Polska

Po wypowiedzi Tuska w Berlinie reagują rodziny polskich ofiar niemieckich obozów. „Czas na strategię. Czas na prawdę”

opublikowano:
Stowarzyszenie Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych wydało obszerne oświadczenie dotyczące serii wydarzeń, które – jak podkreślono – budzą „poważny niepokój”
Stowarzyszenie Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych wydało obszerne oświadczenie dotyczące serii wydarzeń, które – jak podkreślono – budzą „poważny niepokój” (Fot. Fratria/Andrzej Skwarczyński)
Stowarzyszenie Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych opublikowało stanowisko, w którym alarmuje o narastających próbach fałszowania historii II wojny światowej i rozmywania odpowiedzialności sprawców. Organizacja zwraca uwagę, że ostatnie tygodnie przyniosły serię wydarzeń, które – w ich ocenie – nie mogą pozostać bez mocnej reakcji państwa polskiego.

Kontrowersyjna wypowiedź premiera w Berlinie

Pierwszym impulsem do wydania oświadczenia była deklaracja premiera Donalda Tuska złożona podczas wystąpienia w Berlinie. Szef rządu zasugerował, że jeśli Niemcy nie podejmą tematu reparacji, Polska „będzie gotowa” wypłacić zadośćuczynienia polskim ofiarom wojny z własnego budżetu.

Stowarzyszenie ocenia ten pomysł jako niebezpieczny precedens i pyta wprost:
„Czy polscy podatnicy mają finansować to, do czego zobowiązane jest państwo sprawców?”
Ich zdaniem takie deklaracje mogą w praktyce posłużyć do dalszego rozmywania odpowiedzialności, którą ponosiła III Rzesza Niemiecka.

Fala niepokojących zdarzeń

Organizacja wskazuje przy tym, że wypowiedź premiera pojawiła się równolegle z innymi wydarzeniami budzącymi niepokój rodzin ofiar. Wśród nich wymieniono:

  • wpis Jad Waszem, który sugerował, że opaski z gwiazdą Dawida w okupowanej Polsce wynikały z działań polskich władz, a nie były brutalnym obowiązkiem narzuconym przez niemieckich okupantów;
  • książkę Grzegorza Rossolińskiego-Liebe, wpisującą się – zdaniem stowarzyszenia – w trend przerzucania części odpowiedzialności za Holokaust na Polaków;
  • aukcję artefaktów po polskich więźniach obozów koncentracyjnych w Niemczech, którą odwołano dopiero po fali oburzenia;
  • wyrok polskiego sądu, który uznał określenie „polskie obozy” za dopuszczalne w ramach swobody wypowiedzi.
  • W ocenie stowarzyszenia wszystkie te wydarzenia wskazują na „trwały proces naruszania prawdy historycznej”, na który państwo polskie reaguje zbyt słabo lub zbyt późno.

„Zadośćuczynienie bez wskazania sprawcy nie jest sprawiedliwością”

Rodziny ofiar ostrzegają, że symboliczne gesty – takie jak deklaracja premiera – mogą zostać odebrane nie jako wsparcie, lecz jako akceptacja zacierania granicy między ofiarami a sprawcami.

„Zadośćuczynienie bez jasnego wskazania winnego jest karykaturą sprawiedliwości” – stwierdzono w oświadczeniu.

Stowarzyszenie apeluje, by Polska przestała działać reaktywnie, odpowiadając jedynie na kolejne skandale. W ich ocenie potrzebna jest całościowa, długofalowa strategia ochrony prawdy historycznej.

Wezwanie do rządu, instytucji i mediów

W oświadczeniu znalazły się trzy kluczowe postulaty:

  • Do rządu – o rozpoczęcie ogólnokrajowej debaty o polityce pamięci i konsekwencjach wypowiedzi dotyczących zadośćuczynień.
  • Do instytucji publicznych – o zero tolerancji dla fałszowania historii i reagowanie na każde naruszenie faktów.
  • Do mediów i środowisk opiniotwórczych – o odpowiedzialność za słowo i odrzucanie narracji rozmywających niemiecką odpowiedzialność za zbrodnie II wojny światowej.

„Bo jeśli Polska nie stanie w obronie prawdy, inni zrobią to za nas – i nie w naszym interesie”

Tak kończy się oświadczenie Stowarzyszenia Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych, które podkreśla, że obecny moment wymaga „powagi, strategii i jasnego głosu państwa”. Organizacja wzywa do narodowej debaty o pamięci, odpowiedzialności i ochronie faktów historycznych.

