Szukasz pracy? Już z ogłoszenia dowiesz się ile zarobisz. Takie będzie nowe prawo
Unijna dyrektywa, którą Polska musi wdrożyć do połowy 2026 roku, ma na celu zwiększenie transparentności na rynku pracy. Jednym z jej kluczowych elementów jest obowiązek publikowania informacji o przedziale wynagrodzenia zagwarantować równość płci na rynku pracy. Ma to też ułatwić proces rekrutacji – kandydaci zyskają jasność co do potencjalnych zarobków już na początku rozmów z pracodawcą.
Dyrektywa wprowadza również prawo pracowników do uzyskania informacji o średnich wynagrodzeniach w firmie, co ma przeciwdziałać dyskryminacji oraz nierównościom w płacach.
Zmiany od dawna obecne w praktyce
Warto zauważyć, że wiele ofert pracy, zwłaszcza w serwisach internetowych, już teraz zawiera widełki wynagrodzenia. Coraz więcej firm w Polsce dostrzega korzyści płynące z większej otwartości wobec potencjalnych pracowników. Transparentne ogłoszenia budują zaufanie i przyciągają większą liczbę kandydatów.
Publikacja widełek płacowych może mieć dalekosiężne skutki dla polskiego rynku pracy. Dzięki temu młodzi ludzie, planując swoje kariery, będą mieli lepszy wgląd w potencjalne zarobki w różnych branżach. Usprawniony proces rekrutacyjny zredukuje liczbę etapów, eliminując sytuacje, w których kandydaci dopiero na końcu dowiadują się, jakie wynagrodzenie oferuje pracodawca.
Bez ujawniania wynagrodzeń obecnych pracowników
Projekt nie zakłada ujawniania wynagrodzeń osób już zatrudnionych. Dotyczy wyłącznie nowych ofert pracy, co ma zapewnić odpowiedni balans między transparentnością a ochroną prywatności.
Choć propozycja ustawy wzbudza zainteresowanie, jej przyszłość zależy od dalszych prac parlamentarnych. Niewykluczone, że już w grudniu odbędzie się pierwsze czytanie projektu.
źr. wPolsce24 za rmf24.pl