Polska

Przerażająca rzeczywistość rządów Tuska. Państwowe spółki toną w długach, prywatne notują potężne wzrosty. Rekordowe zyski banków

opublikowano:
Warszawa, 07.10.2025. Premier Donald Tusk podczas wspólnej konferencji prasowej z premier Litwy po spotkaniu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie, 7 bm
(fot. PAP/Paweł Supernak)
Państwowe spółki giełdowe zakończyły drugi kwartał 2025 roku stratą ponad 650 milionów złotych – to już trzeci raz z ostatnich sześciu kwartałów, gdy "Holding Tuska" plasuje się na czerwonych cyfrach. Główną przyczyną były gigantyczne odpisy w Grupie PGE na majątek węglowy, które wyniosły 8,7 miliarda złotych.

Elektrownie węglowe warte zero złotych

Polska Grupa Energetyczna dokonała bezprecedensowych odpisów na utratę wartości swoich aktywów węglowych.

Elektrownia Bełchatów – największa elektrownia w Polsce i podstawa bezpieczeństwa energetycznego kraju – została wyceniona na zero złotych.

Podobny los spotkał Kompleks Turów, o który jeszcze niedawno Polska walczyła z Czechami, płacąc kary Unii Europejskiej, a także Elektrownię Dolna Odra i Elektrownię Rybnik.

Z elektrowni węglowych w portfelu PGE jedynie Elektrownia Opole zachowała wartość księgową 4 miliardy złotych (obniżoną jednak o 5 miliardów złotych).

Łączna strata Grupy PGE w drugim kwartale wyniosła 9,6 miliarda złotych.

Inne problemy w państwowych spółkach

KGHM mimo wypracowania zysku zanotował spadek o 400 milionów złotych rok do roku. Enea także wyszła na plus, ale jej wynik był niższy o 389 milionów złotych w porównaniu z poprzednim rokiem.

Szczególnie dramatyczna sytuacja panuje w Grupie Azoty, która odnotowała już dwunastą z rzędu kwartalną stratę – o 169 milionów złotych większą niż rok wcześniej.

W ciągu ostatnich dwunastu kwartałów skumulowana strata Azotów wyniosła 6,2 miliarda złotych.

Rozczarowania vs prognozy analityków

Wyniki PGE szczególnie rozczarowały rynek. Analitycy prognozowali zysk 1,2 miliarda złotych, a wyszła strata 9,6 miliarda złotych.

Także Orlen nie spełnił oczekiwań: zamiast przewidywanych 2,6 miliarda złotych zysku netto wypracował "tylko" 1,6 miliarda złotych.

Daniel Obajtek, były prezes Orlenu, skomentował powyższe informacje na portalu X bardzo krótko:

- Brawo - napisał ironicznie były szef grupy Orlen.

Pozytywne wyjątki w państwowym portfelu

Nie wszystkie państwowe spółki zawiodły. PKO BP osiągnął zysk prawie 2,7 miliarda złotych, przekraczając prognozy analityków o 4 procent.

Bank wykorzystał korzystne środowisko wysokich stóp procentowych i tanich depozytów.

Enea zarobiła 874 miliony złotych przy prognozach 655 milionów złotych. Tauron wypracował zysk 904 milionów złotych w porównaniu ze stratą 1,7 miliarda złotych rok wcześniej.

Także kopalnia Bogdanka poprawiła wyniki, choć formalnie zanotowała stratę 20 milionów złotych. Jest to jednak znacząca poprawa w stosunku do 951 milionów złotych straty rok wcześniej.

Prywatne spółki kwitną

Zupełnie inaczej wyglądają wyniki 19 największych prywatnych spółek giełdowych. Zwiększyły one zyski o 16 procent do 7,3 miliarda złotych, przekraczając prognozy analityków średnio o 4,5 procent. Żadna z nich nie odnotowała strat.

Najlepiej radzą sobie banki: mBank zwiększył zysk o 127 procent do 959 milionów złotych, Santander BP o 28 procent do 1,018 miliarda złotych, a ING BSK o 18 procent do 1,135 miliarda złotych.

Wszystkie trzy instytucje przekroczyły prognozy analityków.

Perspektywy na przyszłość

Eksperci sugerują, że sytuacja państwowych spółek może się poprawić, ponieważ najgorsze odpisy w PGE już za nami. Praktycznie nie ma już czego spisywać na straty z segmentu węglowego poza Elektrownią Opole. Jednak wysokie ceny gazu i konkurencja z Białorusi i Rosji nadal będą ciążyć wynikom firm takich jak Grupa Azoty.

Problem odpisów na aktywa węglowe może się powtórzyć w innych spółkach energetycznych – Enea zapowiada "pełną analizę przesłanek testów na utratę wartości aktywów" do końca 2025 roku.

źr. wPolsce24 za Bussines Indsider


Portal wPolsce24 tworzy zgrany zespół doświadczonych dziennikarzy i ekspertów korzystających ze swojego wieloletniego doświadczenia pracy w mediach. W skład redakcji wchodzą specjaliści od spraw zagranicznych, tacy jak Wiktor Młynarz, a także długoletni praktycy mediów: Piotr Filipczyk i Beata Zubowicz. Publicystykę i komentarze ekonomiczno-społeczne przygotowują Olgierd Jarosz oraz Maciej Sielicki, absolwent Uniwersytetu Gdańskiego. Analizę kluczowych wydarzeń politycznych prowadzą Jakub Dziubek i Łukasz Wróblewski. Redaktorem naczelnym portalu jest Artur Ceyrowski, związany z mediami Fratrii od 2014 roku, wcześniej pracujący m. in. dla Wirtualnej Polski.


