On potrafi tylko gadać! Gdzie się podziała „Żelazna Kopuła” Tuska? Tak samo będzie z dronami?

„Żelazna Kopuła” miała być potężnym systemem obrony przeciwko zagrożeniami rakietowymi i dronami, nawiązującym nie tylko nazwą do słynnej izraelskiej „Iron Dome”.
- Polska powinna być częścią wielu systemów, z których mogłaby powstać "żelazna kopuła" nad polskim niebem. Będziemy współpracować w ramach inicjatywy European Sky Shield. Nie przeszkadza mi, że inicjatorami tego systemu były Niemcy – mówił premier Donald Tusk na konferencji prasowej w kwietniu 2024 roku.
Jak zwykle u Tuska chodziło o niezrealizowaną obietnicę wyborczą
Od tych zapowiedzi minął grubo ponad rok. Nie ma żadnej informacji o postępach prac, jakichś decyzjach, czymkolwiek. Zwrócił na to uwagę wicerzecznik PiS Mateusz Kurzejewski.
- Pamiętacie jeszcze zapowiedzi Tuska w sprawie Żelaznej Kopuły nad Europą? Jak zwykle u niego, chodziło tylko o kolejną niezrealizowaną obietnicę wyborczą, w tym przypadku na potrzeby wyborów do Parlamentu Europejskiego – napisał na X polityk prawicy.
- Na zapowiedziach się skończyło. Tych pustych obietnic jest tyle, że ciężko wszystkie spamiętać – dodał.
Z dronami będzie tak samo?
Zdaniem Kurzejewskiego „tak samo będzie w kwestii budowy zabezpieczeń antydronowych, wykorzystania środków z funduszu SAFE, budowy fabryki amunicji i zwiększenia wydatków na obronność do 5% PKB”.
- Tusk wykorzystuje każdą sytuację kryzysową do odwrócenia uwagi od własnej nieudolności, rzuca kilka haseł o zwiększaniu bezpieczeństwa, czeka aż wszyscy o tym zapomną i nie podejmuje żadnych działań. Smutne ale prawdziwe – spuentował Mateusz Kurzejewski.
źr. wPolsce24