Polska

Mandaty pójdą w górę. Rząd zrobił kolejny krok

opublikowano:
drogówka OK.webp
Mandaty za wykroczenia drogowe mają być droższe (fot. Andrzej Skwarczyński/Fratria)
Minister sprawiedliwości nie zgłosił uwag do propozycji MSWiA, zakładającej nowelizację taryfikatorów mandatów. A to oznacza, że rząd może wprowadzić podwyżki. Mogłyby one objąć kilkadziesiąt wykroczeń różnego typu m. in. drogowe, ale także np. złamanie zakazu spożywania alkoholu w miejscach publicznych czy zaśmiecania terenu.

Informacja na temat zmian w taryfikatorze mandatów pojawiła się niedawno na jednej z sejmowych komisji. Jak powiedziała dyrektor Departamentu Porządku Publicznego w MSWiA Agata Furgała, resort po przeprowadzonej analizie opracował propozycje zmian. Furgała dodała, że z prośbą o opinie w tej sprawie szef MSWiA wystąpił do resortu sprawiedliwości.

100 proc. więcej

"Minister sprawiedliwości zgodził się z oceną MSWiA, że należy wprowadzić zmiany w rozporządzeniu i nie zgłosił do niego uwag" - poinformował resort sprawiedliwości. Dodał, że propozycja dotyczy podwyższenia "kwoty mandatu lub zakresu możliwej grzywny za określone wykroczenia, w tym z obszaru ruchu drogowego i bezpieczeństwa pieszych, a także za spożywanie alkoholu w miejscach objętych zakazem oraz za zaśmiecanie przestrzeni publicznej".

"Wysokość kary grzywny za poszczególne wykroczenia ustawowo się nie zmienia – zwiększa się wyłącznie kwota mandatu" - przekazało MS. Resort dodał, że projekt dotyczy kilkudziesięciu wykroczeń, a wzrost minimalnego mandatu często wynosi ok. 100 proc.

"Warto podkreślić, że to rozporządzenie wydaje Prezes Rady Ministrów na wniosek MSWiA, uzgodniony z MS" - zwrócił uwagę resort, choć zastrzegł jednocześnie,  że nie wiadomo, kiedy się to stanie.

Drożej za najpoważniejsze wykroczenia

Wcześniej w Sejmie dyrektor Departamentu Porządku Publicznego w MSWiA Agata Furgała powiedziała, że propozycja bierze pod uwagę najpoważniejsze naruszenia, jak np. nieustąpienie pierwszeństwa pieszym, a także nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przez kierującego rowerem lub hulajnogą elektryczną

Dyrektor Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji insp. Robert Koźlak zwrócił natomiast uwagę na potrzebę obniżenia progu, od którego kierowcy płacą maksymalne kary za przekroczenie prędkości. Zdaniem Koźlaka maksymalny mandat w wysokości 2,5 tys. zł, a w przypadku recydywy 5 tys. zł powinni płacić kierowcy przekraczający prędkość o 51 km/h. 

Obecnie mandaty maksymalnej wysokości płacą kierowcy, którzy przekroczą prędkość o co najmniej 71 km/h.

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak pytany w poniedziałek o propozycję zmian w taryfikatorze powiedział, że "nie ma żadnych decyzji w tej sprawie". "Czekamy na to, aż prawnicy wypracują ostatecznie rozwiązania, jeśli chodzi o nowelizację Prawa o ruchu drogowym i Kodeksu karnego. Są różne głosy ekspertów, różne głosy urzędników. Te działania w moim przekonaniu muszą być całościowe. Najpierw ustawa, potem dyskusja o zmianie taryfikatora" - wskazał.

Ile płacimy dziś?

Ostatnie zaostrzenie kar dla sprawców wykroczeń drogowych miało miejsce w styczniu 2022 r., kiedy weszła w życie nowelizacja Prawa o ruchu drogowym. Regulacja m.in. podwyższyła maksymalną wysokość grzywny, którą może nałożyć sąd - z 5 do 30 tys. zł oraz zwiększyła wysokości mandatów nakładanych przez policjanta - do 5 tys. zł.

Również od 1 stycznia 2022 r. obowiązuje nowelizacja rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów ws. wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń. 

