Polska

Szokująca decyzja prokuratury. Gnał ponad 300 na godzinę po Warszawie, ale "to nie jest przestępstwo"

opublikowano:
highway-4494907_1280
(fot. ilustracyjna/ pixabay)
Prokuratura umorzyło śledztwo w sprawie youtubera, który miał pędzić ulicami Warszawy z prędkością 390 km/h. Kierowca, który nagranie z rajdu wrzucił do sieci, został oskarżony o spowodowanie zagrożenia katastrofą lądową.

Nagranie z rajdu, który youtuber urządził sobie na trasie S79, pojawiło się w internecie w czerwcu. Licznik pojazdu wskazywał prędkość 390 km/h. Sprawą zajęła się policja i zatrzymała dwóch obywateli Polski w wieku 38 i 33 lat.

- Stołeczni policjanci nie dają przyzwolenia na tego typu zachowania, które zagrażają bezpieczeństwu innych uczestników ruchu drogowego. Taka jazda to przejaw skrajnej nieodpowiedzialności – podkreśliła policja w oświadczeniu.

Prokuratura umorzyła śledztwo

Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota, która podjęła decyzję o umorzeniu śledztwa przeciwko Mariuszowi Ch. Mężczyzna był podejrzany o to, że „w Warszawie na trasie S79 kierując pojazdem marki BMW MS i trzymając w jednej ręce telefon komórkowy, poruszał się po drodze publicznej z prędkością co najmniej 350 km/h, czym sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym”.

Zdaniem prokuratury czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego. Śledczy uznali, że zachowanie kierowcy nie stanowiło konkretnego bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, a wyłącznie potencjalne niebezpieczeństwo. Podkreślono jednak, że zachowanie Mariusza Ch. było „niebezpieczne oraz nieodpowiedzialne”.

Nakładka miła zmylić internautów

Jak informuje RMF FM, w rzeczywistości mężczyzna poruszał się z mniejszą prędkością, niż mogłoby się wydawać po obejrzeniu nagrania. Na potrzeby filmu kierowca zamontował nakładkę, która miała zawyżyć prędkość i maksymalnie wskazywała 400 km/h. W rzeczywistości jego pojazd mógł rozpędzić się do 330 km/h.

- Zrobił to zapewne na użytek nagrania. Chciał najprawdopodobniej wzbudzić większe zainteresowanie – przypuszcza prokuratura.

Decyzja prokuratury nie oznacza, że Mariusz Ch. nie otrzyma żadnej kary. Sprawę przejęła policja, a kierowca odpowie za przekroczenie dozwolonej prędkości oraz używanie telefonu komórkowego podczas prowadzenia pojazdu.

źr. wPolsce24 za RMF FM

Polska

Karol Nawrocki z ważną wizytą na Słowacji. Amerykański gaz popłynie przez Polskę do naszych sąsiadów!

opublikowano:
Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z prezydentem Słowacji Peterm Pellegrinim. Spotkanie odbyło się w Bratysławie, gdzie Nawrocki przyleciał na zaproszenie władz Słowacji
Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z prezydentem Słowacji Peterm Pellegrinim (fot. wPolsce24)
Nie minęło jeszcze 100 dni odkąd prezydentem Polski jest Karol Nawrocki, a zdążył już odwiedzić przywódców dziesięciu państw. Ofensywę dyplomatyczną tym razem skierował na Słowację i to pierwsze państwo Grupy Wyszehradzkiej na jego trasie.
Polska

„Codziennie ponoszę konsekwencje hejtu i kłamstwa”. Poruszające wspomnienia byłej urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości

opublikowano:
Urszula Dubejko podczas rozmowy o swoim zatrzymaniu i doświadczeniach z aresztu – emocjonalne świadectwo byłej urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości.
- Nie mogę się bronić, choć chciałabym pokazać czarno na białym, że wiele zarzutów wobec mnie to absurd – powiedziała na antenie telewizji wPolsce24 Urszula Dubejko, oskarżona w śledztwie dotyczącym rzekomych nieprawidłowości w dysponowaniu środkami z Funduszu Sprawiedliwości.
Polska

„Pokrzywdzeni zostali bez pomocy. W imię politycznej zemsty”. Była urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości ujawnia

opublikowano:
Karolina Święcicka w studiu telewizyjnym opowiada o skutkach śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości i braku pomocy dla ofiar przemocy.
– System, który działał, został zdemontowany – ocenia na antenie telewizji wPolsce24 działalność Funduszu Sprawiedliwości Karolina Święcicka, była urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości. – Wszystko w imię zemsty politycznej. Tymczasem tysiące ludzi cierpią, bo nie mogą liczyć na wsparcie państwa – dodaje.
Polska

"Dzieje się zemsta Tuska". Zbigniew Ziobro komentuje próbę odebrania mu immunitetu

opublikowano:
Zbigniew Ziobro poinformował na konferencji prasowej w Budapeszcie, że w związku z atakami rządu Donalda Tuska na jego osobę, postanowił pozostać na Węgrzech. „Dzieje się zemsta Tuska, która przeszła w kolejną fazę, czyli złożenia wniosku o uchylenie mi immunitetu i wyrażenie przez Sejm zgody na areszt tymczasowy.
(fot. screen za wPolsce24)
- Dzieje się zemsta Tuska, która przeszła w kolejną fazę, czyli złożenia wniosku o uchylenie mi immunitetu i wyrażenie przez Sejm zgody na areszt tymczasowy. Donald Tusk ma powody do zemsty - mówił na konferencji prasowej w Budapeszcie Zbigniew Ziobro. Były minister sprawiedliwości poinformował, że postanowił pozostać na Węgrzech w obliczu motywowanej politycznie zemsty.
Polska

Tylko w telewizji wPolsce24! Pierwszy wywiad ze Zbigniewem Ziobrą po zgodzie na jego aresztowanie

opublikowano:
ziobro szereda
Szymon Szereda rozmawia w Budapeszcie ze Zbigniewem Ziobrą (Fot. wPolsce24)
- To z mojego punktu widzenia dobra decyzja, dlatego, że wyszło na jaw, że jest to ustawka. Tusk już kilka dobrych dni temu powiedział, że będę aresztowany – stwierdził w rozmowie z Szymonem Szeredą na antenie telewizji wPolsce24 poseł PiS Zbigniew Ziobro.
Polska

Tusk igra z bezpieczeństwem Polski. Premier chce ograniczyć władzę prezydenta!

opublikowano:
Zajadły Donald Tusk znowu próbuje podwazyć kompetencje prezydenta. Narusza tym samym konstytucję. Tutaj z zacięto miną deklamuje nienawistne słowa stojąc na tle flag polski i unijnych proporców
Donald Tusk kolejny raz atakuje prezydenta Karola Nawrockiego i igra z bezpieczeństwem naszej ojczyzny (fot. wPolsce24)
Premier zaatakował prezydenta za brak podpisu pod nominacjami na pierwszy stopień oficerski w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służbie Kontrwywiadu Wojskowego. Prezydent odpowiedział, opisując manipulację Tuska i tło sporu. A to jest bardzo ważne, bo chodzi o bezpieczeństwo naszego państwa.