Polityczna burza w studio TVN24. Padły zaskakujące słowa!

Sensacja w TVN24: Czy Olejnik chce omijać Konstytucję? Padły zaskakujące słowa!
Gorąca debata w programie "Kropka nad i" wywołała burzę w mediach społecznościowych. Prowadząca Monika Olejnik zaskoczyła widzów, sugerując, że w obliczu weta prezydenta Karola Nawrockiego należy rządzić... rozporządzeniami.
Słowa te wywołały falę komentarzy, a internauci nie kryli oburzenia. Dlaczego? Bo choć rozporządzenia są ważnym elementem polskiego prawa, nie mogą zastępować ustaw ani tworzyć nowych norm. Są jedynie aktami wykonawczymi, które muszą być zgodne z hierarchicznie wyższymi ustawami i Konstytucją.
Co się stało w "Kropce nad I"?
Goście Moniki Olejnik, europarlamentarzysta Dariusz Joński i poseł Piotr Zgorzelski, krytykowali decyzję prezydenta Nawrockiego, który zawetował kluczowe ustawy, w tym nowelizację o pomocy dla Ukrainy.
Weto prezydenta miało na celu wprowadzenie zasady, że świadczenie 800+ ma być wypłacane tylko Ukraińcom pracującym w Polsce.
Podwójne standardy? Burza wokół weta
Ostra krytyka ze strony polityków opozycji wydaje się zaskakująca, ponieważ prezydent Nawrocki nie jest w swojej postawie odosobniony.
Podobne rozwiązanie w sprawie 800+ dla Ukraińców postulował przecież sam Rafał Trzaskowski w czasie kampanii wyborczej, a premier Donald Tusk również je popierał. Dlaczego więc teraz weto prezydenta jest uznawane za "antypolskie"?
Fakty kontra emocje: Czego dowiadujemy się o prezydencie?
W emocjonalnej dyskusji europarlamentarzysta Joński stwierdził, że prezydent Nawrocki „wstaje i codziennie coś wetuje”. Jakie są fakty? Od początku swojej kadencji prezydent Nawrocki rozpatrzył 30 ustaw.
Podpisał aż 26, a zawetował tylko 4, w tym te dotyczące ustawy wiatrakowej, pomocy dla Ukrainy, prawa podatkowego i energetyki.
Czy w tej sytuacji można mówić o wetowaniu "codziennie"?
źr. wPolsce24 za TVN24 /Kropka nad I