Polska

Jacek S., podobnie jak Janusz Palikot nie należeli do PO, więc nie stosuje się do nich "doktryna Neumanna"

opublikowano:
AW_CBA_28012020_03.webp
(fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Samo poparcie Rafała Trzaskowskiego w kampanii prezydenckiej czy startowanie na urząd prezydenta Wrocławia z poparciem obecnej koalicji rządzącej to za mało. Zatrzymany dziś przez CBA prezydent Wrocławia Jacek S., podobnie jak zatrzymany wcześniej gorzelniany biznesmen Janusz Palikot mimo iż obaj są kojarzeni z sympatykami obozu koalicji 13 grudnia to jednak nie podpadają pod gwarantującą bezkarność "doktrynę Neumanna".

Słynna doktryna to słowa, które padły z ust członka PO Sławomir Neumanna: „Pamiętaj: jedna zasada jest dla mnie święta, ku... Jak będziesz w Platformie, będę cię bronił, k..., jak niepodległości. Jak wyjdziesz z Platformy, to masz problem.” Oznacza to, że politycy w Platformie Obywatelskiej mogą liczyć na silne wsparcie swoich partyjnych kolegów.

Ostry konflikt Jacka S. z PO

Jednakże Jacek S. prezydent Wrocławia zatrzymany dzisiaj przez CBA, nigdy do PO nie należał. Choć startował na urząd prezydenta miasta z poparciem tej partii, to czasem - podobnie jak zamordowany prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, popadał z nią nawet w ostry konflikt. Dobrze obrazuje to Bogdan Zdrojewski, wpływowy polityk PO na Dolnym Śląsku, który krytykował Jacka S. za powiązania z Collegium Humanum.

„Czasami nie dowierzam. Czasami człowieka po prostu szlag trafia. Ale na koniec ważne jest, jak to się skończy" - mówił Zdrojewski "Newsweekowi" wiosną 2023 roku jeszcze przed wyborami samorządowymi komentując uwikłanie Jacka S. w sprawę Collegium Humanum. Słowa te pokazują nie tylko frustrację Zdrojewskiego, ale i podkreślają narastające napięcia wokół działań obecnego prezydenta Wrocławia, które zaczęły się na długo przed dzisiejszym zatrzymaniem. 

Dyplomy, komu dyplomy?

Sprawa Collegium Humanum, nagłośniona przez śledztwo „Newsweeka” w artykule „Seks, kasa i lewe dyplomy”, dotyczyła zarzutów wobec rektora tej uczelni, Pawła C., który miał sprzedawać nielegalne dyplomy MBA – dokumenty zdobywane bez konieczności rzeczywistej nauki. Według śledczych, Collegium Humanum wydawało dyplomy osobom, które za nie płaciły, nie podejmując nawet studiów. Zarzuty wobec rektora obejmują 30 przestępstw, w tym kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.

Jacek S., absolwent MBA na Collegium Humanum, jest w centrum kontrowersji, ponieważ dyplom ten otworzył mu drogę do intratnych stanowisk w radach nadzorczych państwowych spółek. „Newsweek” przywołuje wydarzenia, które wskazują na bliskie kontakty S. z rektorem Pawłem C., co obejmowało m.in. wspólne wystąpienia w czasie ważnych dla uczelni wydarzeń oraz uczestnictwo w prywatnych spotkaniach. S. zaprzeczał, jakoby miał osobiste powiązania z rektorem, tłumacząc, że dyplom zdobył legalnie i samodzielnie.

Krytyczne głosy pod adresem S. są liczne, a internauci wskazują na wątpliwości, dlaczego, będąc prezydentem Wrocławia, wybrał studia w uczelni spoza regionu.

Zatrzymanie S., podobnie jak wcześniejsze zatrzymanie Janusza Palikota, również związanego z PO, ale już od dawna nie należącego do tej partii, pokazuje, że „doktryna Neumanna” ich nie obejmowała. 

Ustawiał też swoich podwładnych?

