Polska

Spółdzielnie będą karać za... zakręcone grzejniki. Polaków czekają wysokie mandaty?

opublikowano:
thermostat-250556_1280
Zdjęcie ilustracyjne (fot. Pixabay)
Wraz z sezonem grzewczym rosną, często w znaczący sposób, koszty utrzymania lokalu. Wiele osób o niższych dochodach, rencistów, emerytów i osób samotnych, zmuszonych jest do szukania oszczędności, także na ogrzewaniu. Zakręcają kaloryfery i wychodzą z założenia, że ciepło, które wygenerują inni - w sąsiednich lokalach - wystarczy do ogrzania kilku mieszkań. Okazuje się, że mogą się zdziwić, bo spółdzielnie będą próbowały ich za taki proceder ukarać.

Więcej o sprawie "pasożytnictwa cieplnego" czytamy na portalu Polsat News. Autorzy tekstu przypominają, że proceder nie jest nowy, ale galopujący wzrost cen, w tym stale rosnące koszty energii, wywindowały dziś opłaty za ogrzewanie do stawek absurdalnie wysokich. To wszystko sprawia, że rośnie liczba zjawisk, które media opisywały de facto od wielu lat. Tym razem skala zjawiska tzw. "pasożytnictwa cieplnego" jest znacznie większa. 

Dodają także, że nadmierne oszczędzanie może skończyć się mandatem sięgającym nawet 500 złotych, do tego spółdzielnia mieszkaniowa czy wspólnota mogą zażyczyć sobie dopłaty do rachunku. 

- Istnieją przepisy regulujące kwestie temperatury w pomieszczeniach i związanych z nią opłat. Mowa tu między innymi o rozporządzeniu Ministerstwa Infrastruktury z 2002 roku, które informuje, że w pokojach mieszkalnych, przedpokojach czy kuchniach powinno być co najmniej 20 st. Celsjusza. Natomiast minimalna temperatura w łazienkach wynosi 24 st. Celsjusza - przypomina PolsatNews.pl.

Sprawa szukania oszczędności poprzez korzystanie z ciepła wygenerowanego w innych lokalach i spory, które wywołuje ten proceder są opisywane w mediach - wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego - od kilku lat.

Sprawami ogrzewania lokali zajmował się już nawet Sąd Najwyższy, który w jednym ze sporów miedzy lokatorem a spółdzielnią przyznał ostatecznie rację tej ostatniej:

- Powód, świadomie rezygnując z ogrzewania czterech pomieszczeń w mieszkaniu przez zakręcenie grzejników, korzystał z ciepła dostarczanego przez sąsiednie ogrzewane pomieszczenia, i ciepło takie nie jest zwolnione od opłaty – argumentował wówczas Leszek Bosek, sędzia Sądu Najwyższego, którego cytowała "Rzeczpospolita".

Dlatego przestrzegamy, także w oszczędnościach trzeba znać miarę, żeby nie przysporzyć sobie niepotrzebnych kłopotów.

źr. wPolsce24 za Polsat News/Rzeczpospolita

 

 

 

 

Polska

Szymon Hołownia chce uciec przed zemstą Donalda Tuska

opublikowano:
Marszalek Szymon Hołownia chce zostać wysokim komisarzem ONZ ds. uchodźców. Popiera go prezydent Karol Nawrocki i premier Donald Tusk, chć w kuluarach mówi się, że Hołownia ucieka przed zemstą szefa rządu
Marszalek Szymon Hołownia chce zostać wysokim komisarzem ONZ (fot. wPolsce24)
Na naszych oczach historia partii Polska 2050 Szymona Hołowni dobiega końca. Jej lider zadeklarował odejście z polityki krajowej i ubieganie się o stanowisko wysokiego komisarza ONZ. Jak potoczą się dalej losy marszałka Sejmu i czy jego plan to nie ucieczka przed zemstą Donalda Tuska?
Polska

