Polska

Będą publiczne samokrytyki w Sejmie? Opozycja: To styl stalinowski

opublikowano:
26678923070_f3ada54aef_k.webp
W Sejmie ma być grzeczniej. A kto naruszy zasady, będzie musiał publicznie przeprosić (Fot. Flickr)
Komisja Etyki Poselskiej zamierza zmienić regulamin Sejmu. W planach m.in. obowiązek publicznych przeprosin przez ukaranych. Opozycja uważa, że kręci się na nią kolejny bat i mówi o "stalinowskim stylu".

Co zrobić, żeby posłowie byli grzeczniejsi? Kazać im publicznie przepraszać - uznali przedstawiciele władzy w sejmowej Komisji Etyki Poselskiej. Ich zdaniem nagany czy upomnienia nie są wystarczającymi środkami zapobiegawczymi, aby utrzymać porządek na sali obrad. 

Publiczna samokrytyka

Zgodnie z projektem zmian regulaminu, posłowie mogą zostać zobowiązani do publicznych przeprosin w przypadku naruszenia zasad etyki. Polityk będzie miał wprawdzie możliwość nie zastosować się do tego polecenia, jednak w takim przypadku będzie musiał liczyć się z utratą części swojego uposażenia – około 10% wynagrodzenia poselskiego.

Opozycja jest na "nie"

Przeciwko projektowi Komisji Etyki Poselskiej opowiadają się politycy PiS oraz Konfederacji. Obie partie są zgodne, że nowy mechanizm sejmowych sankcji stanie się narzędziem walki formacji rządzącej z opozycją. Argument ten mogą potwierdzać dane sejmowe – do tej pory posłowie PiS i Konfederacji byli karani łącznie 18 razy, podczas gdy przedstawiciele koalicji rządzącej ani razu.

– Komisja Etyki zamieniona w prokuraturę i sąd w jednym może zrujnować finansowo posła opozycji, może go zmusić do upokarzających seansów samokrytyki w stylu stalinowskim – skomentował poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Świat.

Źr. wPolsce24 za Rzeczpospolita

 

Polska

Kosiniak-Kamysz o skandalicznej wystawie w gdańskim muzeum. "Nie służy polskiej pamięci"

opublikowano:
AWIK6739 (2) (1).webp
(fot. Andrzej Wiktor\Fratria)
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował skandaliczną wystawę w Muzeum Gdańska. Nie ukrywał, że nie podoba mu się pomysł jej organizacji.
Polska

Prezydent ułaskawił Bąkiewicza. Chodzi o karę za „Babcię Kasię”

opublikowano:
AW_Ustawa447_25022019_07.webp
Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz (Fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie o darowaniu kary Robertowi Bąkiewiczowi - przekazała prok. Anna Adamiak, rzecznik pasowa Prokuratora Generalnego. Chodzi o wyrok za naruszenia nietykalności cielesnej agresywnej aktywistki znanej szerzej jako „Babcia Kasia”.
Polska

Tak rząd chroni teścia swojej funkcjonariuszki. Wymazany z listy zbrodniarzy

opublikowano:
1994495_4.webp
Sznepf usunięty z listy zbrodniarzy (fot. wPolsce24)
Ofiary Obławy Augustowskiej pozbawiono najpierw życia, a potem prawa do chwały. W domu Turka w Augustowie otwarty został Dom Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. To miejsce, które upamiętnia największą zbrodnię dokonaną na Polakach po II wojnie światowej. Niestety zabrakło nazwiska komunistycznego zbrodniarza.
Polska

Obrzydliwy atak Onetu na siostrę Mateusza Morawieckiego

opublikowano:
1994365_6.webp
Teresa Gaj odpowiada na skandaliczny atak Onetu na siostrę Mateusza Morawieckiego (fot. wPolsce24)
Wstrętny paszkwil - tylko tak można określić artykuł Onetu, w którym niemiecko-szwajcarski portal informuje o rzekomym wykorzystywaniu przez siostrę Mateusza Morawieckiego byłej żołnierz Armii Krajowej Teresy Gaj. Sama kombatantka przesłała do naszej redakcji list, w którym zaprzecza skandalicznym oskarżeniom redaktora Jacka Harłukowicza.
Polska

Sawicki uderza w rząd Tuska i spółki. "Pracują tam ludzie dla zewnętrznych koncernów"

opublikowano:
1994527_5.webp
Marszałek senior Marek Sawicki był gościem redaktora marka Pyzy (fot. wPolsce24)
- W spółkach związanych z energetyką, z sektorem paliwowym, mamy tak hamujących ludzi, którzy mam wrażenie, że pracują bardziej dla zewnętrznych koncernów energetycznych, niż dla państwa polskiego i dla polskich spółek - mówił w rozmowie z Markiem Pyzą poseł PSL Marek Sawicki.
Polska

Prawie milion złotych za pobyt pracowników ministerstwa klimatu i środowiska w Brukseli. Gigantyczne pieniądze na luksusowy hotel

opublikowano:
_MIL4194_Wycinka.webp
(fot. Fratria/ Liudmyla Kazakova)
Luksusowy samochód czy mieszkanie w centrum Warszawy? Na takie zbytki można byłoby wydać to, na co poszły publiczne pieniądze w kwocie: 874 tys. zł. Tyle miały kosztować pobyty pracowników MKiŚ w luksusowym hotelu w Brukseli. To równowartość 1750 noclegów.