Kto zastąpi Krystynę Pawłowicz w Trybunale Konstytucyjnym? Zaskakujące działania rządu Tuska

Mimo iż rząd Donalda Tuska od dawna zapowiada, że zajmie się sprawą Trybunału Konstytucyjnego, zapewniając jego „uporządkowanie”, do tej pory nie przedstawił żadnych konkretów. Nie zgłoszono również żadnej kandydatury, choć dostępnych jest aż pięć wakatów.
W niedługim czasie upłyną kadencje kilku sędziów TK, w tym Krystyny Pawłowicz oraz Michała Warcińskiego, którzy powinni zakończyć pełnienie funkcji jeszcze w grudniu tego roku. Powinni - ponieważ jak dotąd parlament nie przegłosował żadnej kandydatury do obsadzenia tych stanowisk.
Do tej pory pojawiło się tylko jedno nazwisko wysunięte jako oficjalny kandydat do Trybunału Konstytucyjnego, jest to poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Ast, który jest regularnie odrzucany głosami koalicji rządzącej. Polityk będzie próbował ponownie przekonać do siebie posłów, gdyż jego kandydatura została ponownie zgłoszona przez opozycję. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy Sejm znów zajmie się głosowaniem w tej sprawie.
W całej tej sytuacji komentatorów politycznych zaskakuje bierność obecnej formacji rządzącej w wysuwaniu własnych kandydatur na stanowiska w Trybunale Konstytucyjnym. Nie jest też jasne, czy jakiekolwiek nazwiska zostaną przez nią przedstawione w najbliższym czasie.
źr.wPolsce24 za RMF24











