Polska

Policja była pewna, że złapała mordercę, ale sąd miał inne zdanie. Kto zabił mieszkankę Kaszub?

opublikowano:
mid-25326274
Sędzia Julita Hartuna dopuszcza, że być może dziś uniewinniła mordercę. Ale nie miała innego wyjścia z braku dowodów (Fot.PAP/Marcin Gadomski)
To jedna z tych spraw, w których niemal wszystko wskazuje na winę oskarżonego, ale brakuje kluczowego elementu – niepodważalnego dowodu. W środę Sąd Okręgowy w Gdańsku uniewinnił Dariusza P., oskarżonego o zabójstwo 47-letniej Urszuli B. w 2004 roku. Proces budził duże emocje, ponieważ oskarżony był kolegą syna zamordowanej kobiety, a zarzuty wobec niego opierały się wyłącznie na poszlakach.

W 2004 roku, w czasie gdy Urszula B. zbierała grzyby w lesie w pobliżu Stężycy, została brutalnie zamordowana - uduszona paskiem. Przez wiele lat sprawa pozostawała nierozwiązana, aż w 2021 roku grupa Archiwum X doprowadziła do zatrzymania Dariusza P., który w 2004 roku miał zaledwie 16 lat.  Kluczowym dowodem miały być jego ślady biologiczne znalezione na dolnej części i rękawie kurtki ofiary.

„Wiemy ze stuprocentową pewnością, że ślad na kurtce pokrzywdzonej znalazł się przed jej zabójstwem i że ten ślad pochodzi od oskarżonego” – przyznała w uzasadnieniu sędzia Maria Julita Hartuna.

Jednak śladów DNA Dariusza P. nie znaleziono ani na ciele ofiary, ani na pasku, którym została uduszona. Co więcej, nie wykazano również żadnych śladów na bieliźnie czy torbie kobiety. Prokuratura argumentowała, że obecność materiału genetycznego na kurtce to mocna poszlaka, ale obrona skutecznie podważała ten argument.

„Ślady genetyczne nie mówią, jak i kiedy się znalazły na kurtce pokrzywdzonej – oskarżony był osobą znajomą, a możliwości ich przeniesienia są nieograniczone” – stwierdziła sędzia.

Zeznania świadka i dziwne zachowanie oskarżonego

Świadek Janusz Sz. zeznał, że widział Dariusza P. krótko po czasie, w którym miało dojść do zbrodni. Według niego był blady, brudny i wyglądał na przerażonego. Jednak sąd podkreślił, że trudno ocenić, czy to rzeczywiście oznaczało, że właśnie dopuścił się morderstwa.

„Po kilku godzinach od zabójstwa przesłuchiwali go doświadczeni funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Nie zauważyli, żeby był przestraszony. Nastolatek zachowywał się normalnie” – podkreślała sędzia.

Niejasne wyjaśnienia i brak motywu

Oskarżony składał sprzeczne wyjaśnienia. Raz twierdził, że był na grzybach, potem zaprzeczał. Podczas eksperymentu procesowego wskazał miejsce, gdzie miały rosnąć kurki, ale okazało się, że nie ma tam lasu. Z drugiej strony śledczym nie udało się wskazać ewentualnego motywu jakim miałby się kierować Dariusz P.

„Nie mamy ani motywu rabunkowego, ani seksualnego. Trudno uznać, że 16-latek, wątły fizycznie, mógł udusić dorosłą kobietę” – uzasadniała sędzia.

Dodatkowo na ciele domniemanego sprawcy nie znaleziono żadnych śladów walki – jedynie stare zadrapania na dłoniach. Za to znów - profil psychologiczny oskarżonego pasował do potencjalnego sprawcy, ale to nie mogło być jedynym dowodem na jego winę.

„To nie jest nadmiernie sympatyczny osobnik” – stwierdziła sędzia. „Ale to, że ktoś ma zaburzoną osobowość, nie oznacza, że dokonał morderstwa.”

Werdykt: uniewinnienie

Sąd uznał, że poszlaki układają się w całość, ale każde z ogniw może zostać oderwane od pozostałych. A to oznaczało, że nie można wydać wyroku skazującego.

„Możliwe, że to właśnie Dariusz P. zabił Urszulę B., ale to jest zdecydowanie za mało, żeby uznać go za winnego” – podsumowała sędzia Hartuna. 

