Polska

Prokuratura sprawdza uczciwość posłanki Gajewskiej. Chodzi o jej oświadczenie majątkowe

opublikowano:
AWIK0125.webp
Prokuratura bada oświadczenie finansowe Kingi Gajewskiej (fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Kinga Gajewska i Arkadiusz Myrcha publicznie zarzucali nieuczciwość politykom PiS, dziś sami są pod lupą organów ścigania. Warszawska prokuratura sprawdza, czy posłanka Gajewska nie skłamała, składając oświadczenie majątkowe. O domu przypomniała sobie dopiero po ponad roku.

Jak ustaliła Wirtualna Polska, Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości w oświadczeniu majątkowym Kingi Gajewskiej. Posłanka KO została w tej sprawie przesłuchana w charakterze świadka.

Informację w sprawie wszczęcia śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w oświadczeniu majątkowym Gajewskiej potwierdził w korespondencji z portalem rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Piotr Skiba.

"Śledczy badają, czy polityczka złożyła nieprawdziwe oświadczenie majątkowe - bez nieruchomości w podwarszawskiej miejscowości Błonie. Jak wynika z odpowiedzi prokuratury, śledczy na razie gromadzą i analizują niezbędną dokumentację. Gajewska została na ten moment przesłuchana w charakterze świadka" - podał serwis WP.pl.

Nieprawidłowości w oświadczeniach Gajewskiej dotyczą domu w Błoniu, który posłanka otrzymała od rodziców w ramach darowizny w sierpniu 2023 roku.

 "Zgodnie z przepisami miała 30 dni na zgłoszenie tego faktu do rejestru korzyści prowadzonego przez marszałka Sejmu. Tymczasem zrobiła to dopiero po 392 dniach, już w obecnej kadencji parlamentu. To naruszenie art. 35a Ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, co może skutkować odpowiedzialnością karną" - wskazał portal.

WP.pl zwróciła uwagę, że rejestr korzyści to publiczny dokument, który ma zapewniać przejrzystość działań parlamentarzystów i unikanie konfliktu interesów. "Posłowie mają obowiązek zgłaszania w nim wszelkich darowizn, wyjazdów czy usług finansowanych przez osoby trzecie. Gajewska zaznaczyła, że dom był ujęty w jej corocznych oświadczeniach majątkowych, ale - jej zdaniem - rejestr korzyści działa na innych zasadach" - czytamy na portalu.

Darowizna od męża

Wirtualna Polska podała także, że śledztwo objęło też wątek 40 tys. zł, które Gajewska otrzymała jako darowiznę od swojego męża - wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchy.

Prokuratura bada, czy działania posłanki mogły mieć charakter celowego zatajania informacji.

"Otrzymałam od męża 40 tys. zł po prostu na wykończenie domu. Stwierdziliśmy, że skoro mamy rozdzielność majątkową, to najlepiej będzie zrobić to w formie darowizny. Moją winą jest to, że około miesiąca spóźniłam się z wpisaniem takiej czynności do rejestru korzyści. Kiedy się zorientowałam, to założyłam dokument z własnej inicjatywy" - wyjaśniła posłanka w rozmowie z WP. 

źr. wPolce24 za wp.pl, PAP

Polska

Polska więzi bohatera Ukrainy. Skandaliczna służalczość wobec Niemiec

opublikowano:
NS2.webp
Wołodymyr Z. zapewne myślał, że w takim kraju jak Polska jest bezpieczny. Okazało się, że co innego polityczne deklaracja, a co innego praktyka sądowa wymuszona przez interes niemiecki (Fot. X)
Ta decyzja musi budzić sprzeciw każdego, kto nie trzyma kciuków za Rosję i nie liczy na szybkie odnowienie jej gazowych interesów z Niemcami. Warszawski sąd postanowił aresztować Wołodymyra Z., Ukraińca podejrzewanego przez niemiecką prokuraturę o udział w wysadzeniu gazociągu Nord Stream 2.
Polska

Wiemy, dlaczego umorzyli sprawę Nowaka. Szokujące kulisy decyzji sądu wobec dawnego przyjaciela Tuska

opublikowano:
sławomir nowak.webp
Telewizja wPolsce24 ujawniła, dlaczego sąd umorzył sprawę Sławomira Nowaka (Fot. Fratria)
Nie milkną echa decyzji sądu o umorzeniu tzw. polskiego wątku afery korupcyjnej Sławomira Nowaka. Mimo, że uzasadnienie budzącej potężne kontrowersje decyzji Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa, jest wciąż utajnione, dziennikarz telewizji wPolsce24 Wojciech Biedroń ujawnił jego treść.
Polska

Zbigniew Ziobro: Ekipa Tuska chciała wywrócić demokratyczne wybory, ale powstrzymał ich Hołownia

opublikowano:
ziobro ok.webp
W czasie kampanii wyborczej władze miały dysponować jeszcze bardziej zaawansowanym systemem niż Pegasus, który wykorzystywała w czasie kampanii wyborczej do podsłuchiwania posłów, a nawet osób z otoczenia prezydenta Karola Nawrockiego – ujawnił w Porannej rozmowie Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości i prokurator generalny.
Polska

Psychiatra potrzebny? Cała prawda o "babci Kasi" w kilkadziesiąt sekund. Zobacz i oceń sam

opublikowano:
Zrzut ekranu (64) 2025-10-02_15.23.30.webp
Babcia Kasia ma zostać zbadana przez psychiatrów. Czy to słuszna decyzja? (Fot. wPolsce24)
Sąd skierował znaną z licznych prowokacji i wulgarnych zachowań „Babcię Kasię” – Katarzynę Augustynek – na badania psychiatryczne.
Polska

Senat RP finansuje kontrowersyjną fundację Otwarty Dialog. Ogromne sumy i spotkania budzące grozę

opublikowano:
2059021_5.webp
(fot. wPolsce24)
W sieci zawrzało po wpisie Krzysztofa Stanowskiego, który przypomniał o współpracy Senatu RP z fundacją Otwarty Dialog. Według dostępnych danych, fundacja ta otrzymuje od Senatu wysokie dotacje przeznaczone na organizację promocyjnych spotkań, które wzbudzają mnóstwo kontrowersji.