Gospodarka

400 lat dostarczania listów i wystarczy. Jedna trzecia pocztowców straci pracę

opublikowano:
_MIL_DSC01217_20250224
Poczta wszędzie notuje straty. Pytanie brzmi jak daleko decydenci posuną się w likwidacji usług pocztowych, w poszukiwaniu rentowności (Fot. Fratria/Liudmyla Skwarczyńska)
"Ludzie zejdźcie z drogi, bo listonosz jedzie" - śpiewali Skaldowie. Cóż, ludzie już prawie listów w ogóle nie piszą, a w Danii nawet gdyby chcieli, to już żaden listonosz ich nie dostarczy. Duńska poczta PostNord ogłosiła, że z końcem 2025 roku zaprzestanie dostarczania listów, koncentrując się wyłącznie na dystrybucji paczek.

Decyzja ta wynika z braku rentowności usług listowych oraz postępującej cyfryzacji, która spowodowała spadek liczby tradycyjnych przesyłek o ponad 90 proc. od 2000 roku. Konsekwencją tego posunięcia będzie redukcja zatrudnienia – pracę straci około 1500 z 4600 duńskich pocztowców. Jak poinformowano, w drugiej połowie 2025 r. ma rozpocząć się proces demontażu 1500 skrzynek pocztowych, a w 2026 r. klienci będą mogli otrzymać zwrot pieniędzy za niewykorzystane znaczki.

W Polsce sytuacja Poczty Polskiej również jest trudna. W obliczu spadającej liczby tradycyjnych przesyłek, spółka zmaga się z problemami finansowymi i planuje zwolnienia grupowe. W Polsce pracę stracić ma ponad 8 tysięcy pracowników Poczty Polskiej.

Związkowcy protestują przeciwko tym planom, argumentując, że to najgorszy moment na redukcję etatów.

Bez dotacji usługa pocztowa nie ma szans

W wielu krajach usługi pocztowe są dotowane przez państwo, co pozwala na ich funkcjonowanie, mimo spadającej liczby tradycyjnych przesyłek. W Polsce jednak Poczta Polska jest zobowiązana do osiągania rentowności, co w obliczu obecnych wyzwań staje się coraz trudniejsze. Wymaganie od narodowego operatora pocztowego pełnej samowystarczalności finansowej, bez odpowiedniego wsparcia państwa, może prowadzić do pogorszenia jakości usług i masowych zwolnień.

Bez odpowiedniego wsparcia państwa, Poczta Polska może stanąć przed poważnymi wyzwaniami, które wpłyną nie tylko na pracowników, ale także na klientów korzystających z jej usług.

A może firma kurierska

Problemy Poczty Polskiej nie są bowiem niczym niezwykłym. W Danii w 2024 r. weszło w życie nowe prawo pocztowe, liberalizujące rynek. Na mocy tych regulacji PostNord stracił publiczną dotację na nierentowne dostarczanie listów. Firma chce zajmować się wyłącznie dystrybucją paczek i przedstawiać swoje usługi jako kurierskie.

"Dostarczamy listy od 400 lat, dlatego trudno nam było podjąć tę decyzję, ale dziś Duńczycy coraz rzadziej wysyłają listy" - podkreślił szef PostNord Kim Pedersen.

PostNord jest spółką szwedzko-duńską, której właścicielami są państwo szwedzkie (60 proc. udziałów) oraz duńskie (40 proc.). Firma powstała w 2009 r. z połączenia państwowych urzędów pocztowych w tych dwóch krajach. Koncern w trzech kwartałach 2024 r. odnotował stratę w wysokości 395 mln koron szwedzkich (około 36 mln euro). W Szwecji listy nadal mają być dystrybuowane. Przesyłki są roznoszone przez listonoszy co drugi dzień.

źr. wPolsce24 za PAP

Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Gospodarka

Karol Nawrocki broni Polaków przed drożyzną Tuska. Jest projekt ustawy pozwalającej zmniejszyć rachunki za prąd

opublikowano:
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd?
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd? (wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spełnił kolejną obietnicę wyborczą. Głowa państwa właśnie podpisała i złożyła do skierowała do Sejmu projekt ustawy, która ma obniżyć rachunki za prąd o 33 proc.
Gospodarka

Tusk chwali się sukcesami polskiego giganta. Zapomniał, że sam sprzedawał tę spółkę?

opublikowano:
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM. Udawał, że zna się na odwiertach w poszukiwaniu miedzi, ale mu nie wyszło. Zapomniał też, że w 2010 roku sprzedawał spółkę
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM (fot. wPolsce24)
Donald Tusk udał się z gospodarską wizytą na plac budowy, gdzie pracownicy KGHM właśnie rozpoczęli odwiert pod nowe złoża miedzi. Szef rządu prężył muskuły, mówiąc o sile państwowej spółki, ale najwyraźniej zapomniał, że to nikt inny jak on, podczas wcześniejszych rządów sprzedawał ją w obce ręce.