Zarząd Fratrii: Istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa wobec naszego dziennikarza

"Po analizie nagrań i relacji świadków ze zdarzenia w dniu 13 lutego ok. godz. 12 przed Urzędem Gminy w Ulhówku w województwie lubelskim w oraz po konsultacji z prawnikami, stwierdzamy, iż istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa z art. 43 i art. 44 Prawa Prasowego wobec naszego dziennikarza" - oświadczył zarząd spółki Fratria sp. z o.o., nadawcy telewizji wPolsce24.
"W przestrzeni publicznej, dostępnej dla wszystkich, użyto wobec niego przemocy słownej i fizycznej. Celem tych niczym nie sprowokowanych działań było uniemożliwienie utrwalenia materiału prasowego. Czynów tych dopuścili się ludzie odbierani przez świadków jako reprezentujący sztab kandydata Rafała Trzaskowskiego" - czytamy w komunikacie.
"Reakcja naszego dziennikarza była bardzo ostra ale wywołana prowokacją i niemożnością samoobrony w innej formie - obie ręce miał zajęte pracą przy kamerze. Był siłowo przepychany, obcesowo przybliżano mu do twarzy telefon na kilka centymetrów. Warto dodać, że wcześniej kilkukrotnie słownie upominał agresora, że ten przeszkadza mu w pracy" - zaznacza zarząd Fratrii.
"Zabezpieczamy pełną dokumentację wydarzeń, pokrzywdzony zgłosił sprawę policji. Będziemy zawsze wspierać naszych dziennikarzy kiedy ktokolwiek będzie uniemożliwiać lub przeszkadzać w wykonywaniu ich pracy" - czytamy w oświadczeniu Zarządu spółki Fratria sp. z o.o.