Gospodarka

Karaibska wysepka zarabia fortunę na sztucznej inteligencji. Jej premier przyznał, że mieli szczęście

opublikowano:
ai-7977960_1280 (1)
Wielu ekspertów uważa, że AI to bardzo przyszłościowa technologia (zdj. ilustracyjne Pixabay).
Anguilla, malutka wyspa na Karaibach, liczy na to, że zarobi duże pieniądze na rewolucji AI. Wszystko z powodu liter .ai, które kończą adresy zarejestrowanych na niej stron.

Anguilla to wyspa w archipelagu Wysp Nawietrznych, będąca terytorium zamorskim Wielkiej Brytanii. Ma zaledwie 88 km kw. i jest zamieszkiwana przez 17 tys. osób. Jest praktycznie pozbawiona ziemi rolnej czy surowców naturalnych, więc jej gospodarka opiera się na turystyce i rybołówstwie, a także na usługach offshore dla firm.

Teraz jednak ta malutka wyspa znalazła sobie nowe źródło dochodu – AI. Uczenie maszynowe, zwane nie do końca poprawnie sztuczną inteligencją lub angielskim skrótem AI, jest obecnie uznawana za jedną z najbardziej przyszłościowych dziedzin technologii. Niektórzy eksperci wręcz twierdzą, że przeżywamy rewolucję AI.

Drogocenne literki

Żadna z korporacji z tej branży nie ma swojej siedziby na tej wyspie, nie ma tam też lokalnych firm rozwijających sztuczną inteligencję, chociaż tamtejszy rząd liczy, że kiedyś to się zmieni. Na razie jednak zarabiają na swojej domenie najwyższego poziomu. To litery po kropce, które kończą każdy adres internetowy. W latach 90tych każde państwo i terytorium dostało dwuliterowy kod, który oznacza, że dana strona została w nim zarejestrowana. Adresy stron zarejestrowanych w Polsce kończą się literami .pl, w Niemczech .de, we Francji .fr itd. Anguilla dostała domenę .ai – a ta obecnie okazuje się być bardzo cenna.

Wiele korporacji już teraz zarejestrowała strony na tej wyspie, by kończyły się literami .ai. Zrobił to m.in. X Elona Muska dla swojej sztucznej inteligencji Grok, wyszukiwarka AI Perplexity czy Google. Zainteresowanie takimi adresami jest ogromne. Obecnie zarejestrowano na niej aż 533 tys. stron – dziesięciokrotnie więcej niż w 2018 roku.

Aby sprostać temu zainteresowaniu, rząd wyspy podpisał umowę na zarządzanie ich rejestrem z amerykańską firmą Identity Digital. Firma ta ma nie tylko zająć się jej promocją, ale też zadbać o to, by strony z tą domeną były bezpieczne, i by nie była ona używana przez np. oszustów. Sprawi to też, że działanie tych stron nie będzie już uzależnione od pojedynczego kabla internetowego, który łączy tę wyspę z siecią. 

Sprzedaż adresów wspomaga budżet

Sprzedaż tych adresów jest dla tej malutkiej wysepki źródłem niebagatelnych dochodów. Jak informuje agencja AP, w zeszłym roku zarobili na tym 32 miliony dolarów, co stanowiło aż 20$ ich budżetu. Rząd zapowiada, że te pieniądze zostaną przeznaczone na rozbudowę lotniska, ukończenie centrum szkoleń zawodowych i zapewnienie seniorom darmowej opieki medycznej. Część tych środków trafi też do specjalnego funduszu, który jest używany np. w wypadku huraganu czy innych klęsk żywiołowych. Obecnie finansuje go Wielka Brytania, ale to wsparcie ma swoje warunki. Rząd Anguilli liczy, że w przyszłości zyski ze sprzedaży domen jeszcze bardziej wzrosną. 

Anguilla nie jest jedynym państwem, które zarabia na swoim kodzie internetowym. Tuvalu, wyspiarskie państwo w Oceanii, sprzedaje adresy telewizjom na całym świecie, bowiem ich domena to .tv. Wiele amerykańskich firm z nazwami kończącymi się na -ly, jak Bitly czy Parsely, dało zarobić rządowi Libii. W Europie Czarnogóra dostała domenę .me, która w języku angielskim oznacza „ja” i jest popularna wśród twórców osobistych stron internetowych.

Nie chcą się uzależnić

Premier Ellis Webster przyznał w rozmowie z AP, że to, że dziś zarabiają na swojej domenie, jest kwestią zwykłego szczęścia. Kiedy im ją przyznano w 1995 roku, było bowiem możliwe, że litery .ai dostanie pobliska Antigua. Ostatecznie dostała wtedy litery .ag.

Ellis dodał, że ten napływ pieniędzy na pewno wpływa pozytywnie na ich budżet i pomoże im sfinansować kluczowe projekty, ale nie chcą się od niego uzależnić. Boi się bowiem, że AI okaże się być chwilową modą, i pieniądze ze sprzedaży domeny w końcu się skończą. Nie chce, by w takiej sytuacji rząd musiał dokonywać znaczących cięć i likwidować programy społeczne, co byłoby konieczne, gdyby finansował je z tego źródła.

 

źr. wPolsce24 za AP

Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Gospodarka

Karol Nawrocki broni Polaków przed drożyzną Tuska. Jest projekt ustawy pozwalającej zmniejszyć rachunki za prąd

opublikowano:
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd?
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd? (wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spełnił kolejną obietnicę wyborczą. Głowa państwa właśnie podpisała i złożyła do skierowała do Sejmu projekt ustawy, która ma obniżyć rachunki za prąd o 33 proc.
Gospodarka

Tusk chwali się sukcesami polskiego giganta. Zapomniał, że sam sprzedawał tę spółkę?

opublikowano:
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM. Udawał, że zna się na odwiertach w poszukiwaniu miedzi, ale mu nie wyszło. Zapomniał też, że w 2010 roku sprzedawał spółkę
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM (fot. wPolsce24)
Donald Tusk udał się z gospodarską wizytą na plac budowy, gdzie pracownicy KGHM właśnie rozpoczęli odwiert pod nowe złoża miedzi. Szef rządu prężył muskuły, mówiąc o sile państwowej spółki, ale najwyraźniej zapomniał, że to nikt inny jak on, podczas wcześniejszych rządów sprzedawał ją w obce ręce.