Przestajemy jeść drogie masło? Spada popyt, producenci już nie mają złotych żniw

Masło w Polsce było już tak drogie, że niektórzy przestali je kupować. Popyt osłabł także z powodu zakończenia sezonu świątecznego. Szykując Wigilię czy imprezę na Sylwestra, potrzebowaliśmy więcej drogocennego towaru niż w szare, zimowe dni.
Dynamiczny wzrost cieszył producentów
- Wydaje się, że problemem stał się bardzo wysoki poziom cen. Ich dynamiczny wzrost cieszył producentów w ubiegłym roku, ale stopniowo tworzył barierę dla konsumentów, co w pewnym momencie mogło odbić się na popycie – powiedział w rozmowie z portalem Wiadomości Handlowe o przyczynach spadku cen ekspert sektora rolno-spożywczego w Departamencie Analiz Makroekonomicznych Banku Pekao Grzegorz Rykaczewski.
Bariery popytowe
A ceny masła spadają dość mocno. W Europie kostka jest dziś średnio o 9 proc. tańsza niż w grudniu. U nas spadek jest dwukrotnie wyższy, wynosi 18 proc. w stosunku do grudnia.
– Z uwagi na pewne bariery popytowe naszym zdaniem szczyt cen masła mamy już za sobą. Z drugiej strony brak perspektyw do szybkiego zwiększenia podaży tego produktu sugeruje, że jego ceny mogą pozostać relatywnie stabilne, wykazując niewielką skłonność do spadków – powiedział Wiadomościom Handlowym Grzegorz Rykaczewski.
Źr. wPolsce24 za wiadomoscihandlowe.pl