznościowych - informacje wskazujące na to, że ludzie związani albo sympatyzujący Rafałem Trzaskowskim prowadzą nieczystą grę z rywalami kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich. Na nowe tropy wpadł poseł PiS Dariusz Matecki.
Polska

Kto nie wytrzymał napięcia ciszy wyborczej oprócz Myrchy? Materiał Wiadomości wPolsce24

opublikowano:
videoframe_135735.webp
Wiadomości wPolsce24 podsumowują przypadki łamania ciszy wyborczej. Jakoś tak się złożyło, że prawa nie umieją przestrzegać członkowie partii Donalda Tuska. Oprócz skandalu jaki wywołał - o zgrozo - wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha, także inni członkowie PO nie dali radę wytrzymać w ciszy nawet kilku godzin.
Polska

"Rota" wybrzmiała przed niemiecką policją na niemieckiej ziemi. Wiadomości wPolsce24

opublikowano:
videoframe_82328.webp
Dziś w niemieckim Görlitz, tuż przy moście granicznym z Polską, odbyła się demonstracja zorganizowana przez polskich aktywistów w proteście przeciwko tzw. pushbackom – czyli przymusowemu zawracaniu nielegalnych imigrantów przez niemieckie służby na stronę polską.