 

Salon Dziennikarski

Trump, Tusk i Ukraina: czy to nowe Monachium czy szansa na pokój?

opublikowano:
Jacek Karnowski w studio telewizji wPolsce24
Czy 28-punktowy plan pokojowy Donalda Trumpa to ratunek dla wyniszczonej wojną Ukrainy, czy nowe Monachium oddające Kremlowi wolną rękę? I czy „pięć przykazań” Donalda Tuska to apel o jedność, czy brutalna pałka na opozycję pod pretekstem wojny? W naszym programie eksperci rozbierają te dwa projekty na czynniki pierwsze i pokazują, jak bardzo stawką jest zarówno suwerenność Ukrainy, jak i kształt polskiej demokracji.
Polska

Skuteczność służb Tuska i Kierwińskiego? Skazany za sabotaż Ukrainiec wjechał do Polski bez przeszkód i wysadził tory

opublikowano:
Zrzut ekranu (93) 2025-11-18_19.29.51
Podczas posiedzenia Sejmu premier Donald Tusk ujawnił, że służby ustaliły personalia sprawców sabotażu na linii kolejowej Warszawa–Dorohusk. To dwaj obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami, którzy po podłożeniu ładunku wybuchowego w miejscowości Mika bez problemu opuścili Polskę przez przejście w Terespolu.
Polska

Państwo Tuska znowu bezradne. Czy możemy czuć się bezpiecznie?

opublikowano:
Premier Donald Tusk w Sejmie, 18 bm. Sejm będzie pracować nad projektem ustawy ws. likwidacji CBA, projektem dot. asystencji osobistej oraz ws. zwiększenia bezpieczeństwa na Bałtyku. Twarz wykrzywiona w grymasie nienawiści a na klapie puste serduszko
Tusk robi groźne miny, ale jego rząd zawodzi w najważniejszych dla Polaków kwestiach (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Ucieczka podejrzanych o dywersję na Białoruś, opieszałość służb i policji oraz informacyjny szum. Chaos i niekompetencja. Trudno czuć się bezpiecznie w obliczu aktów sabotażu, które miały miejsce w ostatnich dniach w Polsce. Służby Tuska zawiodły, ale wciąż jeszcze można wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość.
Polska

Bratobójcza walka w Koalicji Obywatelskiej! Zatopią swoją koleżankę?

opublikowano:
Wesoło uśmiechnięty minister MSWiA Marcin Kierwiński. Wspaniały śmiech, szczególnie w czasie, kiedy atakują nas nasłani przez Rosję sabotażyści
Marcin Kierwiński jeszcze może spać spokojnie (fot. wPolsce24)
Tereny popowodziowe wciąż czekają na obiecaną pomoc. Ich brak powinien zatopić niejednego niesolidnego urzędnika. Ale w przypadku koalicji 13 grudnia rządzą inne zasady. I dlatego mamy do czynienia z bratobójczą walką wśród polityków Koalicji Obywatelskiej. Radni KO powiatu kłodzkiego żądają odejścia wspieranej do tej pory przez nich starosty Małgorzaty Jędrzejewskiej-Skrzypczyk. Powód? Brak całkowitego posłuszeństwa rządowi Tuska.
Polska

Na miejsce Polaków chcą zatrudniać ludzi z Afryki i z Azji? Trwa drugi dzień strajku w fabrykach Valeo

opublikowano:
W zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach rozpoczął się bezterminowy strajk generalny, w którym uczestniczy około 300 pracowników. Pracownicy odeszli od maszyn, co spowodowało częściowe wstrzymanie produkcji i znaczne zakłócenia w funkcjonowaniu fabryk. Strajk trwa na wszystkich trzech zmianach: porannej, popołudniowej i nocnej. Protest jest eskalacją sporu zbiorowego trwającego od miesięcy i poprzedziły go m.in. dwugodzinne strajki ostrzegawcze oraz blokady dróg. Związkowcy z Wolnego Związku Zawodowego Sierpień '80 zapowiadają, że protest potrwa aż do osiągnięcia porozumienia z zarządem firmy Valeo.
(fot. materiały przesłane przez strajkujących)
Trwa drugi dzień protestów załogi w zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach. Bezteminowy strajk generalny rozpoczął się 20 listopada, według protestujących uczestniczy w nim około 300 pracowników. Załoga na produkcji odeszła od maszyn, a jak słyszymy od przedstawicieli związków, firma na ich miejsce ściągnęła pracowników biurowych.
Polska

Te praktyki naprawdę szokują! Protestujący w fabrykach Valeo domagają się godnej pracy, a pracodawca nasyła na nich policję

opublikowano:
Relacja ze straju w fabryce Valeo na antenie telewizji wPolsce24.tv
(fot. wPolsce24.tv)
Trwa drugi dzień strajku generalnego w fabrykach Valeo w Małopolsce. Ludzie strajkują, bo - jak twierdzą - wyczerpali już wszystkie inne próby znalezienia rozwiązania swojej tragicznej sytuacji. Tymczasem zarząd nie podejmuje dialogu i wysyła policję do protestujących. Ci mówią wprost: - Dziękujemy, że jest tutaj wasza telewizja, bo już dawno by nas przegoniono i zastraszono!