Gospodarka

Ferie w Tatrach przyciągnęły turystów. Nie sprawdziły się najgorsze obawy górali

opublikowano:
MK5_klgdlch_19_01_yyyy_IMG_2618
Tegoroczny sezon zimowy w Zakopanem (fot. Fratria)
Od początku roku zakopiańscy górale obawiali się, że tegoroczne ferie nie przyciągną takich tłumów jak wcześniej. Szalejąca drożyzna, niezachęcająca pogoda, zamknięta część tras narciarskich nie napawały optymizmem. Jednak czarny scenariusz się nie spełnił. Polacy, którym dopiekła już inflacja, stwierdzili, że nie stać ich na zagraniczne wojaże i tradycyjnie przyjechali do Zakopanego. Tym bardziej, że hotelarze obniżyli ceny.

Tegoroczne ferie zimowe w Tatrach, mimo początkowych obaw, zakończyły się zadowalającym wynikiem pod względem frekwencji turystycznej – poinformował Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. Najlepiej radziły sobie obiekty o wyższym standardzie, które często osiągały obłożenie na poziomie 80-90 proc.

Najlepsze wyniki notowały hotele oferujące wyższy standard i pakiety wypoczynkowe. Z kolei obiekty, które zawyżyły ceny i nie dostosowały się do realiów rynkowych, miały problem z rezerwacjami – podkreślił Wagner.

Analizując poszczególne tygodnie ferii, zauważono zróżnicowanie obłożenia: pierwszy turnus zakończył się obłożeniem na poziomie 50 proc., drugi osiągnął 60 proc., trzeci – ponad 70 proc., a czwarty – nieco poniżej tego poziomu. Ostatni tydzień ferii był najsłabszy, z rezerwacjami rzędu 45-50 proc.

Mediana cen za cały okres ferii była o około 15 proc. niższa niż w ubiegłym roku. Pomimo spadku cen, dużym zastrzykiem dla lokalnej turystyki byli goście weekendowi. W soboty i niedziele Zakopane pękało w szwach – skomentował Wagner.

Ekspert zwrócił również uwagę na dynamiczny wzrost podaży miejsc noclegowych.

W Zakopanem przybyło ponad tysiąc pokoi, a łącznie miasto dysponuje obecnie 35 tysiącami pokoi noclegowych. W porównaniu - w latach przed pandemią ta liczba była szacowana na 20 tys. Dodatkowo w gminach sąsiednich - Kościelisko, Bukowina Tatrzańska, Poronin - funkcjonuje co najmniej drugie tyle pokoi, nie licząc tzw. szarej strefy – wyjaśnił.

Podsumowując: wzrost liczby obiektów noclegowych, w tym apartamentów prowadzonych bez rejestracji, przyczynia się do presji na obniżenie cen i jednoczesne podnoszenie standardów - wyjaśnił Wagner. 

źr. wPolsce24 za PAP

 

Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Gospodarka

Karol Nawrocki broni Polaków przed drożyzną Tuska. Jest projekt ustawy pozwalającej zmniejszyć rachunki za prąd

opublikowano:
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd?
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd? (wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spełnił kolejną obietnicę wyborczą. Głowa państwa właśnie podpisała i złożyła do skierowała do Sejmu projekt ustawy, która ma obniżyć rachunki za prąd o 33 proc.
Gospodarka

Tusk chwali się sukcesami polskiego giganta. Zapomniał, że sam sprzedawał tę spółkę?

opublikowano:
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM. Udawał, że zna się na odwiertach w poszukiwaniu miedzi, ale mu nie wyszło. Zapomniał też, że w 2010 roku sprzedawał spółkę
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM (fot. wPolsce24)
Donald Tusk udał się z gospodarską wizytą na plac budowy, gdzie pracownicy KGHM właśnie rozpoczęli odwiert pod nowe złoża miedzi. Szef rządu prężył muskuły, mówiąc o sile państwowej spółki, ale najwyraźniej zapomniał, że to nikt inny jak on, podczas wcześniejszych rządów sprzedawał ją w obce ręce.
Gospodarka

Ile waży 5 milionów złotych? Ekspertka NBP odpowiada na pytania wPolsce24

opublikowano:
Setki ton złota w skarbcu NBP. Dziś są warte wiele miliardów złotych. Jesteśmy światowym potentatem
Setki ton złota w skarbcu NBP (fot. wPolsce24)
Telewizja wPolsce24 udała się do jednego ze skarbców Narodowego Banku Polskiego, miejsca, w którym przechowywane są polskie rezerwy złota, stanowiące część oficjalnych rezerw dewizowych Narodowego Banku Polskiego. Zawartość robi wrażenie.
Gospodarka

Trwa rokosz w Narodowym Banku Polskim? Ujawniamy kulisy działań wymierzonych w prezesa Adama Glapińskiego!

opublikowano:
Zdjęcie Adama Glapińskiego, prezesa NBP i elewacji NBP, w tle stopklatka telewizi wPolsce24, w której źródło, pochodzące z materiału wideo, opisuje rzekomy "zamach" w Narodowym Banku Polskim (NBP), wymierzony bezpośrednio w prezesa Adama Glapińskiego. Pięciu członków zarządu, wywodzących się ze środowisk prawicowych, ma od kilku tygodni próbować odebrać prezesowi kluczowe kompetencje poprzez likwidację ważnych departamentów i przejęcie kontroli nad wydatkami instytucji.
(fot. wPolsce24)
Jak ujawnił Jacek Karnowski, redaktor naczelny telewizji wPolsce24, w Narodowym Banku Polskim trwa "zamach" wymierzony bezpośrednio w prezesa Adama Glapińskiego.