Trump zgodził się na sprzedaż chipów AI Chińczykom. Ale jest warunek

Amerykanie od dawna martwią się tym, że amerykańskie firmy sprzedają nowoczesną technologię na chińskim rynku. Szczególne obawy budzi sprzedaż zaawansowanych układów scalonych. Waszyngton obawia się, że gdy Pekin będzie miał do nich dostęp, Ameryka szybko straci swoją przewagę technologiczną. Obawy wzbudza też to, że chińscy komuniści wykorzystają technologię do łamania praw człowieka, np. poprzez wykorzystanie AI do tropienia dysydentów czy masowej inwigilacji społeczeństwa.
Podzielą się zyskami
Z tego powodu wiele takich produktów jest objęta kontrolą eksportu. Chodzi m.in. o chipy H20 produkcji Nvidii i MI308 produkcji AMD. Obydwa są niezwykle istotne we współczesnych systemach AI. I sprzedaż obu w Chinach została zakazana przez Trumpa w kwietniu. Co ciekawe, H20 powstał specjalnie na rynek chiński, bo sprzedaży jego poprzednika zabroniła Nvidii jeszcze administracja Bidena.
Oba koncerny narzekały, że ta decyzja kosztuje ich fortunę. Nvidia ujawniła, że straciła na tym 4,5 miliarda dolarów. Obie firmy ostro lobbowały, by Trump się z niej wycofał. Teraz prezydent USA posłuchał – ale postawił im warunek.
Jak informuje "Financial Times", obie firmy zgodziły się, że w zamian za licencję na sprzedaż ich chipów w Chinach, oddadzą rządowi 15% zysków z chińskiego rynku. Na razie nie jest jasne, na co administracja USA przeznaczy te pieniądze. Istnienie tej umowy potwierdził w rozmowie z portalem Axios członek administracji Trumpa.
Bezprecedensowa umowa
Eksperci zwracają uwagę, że taka umowa między rządem i prywatnymi korporacjami jest bezprecedensowa. Zauważają też, że może łamać prawo. Kontrole eksportów są bowiem wprowadzane wtedy, gdy sprzedaż danego towaru może zagrażać bezpieczeństwu państwa. Skoro jednak administracja Trumpa zgodziła się na ich sprzedaż w zamian za część zysków, to taka sytuacja, ich zdaniem, nie ma miejsca. Sami eksperci uważają, że wprawdzie większość tych chipów trafi na rynek cywilny, to będą z nich korzystać także chińskie siły zbrojne.
Axios donosi, że spodziewając się takiej decyzji, Nvidia zamówiła u podwykonawcy setki tysięcy dodatkowych chipów. Po raporcie FT firma napisała w oświadczeniu, że przestrzega przepisów amerykańskiego rządu dotyczących naszego udziału w światowych rynkach, więc od kwietnia nie sprzedaje H20 do Chin. Dodała, że liczy na to, że przepisy eksportowe pozwolą amerykańskim korporacjom na rywalizację na rynku chińskim i w innych miejscach. AMD na razie nie odniosła się do medialnych doniesień.
źr. wPolsce24 za Axios