Uniewinnienie Dariusza P. nie kończy sprawy. Wyrok jest nieprawomocny i możliwe, że prokuratura zdecyduje się na apelację. Tymczasem pozostaje pytanie: jeśli nie on, to kto zabił Urszulę B.?

źr. wPolsce24 za PAP

Polska

Tusk szykuje nowe ataki na prezydenta! Znany publicysta: „Ostrzał przez oddział czerwonych”

opublikowano:
Wojna rządu z prezydentem Karolem Nawrockim dopiero wejdzie w decydującą fazę a ważną rolę do odegrania ma w niej nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Zdaniem dziennikarza telewizji wPolsce24 i publicysty tygodnika „Sieci” taka jest rola powierzona skompromitowanemu postkomuniście przez Donalda Tuska.
(fot. za Tygodnik Sieci/Fratria)
Wojna rządu z prezydentem Karolem Nawrockim dopiero wejdzie w decydującą fazę a ważną rolę do odegrania ma w niej nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Zdaniem dziennikarza telewizji wPolsce24 i publicysty tygodnika „Sieci” taka jest rola powierzona skompromitowanemu postkomuniście przez Donalda Tuska.
Polska

Znany deweloper twierdzi, że nie chce pieniędzy od państwa. A co robi naprawdę? Setki milionów dla Arche Władysława Grochowskiego

opublikowano:
arche konstancin
Władysław Grochowski buduje wizerunek mało dbającego o pieniądze filantropa. Jak jest naprawdę? Sylwetkę dewelopera kreśli tygodnik "Sieci" (Fot. tygodnik "Sieci", UM Konstancin)
Jeden z najbardziej znanych polskich deweloperów, kontrolujący firmę Arche Władysław Grochowski uzyskał pomoc publiczną liczoną w setkach milionów złotych. Mimo to w licznych wywiadach podkreśla, że „woli pożyczyć niż od kogoś wziąć” a wszelkie dotacje od państwa to niepotrzebne rozdawnictwo.
Polska

Chaos w Sądzie Najwyższym. Demonstranci wdarli się na salę i przerwali obrady

opublikowano:
Sąd N.
– Nie jesteście sądem, nie jesteście sędziami – krzyczeli demonstranci, którzy na kilkanaście minut sparaliżowali posiedzenie dwóch izb Sądu Najwyższego. Sędziowie mieli podjąć postanowienie w sprawie dotyczącej wpływu prawa europejskiego na polskie prawodawstwo. Kilka osób zostało siłą usuniętych z sali obrad. Demonstranci nie tylko kwestionowali status sędziów. W obcesowy sposób zwracali się także do reportera telewizji wPolsce24 Stanisława Pyrzanowskiego oraz do policjantów.
Polska

Szokujące sceny w sądzie! Fanatycy Tuska do dziennikarza: „Prawackie ścierwo!”

opublikowano:
podły atak
Dziennikarz telewizji wPolsce24 Stanisław Pyrzanowski został zwyzywany przez aktywistów KOD (Fot. wPolsce24)
Zwolennicy władzy z Komitetu Obrony Demokracji zwyzywali dziennikarza telewizji wPolsce24, który zadawał im pytania dotyczące hierarchii prawa w naszym kraju.
Polska

Tak będą prywatyzować służbę zdrowia? Szybka spółka i polityczne wpływy

opublikowano:
hrubieszów prywatyzacja
W Hrubieszowie doszło do próby prywatyzacji przychodni (Fot. wPolsce24)
- W Hrubieszowie rządzący powiatem politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego próbowali po cichu sprywatyzować część ośrodka zdrowia. Wszystko było już przygotowane – informuje telewizja wPolsce24.
Polska

Jarosław Kaczyński nie przebierał w słowach: ten rząd powinien przestać istnieć

opublikowano:
Jarosław Kaczyński w obecności górników mówi o konieczności odwołania Donalda Tuska. Prezes PiS zauważył, że Donald niszczy Polskę
Jarosław Kaczyński w obecności górników mówi o konieczności odwołania Donalda Tuska (fot. wPolsce24)
Prezes Prawa i Sprawiedliwości ostro skomentował pismo Waldemara Żurka do marszałka Sejmu, i próbę postawienia przed Trybunałem Stanu byłego premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministrów Błaszczaka i Ardanowskiego.