Gospodarka

Bon senioralny jednak nie dla wszystkich. Nowe ograniczenia rozczarują wielu seniorów

opublikowano:
Seniorzy mogą być rozczarowani zmianami w programie bonu senioralnego – świadczenie trafi tylko do osób po 80. roku życia, mimo wcześniejszych zapowiedzi o wieku 75 lat.
(fot. ilustracyjna/ pixabay)
Wielu seniorów może być zawiedzionych bonem senioralnym. Pomoc trafi do znacznie mniejszej liczby osób, niż pierwotnie zakładano.

Bon senioralny ma wystartować 1 stycznia 2026 roku. Mechanizm wesprze osoby starsze oraz ich rodziny, które opiekują się swoimi najbliższymi będącymi w podeszłym wieku.

Pomoc wyniesie nawet 2150 zł i będzie miała formę zapewnienia danej usługi przez samorząd. Bon senioralny miał przysługiwać osobom, które ukończyły 75 lat. Z najnowszych informacji przekazanych przez dziennik „Fakt” wynika, że w projekcie ustawy wprowadzone zmiany, które w negatywny sposób odbiją się na potencjalnych beneficjentach.

Zgodnie z najnowszymi propozycjami do końca 2028 roku z pomocy będą mogły skorzystać tylko osoby po 80. roku życia. Kolejne zmiany nadejdą w 2029 roku i wówczas – tak jak pierwotnie zakładano – bon senioralny trafi również, do 75-latków oraz starszych. Zmiany uzasadniono „koniecznością przygotowania gmin do realizacji zadań wynikających z ustawy na najwyższym możliwym poziomie oraz zbudowania odpowiedniego zasobu kadrowego opiekunów".

Bon senioralny przewiduje pewne warunki, które należy spełniać, aby otrzymać wsparcie. Jednym z nich są dochody osoby potrzebującej, które nie mogą przekraczać 3410 zł. Dodatkowo zajmujący się seniorem małżonek lub zstępny musi wykazać aktywność zawodową oraz otrzymywać miesięczny dochód w wysokości od 3500 zł do 6700 zł w jednoosobowym gospodarstwie domowym lub 10000 zł w wieloosobowym gospodarstwie.

Według szacunków inicjatorów bonu senioralnego w 2026 roku z pomocy skorzysta niemal 290 tys. osób. Jednak ostatnie zmiany podwyższające próg wiekowy sprawią, że liczba beneficjentów będzie mniejsza.

źr. wPolsce24 za "Fakt"

Gospodarka

Zwolnienia i bezrobocie wchodzą do miast. Zamknięcie browaru w Namysłowie to symbol

opublikowano:
namysłów
Browar w Namysłowie działał od 700 lat. Ale to już koniec (Fot. wPolsce24)
W Namysłowie po 700 latach zakończy się produkcja piwa. Pracę straci około 100 osób zatrudnionych w tamtejszym browarze.
Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Gospodarka

Karol Nawrocki broni Polaków przed drożyzną Tuska. Jest projekt ustawy pozwalającej zmniejszyć rachunki za prąd

opublikowano:
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd?
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd? (wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spełnił kolejną obietnicę wyborczą. Głowa państwa właśnie podpisała i złożyła do skierowała do Sejmu projekt ustawy, która ma obniżyć rachunki za prąd o 33 proc.