Trzaskowski jak superman walczył z morskimi potworami? Podczas debaty śmieją się z książki „Rafał”

opublikowano:
rafał stano
Krzysztof Stanowski cytuje fragmenty książki "Rafał" (Fot. screen YT/wPolsce24)
Książka Rafała Trzaskowskiego pod tytułem „Rafał” miała być hitem kampanii wyborczej. Nie jest. Śmieją się z niej od kilku dni nawet przychylni liberałom krytycy, dziś, za sprawą telewizyjnej debaty prezydenckiej, dołączą do nich tysiące Polaków.
Polska

Wiadomości. Pełne wydanie 7 października 2025

opublikowano:
Wiadomości fota
Kosmiczna kompromitacja – rząd nie chciał finansować polskiego teleskopu. Świat nauki oburzony. Czy Polska 2050 skończy się w 2025 roku? Pracowali cały rok, a plonów nie opłaca się zbierać – kryzys w polskim rolnictwie. Czy władza zamierza dokonać skoku na Narodowy Bank Polski? Do ataku na prezesa NBP i sięgnięcia po rezerwy walutowe naszego kraju pchają Donalda Tuska niemieckie media.
Polska

Samuel Pereira: Czy rząd szykuje skok na Narodowy Bank Polski? Niemiecki dziennikarz radzi Tuskowi, jak „usunąć Glapińskiego i sięgnąć po złoto”

opublikowano:
Kadr z programu „Piątka Pereiry” w Telewizji wPolsce24. Prowadzący Samuel Pereira komentuje artykuł niemieckiego dziennikarza Klausa Bachmanna o możliwości usunięcia prezesa NBP Adama Glapińskiego. Na ekranie widać także archiwalne ujęcie z Donaldem Tuskiem podczas spotkania przy stole.
Samuel Pereira o niemieckim planie na przejęcie NBP (Fot. screen wPolsce24)
W najnowszym odcinku programu „Piątka Pereiry” redaktor Samuel Pereira ostrzegał przed możliwą próbą przejęcia kontroli nad Narodowym Bankiem Polskim. Punkt wyjścia dał artykuł niemieckiego dziennikarza Klausa Bachmanna, który miał – jak wskazuje Pereira – „wprost doradzać Donaldowi Tuskowi, jak nielegalnie usunąć Adama Glapińskiego i wykorzystać rezerwy NBP do ratowania budżetu”.
Polska

Alarm dla Polski. Rolnicy grożą Warszawie: „Minister będzie uciekał!”

opublikowano:
Rolnik Mariusz Borowiak opowiadał na antenie telewizji wPolsce24 o dramatycznej sytuacji, zwłaszcza tych rolników, którzy uprawiają warzywa
Rolnik Mariusz Borowiak opowiadał na antenie telewizji wPolsce24 o dramatycznej sytuacji, zwłaszcza tych rolników, którzy uprawiają warzywa (Fot. wPolsce24)
Polski rolnik ostrzega rząd: „Jesteśmy na granicy wytrzymałości!” Dramat z jabłkami i kapustą – 4,50 zł znika bez śladu. Czy Minister ucieknie ze stolicy?
Polska

SKANDAL! "Sędziowie jak WIRUSY" – Minister Żurek w ogniu krytyki za projekt "dezynfekcji" sądów!

opublikowano:
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek na konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie. Tematem spotkania była prezentacja projektu ustawy "praworządnościowej" i omówienie jej założeń.
Minister Waldemar Żurek w czasie prezentacji założeń swojej segregacyjnej ustawy (Fot. PAP/Paweł Supernak)
Projekt ustawy autorstwa Ministra Waldemara Żurka, mający rzekomo "przywrócić praworządność" w Polsce, jest określany przez krytyków jako bezpardonowy atak na niezależność sądownictwa. Resort Sprawiedliwości proponuje przepisy, które nie rozwiązują głównej bolączki sądów – przewlekłości postępowań – lecz skupiają się wyłącznie na "uregulowaniu statusu neosędziów".