Dodatkowo, sprawa Collegium Humanum obejmuje nie tylko samego prezydenta S., ale także innych urzędników miejskich z Wrocławia. Zdaniem "Newsweeka" Jacek S. miał przeznaczyć miejskie środki na dofinansowanie studiów MBA dla pracowników wrocławskiego magistratu na tej uczelni. Z takiej pomocy mieli skorzystać m.in. jeden z wiceprezydentów Wrocławia oraz dwóch dyrektorów miejskich departamentów. Fakt, że urzędnicy  również studiowali na Collegium Humanum, podsyca wątpliwości co do jego związków z uczelnią, która stała się przedmiotem śledztwa związanego z wystawianiem nielegalnych dyplomów. Śledztwa, które dziś zakończyło się zatrzymaniem.

Zdrojewski: "Na koniec ważne, jak to się skończy". Neumann: "Jak wyjdziesz z Platformy, masz problem".

źr. wPolsce24 za tuwroclaw.com

Polska

Niemiecka Antifa zaatakowała Polaków, w tym ekipę naszej TV, na polskiej ziemi — w Zgorzelcu doszło do skandalu

opublikowano:
Zrzut ekranu (63) 2025-09-27_17.52.15.webp
W Zgorzelcu doszło do skandalu! Dziennikarze Telewizji wPolsce24 relacjonowali przemarsz niemieckiej Antify, która otrzymała zgodę na wejście na teren Polski. W trakcie wydarzenia grupa ta miała obrażać modlących się członków Ruchu Obrony Granic.
Polska

Janusz Kowalski: Antifa może być wykorzystywana przez rosyjskie służby

opublikowano:
Kowalski ok.webp
Takie organizacje jak Antifa czy ruchy klimatyczne mogą być narzędziem destabilizacji politycznej i społecznej w Polsce – ostrzegł w programie Budzimy się wPolsce poseł Janusz Kowalski (PiS).
Polska

Napięta atmosfera na dożynkach w Spale. Minister oskarża dziennikarzy

opublikowano:
Krajewski ok.webp
- Dzielicie Polskę, dzielicie rolników – zarzucił minister Stefan Krajewski dziennikarzom relacjonującym rządowe dożynki w Spale, w tym reporterowi telewizji wPolsce24. Polityk PSL zareagował w taki sposób na pytania o rolników, którzy przyjechali na wydarzenia nie tylko po to, żeby świętować, ale by zaprotestować mi. in. przeciwko umowie z grupą Mercosur.
Polska

Służby Tuska inwigilowały opozycję? Poseł Mariusz Gosek: To afera na skalę międzynarodową i koniec tego rządu

opublikowano:
gosek ok.webp
W czasie rządów Donalda Tuska miało dochodzić do inwigilacji posłów opozycji przy użyciu narzędzi jeszcze bardziej inwazyjnych niż Pegasus – ujawnił na antenie telewizji wPolsce24 poseł PiS Mariusz Gosek. Według informacji ujawnionych przez polityka Prawa i Sprawiedliwości chodzi o systemy szpiegowskie, o których opinia publiczna dotąd nie słyszała.
Polska

Polska więzi bohatera Ukrainy. Skandaliczna służalczość wobec Niemiec

opublikowano:
NS2.webp
Wołodymyr Z. zapewne myślał, że w takim kraju jak Polska jest bezpieczny. Okazało się, że co innego polityczne deklaracja, a co innego praktyka sądowa wymuszona przez interes niemiecki (Fot. X)
Ta decyzja musi budzić sprzeciw każdego, kto nie trzyma kciuków za Rosję i nie liczy na szybkie odnowienie jej gazowych interesów z Niemcami. Warszawski sąd postanowił aresztować Wołodymyra Z., Ukraińca podejrzewanego przez niemiecką prokuraturę o udział w wysadzeniu gazociągu Nord Stream 2.
Polska

Wiemy, dlaczego umorzyli sprawę Nowaka. Szokujące kulisy decyzji sądu wobec dawnego przyjaciela Tuska

opublikowano:
sławomir nowak.webp
Telewizja wPolsce24 ujawniła, dlaczego sąd umorzył sprawę Sławomira Nowaka (Fot. Fratria)
Nie milkną echa decyzji sądu o umorzeniu tzw. polskiego wątku afery korupcyjnej Sławomira Nowaka. Mimo, że uzasadnienie budzącej potężne kontrowersje decyzji Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa, jest wciąż utajnione, dziennikarz telewizji wPolsce24 Wojciech Biedroń ujawnił jego treść.