Tak Bruksela miesza się w sprawy państw członkowskich. Komisarz przyjedzie na paradę równości, choć rząd chce jej zakazać

Jak podaje brukselski portal Politico, Hadja Lahbib dołączy do około 70 członków Parlamentu Europejskiego, w tym przewodniczącej frakcji Socjalistów i Demokratów (S&D) Iratxe Garcíi, szefowej Renew Europe Valérie Hayer oraz współprzewodniczącej Zielonych Terry Reintke, którzy wybierają się 28 czerwca do Budapesztu.
Przypomnijmy, że węgierskie prawo, na mocy ustawy z 2021 roku, zakazuje rozpowszechniania treści dotyczących homoseksualizmu i zmiany płci osobom poniżej 18 lat – w szkołach, mediach, reklamach, książkach i programach telewizyjnych przed godz. 22:00. W nowym prawie o zgromadzeniach wprowadzono niedawno zakaz organizacji lub uczestniczenia w wydarzeniach łamiących ustawę z 2021 r. – czyli np. parad równości.
Tymczasem burmistrz Budapesztu z Partii Zielonych Gergely Karácsony, ogłosił w poniedziałek, że marsz zostanie zorganizowany przez władze miejskie, co – jak zaznaczył – oznacza, że policja nie może go zablokować.
- Czas pokazać, że jesteśmy dumni z naszej wolności i że w tym mieście nikt nie może być obywatelem drugiej kategorii – napisał Karácsony w mediach społecznościowych.
„Obrony praw mniejszości” na Węgrzech w kontekście zakazu Budapest Pride od Komisji Europejskiej domagali się lewicowi eurodeputowani i aktywiści LGBT. Naciski przyniosły rezultat – stąd planowana obecność na marszu Hadji Lahbib. Przedstawicieli pani komisarz podkreślają jednak, że jeśli parada zostanie ostatecznie zakazana i nie będzie legalna, nie weźmie ona w niej udziału i ograniczy się do spotkań w Budapeszcie.
źr. wPolsce24 za Politico.eu