Polska

Śledztwo przeciwko byłemu dziennikarzowi „Gazety Wyborczej” umorzone. Kobieta zarzuciła mu nieobyczajne zachowanie

opublikowano:
JS_agora-8127.webp
(fot. Fratria/Julita Szewczyk)
Warszawska prokuratura zdecydował o losie Marcina Kąckiego. Postępowanie w sprawie byłego dziennikarza „Gazety Wyborczej” zostało umorzone. Z decyzją nie zgadza się dziennikarka „Newsweeka”, która wcześniej zarzuciła Kąckiemu nieobyczajne zachowanie.

TV Republika podała w czwartek, że Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ umorzyła postępowanie w sprawie Marcina Kąckiego. W tym przypadku powołano się na art. 17 par. 1 pkt. 2 Kodeksu postępowania karnego.

 - Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego albo ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia przestępstwa – stanowi treść artykułu, na który oparła swoją decyzję prokuratura.

Dziennikarka „Newsweeka” Karolina Rogalska, która rok temu zarzuciła Kąckiemu nieobyczajne zachowanie, nie zgadza się z postanowieniem prokuratury. Poinformowała o złożeniu zażalenia na decyzję o umorzeniu postępowania.

"Kobiety źle kochane"

Sprawa dotyczy artykułu, który na początku stycznia 2024 roku opublikował Kącki na łamach „Gazety Wyborczej”. W tekście zatytułowanym „Moje dziennikarstwo – alkohol, nieudane terapie, kobiety źle kochane, zaniedbane córki i strach przed świtem” opisał trudne momenty swojego życia. Wspominał w nim m.in. o traumie rodzinnej po śmierci starszego brata, wymagających warunkach swojej pracy, licznych relacjach z kobietami oraz uzależnieniu od alkoholu.

- Lubiłem towarzystwo kobiet, bo czułem się przy nich bezpieczny, zaopiekowany, bo wszyscy moi bohaterowie to męskie demony zniszczenia, i nie poznałem nigdy kobiet złych, a prawie zawsze źle kochane, także przeze mnie. Usynawiały mnie albo chodziły ze mną do łóżka, pocieszały, kazały się leczyć albo spierdalać, i to był z reguły dobry pomysł – pisał.

Dziennikarz „GW” podkreślił w swoim tekście, że od siedmiu lat jest w stałym związku i skontaktował się z częścią swoich byłych partnerek, aby przerosić je i wytłumaczyć im swoje zachowanie.

Reakcja dziennikarki

Jeszcze tego samego dnia, kiedy ukazał się numer gazety z artykułem Kąckiego, odniosła się do niego dziennikarka „Newsweek” Karolina Rogalska. Zwróciła mu uwagę, że nie napisał w tekście o tym, jak potraktował ją.

- Naprawdę, szczere przeprosiny zapewne bym przyjęła, za tę OGROMNĄ krzywdę, która wiązała się dla mnie z brakiem zaufania, z omawianiem tematu na terapii, z zaburzeniami lękowymi. Marcin, skoro byłeś tak szczery w swoim tekście dlaczego nie napisałeś wprost co zrobiłeś mi i innym dziewczynom? – pytała dziennikarka.

- Czemu nie napisałeś, że moje wielokrotne NIE potraktowałeś jak niebyłe, czemu nie padło, jak rzuciłeś do mnie, że „teraz odmawiasz, a po 30-stce nie będziesz już tak wybrzydzać i będziesz ruchać się jak popadnie”? Jak za stosowne uznałeś rozebranie się i masturbację mimo mojego ewidentnego przerażenia? Obrzydliwe zachowanie. OBRZYDLIWE. Przepraszam za dosłowność, ale już nie mam siły na półsłówka – napisała.

Marcin Kącki ustosunkował się do tych zarzutów. Twierdził, że jego relacja z Karoliną Rogalską nie była „incydentem, w którym zwyrol napastuje kobietę”. Nazwał to „historią dwóch spotkań” i jego zdaniem miały one odmienny przebieg niż przedstawiony przez dziennikarkę.

Koniec współpracy

Ostatecznie Marcin Kącki najpierw został zawieszony przez wicenaczelnych „GW”, a po kilku miesiącach poinformowano o zakończeniu współpracy z dziennikarzem. Podkreślano, że zdecydowały o tym jedynie kwestie redakcyjne. Po zrzutach kierowanych przez Rogalską współpracę z Kąckim natychmiast zerwała Polska Szkoła Reportażu

źr. wPolsce24 za TV Republika / WirtualneMedia

Polska

Mocne przemówienie prezydenta. Złożył premierowi zaskakującą propozycję

opublikowano:
mid-25815244.webp
Przemówienie Prezydenta podczas Święta Wojska Polskiego (fot. PAP/Rafał Guz)
To było pierwsze oficjalne wystąpienie prezydenta Karola Nawrockiego z okazji Święta Wojska Polskiego w rocznicę zwycięskiej bitwy z bolszewicką Rosją. Prezydent zaapelował do polityków wszystkich sił politycznych o wspólną budowę bezpieczeństwa Polski.
Polska

Kolejna ofiara Donalda Tuska? Więziony Dominik B. traci wzrok!

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-08-16 113828.webp
Dominik B., który przebywa w areszcie w związku ze sprawą RARS, ma poważne problemy zdrowotne. Jego stan dramatycznie się pogarsza, a mężczyzna wkrótce może stracić wzrok.
Polska

Znicze na Białorusi, pustka na Monte Cassino. Dyplomata Schnepf zlekceważył polskich bohaterów

opublikowano:
videoframe_15566.webp
Szokująca postawa Ryszarda Schnepfa, kierującego polską placówką dyplomatyczną w Rzymie. Nie znalazł on czasu, by 15 sierpnia położyć choćby symboliczną wiązankę kwiatów na cmentarzu pod Monte Cassino – miejscu, które na zawsze wpisało się w dzieje polskiego oręża.
Polska

Prezydent Karol Nawrocki: "Polska jest jedna i o tę jedną Polskę będę się upominał"

opublikowano:
mid-25815241.webp
(fot. PAP/Rafał Guz)
10 dni prezydentury były pełne mojej ciężkiej pracy, o czym świadczą m.in złożone w Sejmie projekty ustaw; takie będzie całe pięć lat - mówił prezydent Karol Nawrocki w niedzielę, podczas spotkania z mieszkańcami Godziszowa Trzeciego (woj. lubelskie). Dodał, że będzie dbał o chrześcijańskie wartości.
Polska

Wiadomości wPolsce24 - pełne wydanie z dnia 17.08.2025

opublikowano:
2019035_4.webp
Za nami pierwsze dni urzędowania prezydenta Karola Nawrockiego, a w tle jego pierwszych decyzji widać kolejną rządową aferę, która tym razem może naprawdę pogrążyć gabinet Donalda Tuska.
Polska

Robert Bąkiewicz usłyszał zarzuty. "Mordy w kubeł"

opublikowano:
2019392_2.webp
Robert Bąkiewicz i Krzysztof Wąsowski po przesłuchaniu przez prokuraturę
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim postawiła Robertowi Bąkiewiczowi zarzut znieważenia funkcjonariusza poprzez użycie nieodpowiedniego słowa. Problem w tym, że sam Bąkiewicz uważa, że nic takiego nie powiedział. W ramach środków zapobiegawczych działacz nie może zbliżać się do granicy polsko-niemieckiej.