Gospodarka

Niemcy będą dotować swój przemysł wbrew zasadom UE. Co na to Bruksela?

opublikowano:
AWIK_Leyen_23022024_18.webp
Niemka na czele Komisji Europejskiej zrobi wszystko, by Niemcy mogły sobie bezkarnie łamać prawo UE (Fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Kiedy mniejsze państwa Unii próbują ratować swoje gospodarki, Bruksela nie waha się rzucać im kłód pod nogi – od razu wyciąga unijny kodeks i grozi palcem. Ale gdy Niemcy, największa gospodarka wspólnoty, otwarcie łamią zasady, Komisja Europejska udaje, że pada deszcz. Nie, to nie jest spiskowa teoria dziejów - to omówienie artykułu z unijnego portalu politico.ue. Czyli nie tylko Niemcy robią, co chcą w Unii Europejskiej, ale nikt już nawet nie ma zamiaru tego ukrywać.

Najnowszy przykład, o którym pisze wspomniany portal dotyczy tego, że Berlin planuje dopłacać do rachunków za prąd dla najbardziej energożernych firm. Koszt? Skromne 10 miliardów euro do 2030 roku. Pomoc? Znacząca. Legalność? Cóż... sami niemieccy urzędnicy przyznają w wewnętrznych dokumentach, że plan „stawia poważne wyzwania pod względem zgodności z prawem UE”.

Gdy Niemcy łamią zasady – nikt nie przeszkadza

Unijne przepisy jasno zabraniają stałego wspierania firm pieniędzmi publicznymi, bo prowadzi to do wypaczenia konkurencji. Mniejsze, biedniejsze kraje nie mają takich środków jak Berlin – i o to chodziło przy tworzeniu wspólnego rynku: by wszyscy grali według tych samych zasad.

Ale jak pokazuje praktyka – zasady są dla słabych. Niemcy mogą sobie pozwolić na „negocjacje”. Inni – na co najwyżej pisanie listów protestacyjnych.

Bruksela mięknie, kiedy chodzi o silnych

Eksperci, na których powołuje się politico.eu mówią wprost: Komisja Europejska raczej nie powie Niemcom "nie". Co najwyżej spróbuje coś „dogadać”. Może zaproponuje kosmetyczne zmiany, dorzuci coś o zielonej transformacji, efektywności energetycznej i wszystko zostanie przyklepane. I to mimo że Komisja zawsze była niechętna tzw. „pomocy operacyjnej”, która – cytując jednego z ekspertów – „utrzymuje przy życiu nieefektywne sektory”.

Ale przecież nie po raz pierwszy Berlin forsuje swoje. W 2022 r. Niemcy uruchomiły gigantyczny fundusz w wysokości 200 miliardów euro, by złagodzić wzrost cen gazu. Wtedy też słychać było głosy oburzenia, że Niemcy rozbijają unijną jedność. I co? I nic.

Małe kraje mogą tylko patrzeć

Nic dziwnego, że mniejsze państwa członkowskie są wściekłe. Jak mają konkurować, skoro Niemcy zasypują swoje firmy miliardami euro? To nie jest już tylko kwestia uczciwej konkurencji – to rozbijanie solidarności wewnątrz Unii. W czasach, gdy potrzebujemy jedności wobec Rosji i globalnych napięć handlowych, Berlin idzie w swoją stronę.

Jak mówi jeden z unijnych dyplomatów: „Nie możemy sobie teraz pozwolić na rozłam. Mamy zasady pomocy państwa z jakiegoś powodu. Inaczej rozwalimy wspólny rynek”.

Co zrobi Komisja?

Prawdopodobnie – nic. Może zaprosi Niemców na rozmowy, może wyda jakieś oświadczenie, może zaproponuje „alternatywne rozwiązania”. Ale twardego „nie” się nie spodziewajmy. Bo Niemcy to Niemcy. W Unii mogą więcej. A reszta – może się tylko przyglądać i siedzieć cicho.

źr.wPolsce24 za politico.eu

Gospodarka

Wiadomości wPolsce24: czy władza szykuje po wyborach podwyżkę podatków?

opublikowano:
_MIL5928_MF.webp
Minister finansów Andrzej Domański ma mieć już w szufladach "niespodzianki" dla Polaków (Fot. Fratria/Liudmyla Kazakova)
Gigantyczna dziura budżetowa będzie musiała być w końcu zasypana. W jaki sposób i kiedy się to stanie? Wiadomości wPolsce24 dotarły do nieoficjalnych informacji z okolic koalicji rządzącej, że w przypadku wygranej w wyborach prezydenckich Rafała Trzaskowskiego Ministerstwo Finansów natychmiast wyjmie z szuflad projekty podwyżki podatków.
Gospodarka

Tak rząd łupi Polaków. Za paliwo powinniśmy teraz płacić 4,5 zł

opublikowano:
1924750_3.webp
Ceny paliw powinny być zdecydowanie niższe (fot. wPolsce24)
-Polacy są zwyczajnie oszukiwani, bo proszę sobie zobaczyć, odsyłam Państwa do konferencji wynikowej, mimo iż Orlen pełza po dnie, to generalnie o miliard złotych miał większy wynik na detalu, czyli pokazuje to, że Orlen w detalu, w tej sprzedaży detalicznej po prostu łupi Polaków - mówił były prezes Orlenu, a dziś europoseł PiS Daniel Obajtek na antenie telewizji wPolsce24.
Gospodarka

Uśmiechacie się? Czekają nas gigantyczne podwyżki!

opublikowano:
1934044_5.webp
Czekają nas lata podwyżek cen ciepła (fot. wPolsce24)
Czekają nas gigantyczne podwyżki - alarmuje portal forsal.pl. To skutek unijnej polityki i niewystarczających polskich reakcji na błędne decyzje dotyczące handlu emisjami. Z raportu przygotowanego przez Forsal dowiadujemy się, że Polska jest jednym z krajów, którego obywatele najdotkliwiej odczują uruchomienie systemu ETS-2.
Polska

"Rota" wybrzmiała przed niemiecką policją na niemieckiej ziemi. Wiadomości wPolsce24

opublikowano:
videoframe_82328.webp
Dziś w niemieckim Görlitz, tuż przy moście granicznym z Polską, odbyła się demonstracja zorganizowana przez polskich aktywistów w proteście przeciwko tzw. pushbackom – czyli przymusowemu zawracaniu nielegalnych imigrantów przez niemieckie służby na stronę polską.
Gospodarka

Rekordowy dług naszego budżetu. Sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli

opublikowano:
1941164_4.webp
Dług szybuje coraz wyżej, Tusk zrobi z nas Argentynę? (fot. wPolsce24)
Te dane gospodarcze powinny niepokoić każdego. Zadłużenie państwa wzrasta w zatrważającym tempie. Zadłużenie skarbu państwa wynosi już 1 bilion 750 miliardów złotych. Dług krajowy na koniec kwietnia wynosił 1 bilion 370 miliardów, a zagraniczny 380 miliardów. Oznacza to nowy niechlubny rekord.
Gospodarka

Karol Nawrocki o CPK: Dzisiejszą deklarację podpisuję z pełną odpowiedzialnością

opublikowano:
1943916_6.webp
Karol Nawrocki zobowiązał się do budowy CPK (fot. wPolsce24)
Karol Nawrocki zobowiązał się, że jako prezydent będzie działał na rzecz budowy CPK w jego pierwotnym kształcie. Dziś w Warszawie obywatelski kandydat na najwyższy urząd w państwie spotkał się z przedstawicielami stowarzyszenia Tak dla CPK i podpisał postulaty dotyczące przyszłej budowy Portu.