Polska

Koniec seksafery na Uniwersytecie Warszawskim? Wyrzucili dziekana, który miał wymachiwać penisem

opublikowano:
czwarta rocznica 2 131.webp
Uniwersytetem Warszawskim wstrząsnęła afera związana z molestowaniem i mobbingiem (Fot. Fratria)
Uniwersytet Warszawski pożegnał się z dr. hab. Danielem Przastkiem. Naukowiec, oskarżany w ostatnich dniach o mobbing, molestowanie seksualne i obnażanie się, stracił funkcję dziekana i pracę w ogóle.

- 27 marca 2025 roku o godzinie 14.15 został rozwiązany stosunek pracy z dr. hab. Danielem Przastkiem. Rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło z inicjatywy pracodawcy. Jednocześnie pragniemy poinformować, że zgodnie ze statutem UW nastąpiło wygaśnięcie pełnienia funkcji dziekana Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych pełnionej przed dr hab. Daniela Przastka z powodu ustania zatrudnieniaczytamy w komunikacie Uniwersytetu Warszawskiego. 

Toksyczne środowisko i wymachiwanie penisem

Przypomnijmy, że według doniesień mediów i pracowników UW, Daniel Przastek miał stworzyć w swojej jednostce toksyczne środowisko pracy. Wśród zarzutów pojawiają się m.im organizowanie upokarzających "konkursów" (np. na przygotowanie herbaty dla dziekana), poniżanie podwładnych, stosowanie mobbingu, nadużycia finansowe i zarzuty o plagiat. A także, co jeszcze bardziej szokujące, molestowanie seksualne.

W sprawie Przastka toczy się postępowanie wyjaśniające na UW. Gazeta.pl przytacza relacje podwładnych dziekana i zeznania świadków. 

Wszedł do mojego gabinetu, zamknął za sobą drzwi i wyciągnął ze spodni penisa. Skamieniałem. Pomachał nim, powiedział, że "na jego ch**u karierę wybujałem". I wyszedł - relacjonuje w rozmowie z dziennikarzem gazeta.pl jeden z podwładnych dziekana (na łamach portalu występuje on z imienia i nazwiska).

Związki z obozem władzy

Daniel Przastek ma związki z obozem dzisiejszej władzy. Jego kandydaturę na dziekana popierał swego czasu m.in. Maciej Duszczyk, obecnie wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, odpowiedzialny za migrację. Przastek jeszcze kilka dni temu (o zarzutach wobec niego wiadomo od wielu miesięcy) w obecności Adama Bodnara otwierał konferencję naukową o "przywracaniu praworządności w prokuraturze". We środę miał z kolei uczestniczyć wraz z Radosławem Sikorskim w sympozjum im. Krzysztofa Skubiszewskiego – w ostatniej chwili odwołano udział Przastka w tym wydarzeniu.

Opozycja widzi w sprawie Daniela Przastka dowód na patologie toczące polskie uczelnie.

Odrzuca oskarżenia oraz przedstawia dowód na swoją niewinność. Daniel Przastek wskazuje bowiem, że powołany przez Daniela Przastka pełnomocnik ds. równości NIE ZGŁOSIŁ Danielowi Przastkowi ŻADNYCH NIEPRAWIDŁOWOŚCI dot. Daniela Przastka – kpi w komentarzu do oświadczenia dziekana poseł PiS Janusz Cieszyński.

Serce się kraje, widząc, jak na mojej Alma Mater patusy zajmują najwyższe stanowiska – pisał na portalu X poseł PiS Michał Moskal. - Oczywiście mają one ogromne poczucie wyższości wobec innych, do czego nie powinni mieć prawa. Bo ani ich zachowanie, ani rankingi polskich uczelni, ani ilość cytowań polskich naukowców tego poczucia wyższości nie uzasadniają.

Przastek odrzuca wszelkie zarzuty

Daniel Przastek odrzuca wszelkie zarzuty.

 Nie zajmowałem w tej sprawie wcześniej stanowiska, wierząc w skuteczność standardów i procedur akademickich, realizowanych przez Rzecznika Dyscyplinarnego UW. Jednak w związku z publicznymi pomówieniami, zostałem zmuszony do przedstawienia faktów w tej sprawie – napisał w środowym oświadczeniu Daniel Przastek.

