220 mandatów, 8 zarekwirowanych gitar, 1 cajon i kilka kurtek. Oto urobek walki Zakopanego z romskimi kapelami

220 mandatów, 8 zarekwirowanych gitar i jeden cajon (drewniany instrument perkusyjny) – to bilans działań straży miejskiej w walce z nielegalnymi występami Romów na Krupówkach. Jak informuje komendant Straży Miejskiej Zakopanego Leszek Golonka, liczba kapel zmniejszyła się ostatnio z ośmiu do dwóch, a instrumenty porzucane przez muzyków stały się dowodami w sprawach. „Romowie jak widzą mundurowych, to uciekają i pozostawiają swoje instrumenty, futerały, a nawet kurtki” – podkreśla Golonka.
Ma być więcej porządku na Krupówkach
Nowe przepisy, przyjęte jednogłośnie przez Radę Miasta, precyzują zasady funkcjonowania Parku Kulturowego Krupówki. Zgodnie z uchwałą, jedyną dopuszczalną formą sztuki ulicznej pozostaje malarstwo i portretowanie, natomiast muzyka i inne formy artystyczne mogą być wykonywane jedynie w lokalach. Również handel zostanie ściśle uregulowany – sprzedaż pamiątek będzie możliwa tylko w specjalnie wyznaczonych miejscach, a wykładanie towaru na deptak wymagać będzie dodatkowych zezwoleń.
Burmistrz Zakopanego Łukasz Filipowicz podkreśla, że kluczowa będzie egzekucja przepisów. „To nie jest uchwała zabetonowana. Świat się zmienia, zmieniają się uwarunkowania, dlatego dzisiaj mamy zmianę do tej uchwały i jeśli będzie taka potrzeba, będziemy ją modyfikować” – zaznacza. Radny Tymoteusz Mróz dodaje, że samo uchwalenie przepisów to dopiero początek zmian: „Długa droga przed nami, zanim ta uchwała będzie działała tak, jakbyśmy chcieli”.
Bez wzmacniaczy mogliby sobie grać
Nie wszyscy jednak uważają, że całkowity zakaz muzyki ulicznej to dobre rozwiązanie. Muzyk i animator kultury ludowej Piotr Piszczatowski zauważa, że w wielu miastach na świecie udało się wprowadzić regulacje pozwalające na kontrolowaną działalność artystyczną. „Można wyznaczyć konkretne miejsca na występy, określić godziny, zakazać wzmacniaczy – to pozwoliłoby uniknąć chaosu, ale nie niszczyło klimatu Krupówek” – sugeruje.
Czy nowe przepisy rzeczywiście uporządkują przestrzeń Krupówek, czy też pozbawią je jednego z ich charakterystycznych elementów? Jedno jest pewne – władze miasta nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa w kwestii zmian.
źr. wPolsce24 za PAP