źr. wPolsce24 za stowarzyszenierodzinpolskichofiarobozowkoncentracyjnych.pl/X

Polska

Tusk szykuje nowe ataki na prezydenta! Znany publicysta: „Ostrzał przez oddział czerwonych”

opublikowano:
Wojna rządu z prezydentem Karolem Nawrockim dopiero wejdzie w decydującą fazę a ważną rolę do odegrania ma w niej nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Zdaniem dziennikarza telewizji wPolsce24 i publicysty tygodnika „Sieci” taka jest rola powierzona skompromitowanemu postkomuniście przez Donalda Tuska.
(fot. za Tygodnik Sieci/Fratria)
Wojna rządu z prezydentem Karolem Nawrockim dopiero wejdzie w decydującą fazę a ważną rolę do odegrania ma w niej nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Zdaniem dziennikarza telewizji wPolsce24 i publicysty tygodnika „Sieci” taka jest rola powierzona skompromitowanemu postkomuniście przez Donalda Tuska.
Polska

Znany deweloper twierdzi, że nie chce pieniędzy od państwa. A co robi naprawdę? Setki milionów dla Arche Władysława Grochowskiego

opublikowano:
arche konstancin
Władysław Grochowski buduje wizerunek mało dbającego o pieniądze filantropa. Jak jest naprawdę? Sylwetkę dewelopera kreśli tygodnik "Sieci" (Fot. tygodnik "Sieci", UM Konstancin)
Jeden z najbardziej znanych polskich deweloperów, kontrolujący firmę Arche Władysław Grochowski uzyskał pomoc publiczną liczoną w setkach milionów złotych. Mimo to w licznych wywiadach podkreśla, że „woli pożyczyć niż od kogoś wziąć” a wszelkie dotacje od państwa to niepotrzebne rozdawnictwo.
Polska

„Nie dla pomnika germanizatora!” - gorący protest w Sopocie. Mieszkańcy blokują upamiętnienie niemieckiego urzędnika

opublikowano:
Przed sopockim ratuszem trwa ostry protest przeciwko odsłonięciu pomnika Paula Puchmüllera — pruskiego architekta i urzędnika, którego działalność przypadła na czas Kulturkampfu i germanizowania polskich ziem. Monument kosztujący 350 tys. zł jest już gotowy, ma 5,5 metra wysokości i czeka jedynie na instalację. Mieszkańcy, radni i posłowie mówią jednak jednym głosem: „Nie chcemy tego u siebie!”
Pomnik ma być imponujący - 5,5 metra wysokości!
Przed sopockim ratuszem odbył się dziś ostry protest przeciwko odsłonięciu pomnika Paula Puchmüllera — pruskiego architekta i urzędnika, którego działalność przypadła na czas ostrego germanizowania polskich ziem. Monument kosztujący 350 tys. zł jest już gotowy, ma 5,5 metra wysokości i czeka jedynie na instalację. Mieszkańcy, radni i posłowie mówią jednak jednym głosem: „Nie chcemy tego u siebie!”
Polska

Joanna Szczepkowska szaleje na pikiecie przed Belwederem. „Nie wiemy, kto wygrał wybory”

opublikowano:
Joanna Szczepkowska nie wierzy w wygraną Karola Nawrockiego (fot. wPolsce24)
Joanna Szczepkowska nie wierzy w wygraną Karola Nawrockiego (fot. wPolsce24)
Joanna Szczepkowska była dziś gwiazdą pikiety przed Belwederem. Wraz z grupką osób znana aktorka przyszła zaprotestować przeciwko działaniom prezydenta Karola Nawrockiego.
Polska

Tusk w pułapce. Dlatego tak zależy mu na igrzyskach zemsty

opublikowano:
Donald Tusk ze swoim ulubionym ministrem Waldemarem Żurkiem na posiedzeniu rządu. To dwie twarze nienawiści i bezprawia
Minister Żurek to teraz najbliższy sojusznik Tuska (fot. wPolsce24)
Donald Tusk chwyta się wszystkiego, aby dać igrzyska tym, którzy na niego głosowali. Widać jak na dłoni, że grunt pali się premierowi pod nogami. Robi co może, aby dać rozbudzić emocje i skierować uwagę na tematy, które nie mają większego wpływu na życie Polaków.
Polska

„Kiedy Polska powie: dość!?” Marcin Możdżonek ostro o deklaracji premiera Tuska w sprawie odszkodowań za II wojnę

opublikowano:
Polityk Konfederacji komentuje spór o reparacje wojenne między Polską a Niemcami
- Nasze państwo znaczy tyle, na ile sobie pozwolimy. A pozwalamy sobie na za dużo – komentował na antenie telewizji wPolsce24 Marcin Możdżonek, były siatkarz, a obecnie polityk Konfederacji.