Naukowiec zapowiedział, że wobec każdej z osób, które przedstawiają nieprawdziwe informacje na jego temat skieruje w najbliższym czasie pozwy sądowe. Naukowiec podkreśla, że odbiera sytuację, w której się znalazł, „jako kontynuację zeszłorocznej walki wyborczej”.

Te działania inicjowało i inicjuje kilku niezadowolonych pracowników. Różnica jest taka, że teraz aktorzy zabrali głos pod nazwiskiem, powtarzając nieprawdy i plotki ujęte w zeszłorocznych doniesieniach medialnych – podkreśla Przastek.

Z każdą z wypowiadających się osób – w moim odczuciu – miałem relację, którą uznawałem za koleżeńską – podkreśla Przastek. - Jestem zaskoczony, że w momencie, w którym zostałem Dziekanem Wydziału, pojawiły się z ich strony oczekiwania zawodowe i awansowe, których nie mogłem spełnić. Niestety powodowało to napięcie w relacjach z tymi osobami – twierdzi.

źr. wPolsce24

Polska

Polska drugą Rumunią. Czy ekipa Donalda Tuska chce "skręcić" wybory prezydenckie?

opublikowano:
1888123_3.webp
Czy zdecydują się sfałszować wybory?
Od kilku tygodni słyszymy o różnych dziwnych, niepokojących pomysłach, dotyczących nadchodzących wyborów prezydenckich w naszym kraju. Czy w razie gdyby wynik majowego głosowania okazał się nie po myśli koalicji 13 grudnia, szykowany jest wariant rumuński?
Polska

Kryminalny wieczór. Nowy program wPolsce24

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-03-29 123110.webp
„Kryminalny wieczór” w telewizji wPolsce24 to program poświęcony najgłośniejszym sprawom kryminalnym z Polski – od zaginięć i zabójstw po przestępczość zorganizowaną, niebezpieczne zdarzenia drogowe i szokujące historie z życia codziennego.
Polska

Prowokacja podczas wiecu Karola Nawrockiego. Mocna odpowiedź kandydata

opublikowano:
1889020_3.webp
Tłumy na spotkaniu z Karolem Nawrockim (fot. wPolsce24)
Podczas spotkania Karola Nawrockiego z mieszkańcami na rynku sanockim rynku miejskim miała miejsce prowokacja. Na czym ona polegała i jak ona się skończyła?
Polska

Jarosław Kaczyński przyznaje się do błędu: Ta jedna rzecz nam nie wyszła

opublikowano:
1889082_2.webp
Jarosław Kaczyński odwiedził Tomaszów Lubelski (fot. wPolsce24)
Jarosław Kaczyński odwiedził dzisiaj Tomaszów Lubelski, gdzie zachęcał mieszkańców na głosowanie na Karola Nawrockiego. Prezes PiS zauważył, że tylko zwycięstwo kandydata obywatelskiego jest gwarantem rozwoju Polski i szansą na powstrzymanie Donalda Tuska.
Polska

Wipler: Jestem przeciwny płaceniu za studia które kształcą idiotów

opublikowano:
1889136_4.webp
Przemysław Wipler w programie "Młodzież pyta" (wPolsce24)
Przemysław Wipler był gościem Marty Kielczyk w programie "Młodzież pyta". W pewnym momencie atmosfera w studio zrobiła się bardzo gorąca.
Polska

Rozporządzenie Tuska okazało się bublem. Niekompetencja, czy świadoma decyzja?

opublikowano:
1889146_5.webp
Tusk tak się spieszył, a wprowadził nieskuteczne prawo (fot. wPolsce24)
Rozporządzenie do ustawy ograniczającej prawo do azylu jest dziurawe jak sito. W dokumencie jest zapis mówiący o granicy naszego państwa z Białorusią. To oznacza, że wszyscy ci, którzy granice sforsują i zostaną przechwyceni przez służby na przykład kilkadziesiąt metrów dalej, nie będą już podlegać zasadom rozporządzenia.