Krwawy finał awantury. Przerażające ustalenia policji

Komenda Miejska Policji w Bytomiu poinformowała, że kilka dni temu policjanci dostali zgłoszenie o awanturze domowej w jednym z mieszkań.
Na miejsce natychmiast wysłano patrol.
- Na miejscu mundurowi zastali mężczyznę, który mocno krwawił z okolic głowy, szyi oraz pleców – napisali w oświadczeniu policjanci.
Poszkodowanemu udzielono pierwszej pomocy i zabrano go do szpitala. Wirtualna Polska donosi, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Śledczy ustalili, że 34-letni mężczyzna pokłócił się wcześniej z o rok młodszym kolegą. Policja nie ujawniła na razie powodów tej kłótni. W jej trakcie młodszy mężczyzna miał jednak sięgnąć po śrubokręt i zadać mu wiele ciosów.
Jak informuje lokalny portal bytom.naszemiasto, napastnik uciekł z mieszkania zanim dotarła do niego policja. Policjanci od razu rozpoczęli poszukiwania, do których zadysponowano dodatkowe patrole.
- Zintensyfikowane działania przyniosły natychmiastowy skutek, funkcjonariusz komisariatu piątego zatrzymał podejrzanego – poinformowała policja.
Policjanci dodali, że miał zakrwawione ubranie. Znaleźli też przy nim śrubokręt, który, jak podejrzewają, był narzędziem zbrodni. Opublikowane przez policję nagranie pokazuje, że wobec podejrzanego zastosowano kajdanki zespolone, które stosuje się w wypadku potencjalnie agresywnych aresztantów.
Następnie policjanci zabezpieczyli materiał dowodowy, wykonali oględziny miejsca zbrodni i ustalili świadków.
Na tej podstawie prokuratura okręgowa w Bytomiu wszczęła śledztwo. Mężczyzna został oskarżony o usiłowanie zabójstwa. Policja informuje, że zgodnie z Kodeksem Karnym grozi mu za to od ośmiu lat więzienia do dożywocia. Na wniosek prokuratura Sąd Rejonowy w Bytomiu wyraził zgodę, by na najbliższe trzy miesiące trafił do aresztu tymczasowego.
źr. wPolsce24 za Bytom.naszemiasto











