Kampania wyborcza Platformy i zagraniczne pieniądze? Prokuratura: „Nie widzimy problemu”

- Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła wszczęcia śledztwa ws. możliwej ingerencji zagranicznej w kampanię KO w 2023 roku.
- Stało się tak mimo wielogodzinnych przesłuchań biznesmena Radosława Tadajewskiego i przekazania obszernych analiz informatycznych.
- Sprawa dotyczyła finansowania treści wyborczych na profilu „Do:łącz” z innego źródła niż obywatele polscy, co jest zabronione.
- Decyzję prokuratury podjęto 24 listopada — tego samego dnia, gdy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek spotkał się z grupą prorządowych aktywistów.
- Część z nich, jak ustaliły media, mogła być bezpośrednio zainteresowana wynikiem tej sprawy.
Decyzję prokuratury wydano 24 listopada 2025 r. – dokładnie w dniu, gdy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek spotkał się z grupą prorządowych aktywistów.
Czego dotyczyło zawiadomienie?
Śledczy mieli zbadać, czy Koalicja Obywatelska w kampanii 2023 r. nie korzystała z nielegalnego finansowania z zagranicy. Zawiadomienie obejmowało okres od 14 marca do 4 czerwca 2023 r., kiedy to profil „Do:łącz” miał publikować reklamy i treści promocyjne o charakterze agitacji wyborczej na rzecz KO, przy czym – jak wskazywał wniosek – finansowanie miało pochodzić z podmiotów niebędących obywatelami Polski, co narusza przepisy o finansowaniu partii politycznych.
Lewandowski: dwie tury wielogodzinnych przesłuchań i analiza informatyczna. I… decyzja odmowna
Adwokat Bartosz Lewandowski oświadczył, że złożył w imieniu swojego klienta obszerne analizy informatyczne, a Radosław Tadajewski był dwukrotnie przesłuchiwany i za każdym razem przez wiele godzin. Mimo to prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania.
Prawnik zwrócił uwagę na zbieżność dat: decyzja o niewszczynaniu śledztwa zapadła tego samego dnia, w którym minister Waldemar Żurek uczestniczył w spotkaniu z wybranymi aktywistami określanymi mianem „społeczeństwa obywatelskiego”.
źr. wPolsce24 za niezalezna.pl/X











