Walka o władzę w KO. Komorowski wieszczy smutną przyszłość partii Tuska

Bronisław Komorowski w rozmowie na antenie RMF FM odniósł się do przyszłości Koalicji Obywatelskiej oraz jej lidera. Od dłuższego czasu w mediach pojawiają się informacje o możliwym przejęciu władzy w partii przez Radosława Sikorskiego.
- To jest pomysł kompletnie bez gospodarza, bo gospodarzem po stronie rządowej, Koalicji Obywatelskiej szczególnie, jest Donald Tusk. Widać, że, po pierwsze, ma ochotę powalczyć, a po drugie, że ma w tej walce sukcesy. Ostatnie badania i to nie jedne mówią tyle, że PiS traci, a Koalicja Obywatelska zyskuje – uważa były prezydent.
Komorowski wspominał okres swojej prezydentury oraz współpracę z ówczesnym premierem Donaldem Tuskiem. Przyznał, że różnili się w niektórych kwestiach.
- Nigdzie nikt nie przyłapał nas na tym, że się żremy, że się konfliktujemy. Trudno by było wskazać obserwatorom gdzie były różnice, a były – dodał.
Poprzednik Andrzeja Dudy na stanowisku głowy państwa ma obawy co do wyniku partii Donalda Tuska w wyborach parlamentarnych w 2027 roku.
Jego zdaniem nawet w przypadku zwycięstwa KO, partia może nie mieć zdolności koalicyjnej i straci władzę.
- Problem jest gdzie indziej. Problem jest tam, czy Koalicja Obywatelska jest w stanie wygrać w wyborach parlamentarnych z PiS-em w takim stopniu, że będzie miała możliwość utworzenia ponownie koalicji większościowej, bo może się zdarzyć tak, jak się zdarzyło PiS-owi. PiS wygrał wybory, był pierwszy na pudle, ale miał zerową zdolność koalicyjną – przyznał Komorowski.
źr. wPolsce24 za RMF FM










