Będzie uczciwe postępowanie? Prokuratura wszczyna śledztwo w sprawie wrześniowej powodzi w Nysie

Prokuratura sprawdzi m.in., czy władze Nysy i powiatu mogły wcześniej podjąć decyzję o ewakuacji Szpitala Powiatowego w Nysie oraz czy opóźnienia w tej kwestii wpłynęły na zdrowie pacjentów. Warto zaznaczyć, że śledztwo prowadzone jest "w sprawie", a nie przeciwko konkretnym osobom, jednak zawiadomienia dotyczą m.in. burmistrza Kordiana Kolbiarza i starosty Daniela Palimąki.
Burmistrz pod lupą śledczych
Zarzuty wobec burmistrza Kolbiarza dotyczą zaniechań w informowaniu mieszkańców o zagrożeniu powodziowym. Publiczne zapewnienia władz, że Nysie "nic nie grozi", miały doprowadzić do strat majątkowych oraz narażenia życia mieszkańców. Przykładem tego jest śmierć dr. Krzysztofa Kamińskiego, który wyjechał do pracy w szpitalu, nie wiedząc o nadchodzącej powodzi.
Ewakuacja szpitala i działania starosty
Starosta Daniel Palimąka jest oskarżany o opóźnioną ewakuację Szpitala Powiatowego w Nysie. Mimo wcześniejszych działań zabezpieczających budynek starostwa, szpital pozostawiono bez ochrony. Pacjentów zaczęto ewakuować dopiero po zalaniu placówki, co narażało ich życie i zdrowie. W wyniku powodzi zniszczony został sprzęt medyczny o wartości milionów złotych.
Komentarz mieszkańców
Jacek Krzysztoń, członek grupy, która chce doprowadzić do referendum w sprawie odwołania prezydenta Kolbiarza, krytykuje działania władz. Według Krzysztonia burmistrz i starosta zaniedbali swoje obowiązki, co doprowadziło do katastrofy. Podkreślił on, że brak odpowiednich działań w obliczu przerwania wałów na Białej Głuchołaskiej był kluczowym zaniedbaniem. Zamiast podjąć natychmiastowe działania, burmistrz miał lekceważyć ostrzeżenia mieszkańców i nie zorganizował odpowiednich miejsc ewakuacyjnych.
Odpowiedzialność prawna
Za niedopełnienie obowiązków służbowych grozi kara do trzech lat więzienia, a za sprowadzenie zagrożenia życia lub zdrowia – do dziesięciu lat. Jeśli skutkiem działań lub zaniechań była śmierć człowieka, kara może wynosić nawet 15 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura Okręgowa w Opolu podkreśla, że dokładnie zbada wszystkie aspekty wrześniowej powodzi, w tym działania władz lokalnych.
źr. wPolsce24 za nowinynyskie.pl