Kolejna ofiara Donalda Tuska? Więziony Dominik B. traci wzrok!
- Dominik B. ma taki patogen, który trafia się podobno raz na kilka albo kilkanaście milionów przypadków, który powoduje, że stany reumatyczne, jeśli nie są leczone, to ubocznym skutkiem tej przypadłości jest utrata wzroku – powiedział na antenie wPolsce24 mec. Krzysztof Wąsowski.
Dodał, że 45-latek choruje na wspomnianą przypadłość od 16. roku życia. Wyjaśnił, że mężczyzna nie widzi już na lewego oko, natomiast powoduje to ogromne bóle w głowie, co negatywnie wpływa na oko widzące. Sytuacja wymaga stałej kontroli lekarskiej i leczenia.
Adwokat przyznał, że warunki, w jakich obecnie przebywa Dominik B., utrudniają skuteczną terapię. Relacjonował, że biegły lekarz zalecił zmianę leczenia mężczyzny i 14 sierpnia trafił on na kontrolę lekarską, a tego samego dnia prokurator zarządził czynności z udziałem Dominika B.
- Padło pytanie do Pana Dominika od śledczych czy chce zeznawać. Oczywiście on nie chciał nic wyjaśniać i złożył do protokołu obszerne oświadczenie o tym, co się wydarzyło 14 sierpnia u pana doktora w Katowicach – przekazał mec. Wąsowski.
Adwokat wyjaśnił, że podczas wizyty okazało się, że następuje pogorszenie stanu zdrowia w prawym oku. Podkreślił także, że Dominik B. musiał czekać 7 dni, aby otrzymać środek, które miały złagodzić ból występujący ze względu na oko niewidzące.
- Wydaje się, że pan profesor biegły na tyle uczciwie zareagował, że na natychmiast zaordynował operację tego lewego niewidzącego oka – dodał mec. Wąsowski.
Operacja ma odbyć się w poniedziałek. Prokurator zapowiedział, że dzień później podejmie decyzję co do ewentualnego natychmiastowego zwolnienia Dominika B. z aresztu, w którym mężczyzna przebywa od czerwca.
źr. wPolsce24