Zgodnie ze znajdującym się tam taryfikatorem mandaty za przekroczenie prędkości wynoszą: do 30 km/h - do 400 zł; od 31 do 40 km/h - co najmniej 800 zł, 41-50 km/h - 1000 zł; 51-60 km/h - 1500 zł; 61-70 km/h - 2000 zł; 71 km/h i więcej - 2500 zł. Kwoty te są dwukrotnie wyższe w przypadku recydywy. W takim wypadku np. za przekroczenie prędkości o 71 km/h i więcej kierowca zapłaci 5000 zł.

źr. wPolsce24 za PAP

 

Polska

Napięta atmosfera na dożynkach w Spale. Minister oskarża dziennikarzy

opublikowano:
Krajewski ok.webp
- Dzielicie Polskę, dzielicie rolników – zarzucił minister Stefan Krajewski dziennikarzom relacjonującym rządowe dożynki w Spale, w tym reporterowi telewizji wPolsce24. Polityk PSL zareagował w taki sposób na pytania o rolników, którzy przyjechali na wydarzenia nie tylko po to, żeby świętować, ale by zaprotestować mi. in. przeciwko umowie z grupą Mercosur.
Polska

Służby Tuska inwigilowały opozycję? Poseł Mariusz Gosek: To afera na skalę międzynarodową i koniec tego rządu

opublikowano:
gosek ok.webp
W czasie rządów Donalda Tuska miało dochodzić do inwigilacji posłów opozycji przy użyciu narzędzi jeszcze bardziej inwazyjnych niż Pegasus – ujawnił na antenie telewizji wPolsce24 poseł PiS Mariusz Gosek. Według informacji ujawnionych przez polityka Prawa i Sprawiedliwości chodzi o systemy szpiegowskie, o których opinia publiczna dotąd nie słyszała.
Polska

Polska więzi bohatera Ukrainy. Skandaliczna służalczość wobec Niemiec

opublikowano:
NS2.webp
Wołodymyr Z. zapewne myślał, że w takim kraju jak Polska jest bezpieczny. Okazało się, że co innego polityczne deklaracja, a co innego praktyka sądowa wymuszona przez interes niemiecki (Fot. X)
Ta decyzja musi budzić sprzeciw każdego, kto nie trzyma kciuków za Rosję i nie liczy na szybkie odnowienie jej gazowych interesów z Niemcami. Warszawski sąd postanowił aresztować Wołodymyra Z., Ukraińca podejrzewanego przez niemiecką prokuraturę o udział w wysadzeniu gazociągu Nord Stream 2.
Polska

Wiemy, dlaczego umorzyli sprawę Nowaka. Szokujące kulisy decyzji sądu wobec dawnego przyjaciela Tuska

opublikowano:
sławomir nowak.webp
Telewizja wPolsce24 ujawniła, dlaczego sąd umorzył sprawę Sławomira Nowaka (Fot. Fratria)
Nie milkną echa decyzji sądu o umorzeniu tzw. polskiego wątku afery korupcyjnej Sławomira Nowaka. Mimo, że uzasadnienie budzącej potężne kontrowersje decyzji Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa, jest wciąż utajnione, dziennikarz telewizji wPolsce24 Wojciech Biedroń ujawnił jego treść.
Polska

Zbigniew Ziobro: Ekipa Tuska chciała wywrócić demokratyczne wybory, ale powstrzymał ich Hołownia

opublikowano:
ziobro ok.webp
W czasie kampanii wyborczej władze miały dysponować jeszcze bardziej zaawansowanym systemem niż Pegasus, który wykorzystywała w czasie kampanii wyborczej do podsłuchiwania posłów, a nawet osób z otoczenia prezydenta Karola Nawrockiego – ujawnił w Porannej rozmowie Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości i prokurator generalny.
Polska

Psychiatra potrzebny? Cała prawda o "babci Kasi" w kilkadziesiąt sekund. Zobacz i oceń sam

opublikowano:
Zrzut ekranu (64) 2025-10-02_15.23.30.webp
Babcia Kasia ma zostać zbadana przez psychiatrów. Czy to słuszna decyzja? (Fot. wPolsce24)
Sąd skierował znaną z licznych prowokacji i wulgarnych zachowań „Babcię Kasię” – Katarzynę Augustynek – na badania psychiatryczne.