Kryzys wokół decyzji PKW: Kaczyński i Duda ostro komentują sytuację. "Postkomunistyczna hydra"
Jarosław Kaczyński określił decyzję PKW jako „bardzo mocne uderzenie” w demokrację, a nawet jej „likwidację”. – „Mamy decyzję prawomocną i pozytywną dla nas. PKW musi – a nie powinna – zatwierdzić sprawozdanie komitetu wyborczego PiS. Tymczasem nie wykonała tego obowiązku prawnego” – powiedział prezes PiS.
Kaczyński wskazał, że decyzja PKW jest sprzeczna z wyrokiem Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która uwzględniła skargę PiS. Zgodnie z Kodeksem wyborczym, decyzja Sądu Najwyższego obliguje PKW do przyjęcia sprawozdania finansowego. Prezes PiS podkreślił, że niewykonanie tego obowiązku przez PKW może stanowić przestępstwo z artykułu 231 Kodeksu karnego, dotyczącego niedopełnienia obowiązków.
Lider PiS publicznie wymienił nazwiska pięciu członków PKW, którzy głosowali za odroczeniem obrad: Ryszarda Balickiego, Ryszarda Kalisza, Pawła Gierasa, Macieja Klisia i Konrada Składowskiego.
Duda: „postkomunistyczna hydra”
Prezydent Andrzej Duda również nie szczędził ostrych słów. – „Postkomunistyczna hydra, która broni i podkarmia pozostałości komunistycznych łże-elit w Polsce, dzisiaj dała po raz kolejny głos, jak rozumiem, w PKW” – powiedział prezydent, pytany o decyzję Komisji.
Duda podkreślił, że kwestionowanie statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego jest równoznaczne z podważaniem prezydenckiej prerogatywy powoływania sędziów. – „Absolutnie nigdy się z tym nie zgodzę i zawsze będę bronił sędziów, którzy otrzymali powołania i złożyli ślubowania przed prezydentem Rzeczypospolitej” – zaznaczył.
Prezydent przypomniał, że reforma Sądu Najwyższego była odpowiedzią na problemy wynikające z obecności postkomunistycznych sędziów w polskim wymiarze sprawiedliwości, w tym tych, którzy wydawali orzeczenia w czasie stanu wojennego. – „Wymiar sprawiedliwości wymagał i wymaga oczyszczenia. Temu właśnie służyły reformy prowadzone przez ostatnie lata” – powiedział Duda.
Decyzja PKW
PKW odroczyła decyzję w sprawie sprawozdania finansowego komitetu PiS, tłumacząc to potrzebą „systemowego uregulowania” statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz sędziów tej Izby. To właśnie ta Izba uznała skargę PiS na wcześniejsze odrzucenie sprawozdania przez PKW.
Status Izby jest jednak kwestionowany przez część środowisk prawniczych, obecny rząd oraz członków PKW. Decyzja PKW budzi kontrowersje, ponieważ zgodnie z Kodeksem wyborczym, orzeczenia Sądu Najwyższego są wiążące.
Polityczny kontekst
Spór wokół PKW wpisuje się w szerszy kontekst konfliktów o reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Kaczyński i Duda zgodnie wskazują, że walka z „postkomunistycznymi złogami” w polskim sądownictwie oraz administracji jest kluczowa dla budowy nowoczesnego państwa. – „Nigdy nie zaprzestanę tej walki” – zadeklarował Duda.
Politycy zwracają także uwagę na możliwy wpływ działań PKW na przyszłe wybory, w tym wybory prezydenckie. – „Pytanie, jaki wpływ usiłuje się wywrzeć na zbliżające się wybory prezydenckie, wymaga odrębnej analizy” – zauważył Duda.
Decyzja PKW z pewnością będzie miała dalsze reperkusje, zarówno na poziomie prawnym, jak i politycznym. Spór ten może stać się jednym z głównych tematów w nadchodzących miesiącach, w kontekście przygotowań do kolejnych wyborów w Polsce.
źr. wPolsce24