Szok w Krakowie. Próbowali spalić szkołę! Nie uwierzysz, kto był sprawcą

Do zdarzenia doszło w czwartek, 9 października, w budynku szkoły znajdującej się w centrum Krakowa. W czasie, gdy większość uczniów uczestniczyła w lekcjach, jeden z czwartoklasistów miał wyjść na korytarz i wypełnić plastikową butelkę papierem, a następnie ją podpalić. Od płomienia zajęło się stojące w pobliżu wyposażenie, w tym stół do ping-ponga.
Sytuacja w szkole szybko wymknęła się spod kontroli. Jak relacjonują rodzice, którzy rozmawiali z dziennikarzami, na korytarzach panował chaos. Nauczyciele natychmiast rozpoczęli ewakuację i wyprowadzili wszystkich uczniów na zewnątrz. W sumie budynek musiało opuścić około 450 osób.
– Dzieci płakały, krzyczały, nie wiedziały, co się dzieje. W całym budynku było czuć dym – mówi matka jednej z uczennic.
Ogień pojawił się w pobliżu sali gimnastycznej, jednak dzięki szybkiej reakcji jednego z nauczycieli został ugaszony, zanim rozprzestrzenił się na większą część szkoły. Na miejsce wezwano straż pożarną i policję, która zabezpieczyła ślady i dowody. Materiały zostaną przekazane do sądu rodzinnego, który zdecyduje o dalszych krokach wobec nieletniego sprawcy.
Jak wynika z relacji rodziców, 10-latek już wcześniej sprawiał problemy wychowawcze. W przeszłości miał m.in. zastraszać innych uczniów, w tym młodsze dzieci.
– Dzieci boją się z nim przebywać, a nauczyciele są bezradni – mówi jeden z rodziców.
źr. wPolsce24 za Radio Zet