Polacy samotni jak nigdy. Wstrząsające wyniki badań psychiatrów z Wrocławia

Na izolację społeczną najbardziej narażeni są nastolatkowie i tzw. młodzi dorośli oraz seniorów.
- Czekamy na wyniki drugiej fazy badania: czy jest to samotność przemijająca, którą czasem odczuwa każdy z nas, czy bardzo niebezpieczna samotność przewlekła – powiedział prof. Błażej Misiak z Katedry Psychiatrii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
"Wyniki są druzgocące"
Wrocławski specjaliści przebadali 5 tys. dorosłych Polaków w wieku od 18 do ponad 80 lat.
- Wyniki są druzgocące - około 68 proc. osób dorosłych odczuwa samotność, natomiast do izolacji społecznej przyznaje się 23 proc. ankietowanych – poinformował UMW.
- Ktoś, kto czuje się samotny, może mieć bardzo dobrą sieć kontaktów społecznych, czyli czuje się samotnym w tłumie. Ale oczywiście są też osoby, które izolują się społecznie i które odczuwają w związku z tym samotność – wyjaśnił prof. Misiak.
Choroby otępienne
Zaznaczył, że kontakt z drugim człowiekiem stymuluje nasze funkcje poznawcze. Okazuje się, że osoby starsze, które odczuwają samotność, izolują się społecznie, nie stymulują się przez kontakty społeczne - częściej zapadają na choroby otępienne np. na alzheimera. Badania wykazują, że samotność i izolacja społeczna są czynnikami ryzyka rozwoju wielu chorób, a nawet jest to związane z większą śmiertelnością.
Miłość pomaga
- Osoby żyjące w stałych, dobrych związkach, w stabilnych, romantycznych relacjach z drugim człowiekiem mają inny profil neurohormonalny. Długofalowo takie trwałe związki sprawiają, że te osoby mają lepsze zasoby adaptacyjne, lepiej radzą sobie ze stresem. Bliska relacja, właśnie miłość, jest elementem ochronnym dla zdrowia. Ludzie pozostający w udanych związkach cieszą się lepszym zdrowiem, żyją dłużej i są szczęśliwsi. Miłość pomaga przetrwać także trudne momenty - podsumował prof. Misiak.
Źr. wPolsce24 za PAP