Uśmiechajcie się i nie chorujcie! Nawet Wyborcza zauważyła już „panikę w szpitalach”. Wskazuje winnych: „kadry Leszczyny”

Jak zauważa "Gazeta Wyborcza", płk dr inż. Krzysztof Różanowski to absolwent Wojskowej Akademii Technicznej, stanowisko dyrektora Departamentu Oceny Inwestycji Ministerstwa Zdrowia objął w styczniu ubiegłego roku.
Bezpośrednio przed przyjściem do resortu pracował jako wykładowca na Politechnice Warszawskiej. Według "GW" w resorcie szybko zaliczono go do „kadr Leszczyny”, czyli osób, które dostają kierownicze stanowiska dzięki poleceniu.
DOI odpowiada za podział ponad 17 mld zł, jakie w KPO zapisano na zdrowie. Według powtarzanej przez lata propagandy polityków Platformy Obywatelskiej, to PiS sprawił, że pieniądze zablokowano. De facto - jak wszyscy wiemy - było to jedno z narzędzi eurokratów i politycznych sojuszników Tuska do zmiany władzy w Polsce.
Kiedy władza się zmieniła, odblokowanie kasy uznano za jedno z najważniejszych osiągnięć. Rzecz w tym, że pieniądze trzeba dobrze zabudżetować i zaplanować, a z tym jest potężny kłopot, bo sprawą zajęli się "fachowcy" wskazywani przez ludzi Tuska:
- Pieniądze wydać i rozliczyć trzeba do końca marca przyszłego roku. Potem Polska będzie miała jeszcze trzy miesiące na rozliczenie się z realizacji KPO w Brukseli. Ale pieniędzy wciąż nie ma w szpitalach - informuje Wyborcza..
Jako najbardziej jaskrawy przykład podaje konkurs na rozwój opieki długoterminowej, w którym szpitale mogły uzyskać do 20 mln zł. Miał być rozstrzygnięty do końca 2024 r., ministerstwo podało wyniki 28 lutego. „Wyborcza” pisze, że DOI dotąd nie zaprosił dyrektorów szpitali do podpisania umów.
Są placówki, które już dwa razy ogłaszały, a potem unieważniały przetargi – powiedziała gazecie Bernadeta Skóbel, ekspertka Związku Powiatów Polskich do spraw zdrowia.
Gazeta pytała resort zdrowia o podpisywanie umów i jak opóźnienia w konkursach z KPO mają się do dymisji Różanowskiego, ale - jak pisze - nie otrzymała odpowiedzi.
W piątek pracownicy Centrum e-Zdrowia mogli przeczytać w intranecie, że Różanowski dostał od władzy kolejną "fuchę". Tym razem został "dyrektorem pionu do spraw ładu organizacji" w Ce-Z.
Uśmiechajcie się i nie chorujcie!
źr. wPolsce24 za Gazeta Wyborcza/PAP