Coraz więcej spekulacji o zmianie premiera. Polacy wskazali następcę Donalda Tuska

Zgodnie z zapowiedzią Donalda Tuska w połowie lipca powinniśmy poznać szczegóły rekonstrukcji rządu. Krytycy polskiego premiera nie powinni liczyć na to, że sam szef rządu ustąpi ze stanowiska, czego żądali po wyborach prezydenckich politycy opozycji. Zamiast tego premier złożył wniosek o wotum zaufania dla swojego rządu, na co przychylnie spojrzeli jego koalicjanci.
Na szefa rządu spada krytyka nie tylko ze strony politycznych oponentów. Jak wynika z sondażu IBRiS na zlecenie Onetu, aż 55,8 proc. respondentów nie darzy Donalda Tuska zaufaniem. Teraz ukazało się kolejne badanie, w którym Polacy wskazali, kto powinien zastąpić premiera, gdyby on sam zrezygnował ze stanowiska.
Pracownia SW Research w badaniu przeprowadzonym na zlecenie „Wprost” w odpowiedziach uwzględniła liderów partii tworzących rządową koalicję oraz Radosław Sikorskiego i Rafała Trzaskowskiego.
Najwięcej osób (20,4 proc.) wskazało ministra spraw zagranicznych. Tuż za nim znalazł się Trzaskowski, który niedawno przegrał wybory prezydenckie z Karolem Nawrockim. Prezydent Warszawy zyskał poparcie 16,6 proc. respondentów. Zdaniem 8,8 proc. uczestników badania najlepszym następcą Tuska byłby szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, a marszałka Sejmu Szymona Hołownię wskazało 7,3 proc. ankietowanych. Najmniej osób – tylko 3 proc. – wymieniło w tym kontekście lidera Lewicy Włodzimierza Czarzastego.
25,3 proc. respondentów w roli nowego premiera widziałoby innego polityka, a 18,8 proc. nie ma zdania w tej sprawie.
źr. wPolsce24 za "Wprost"