Gospodarka

Wytną nam stada do nogi? Czy rząd bagatelizuje problem groźnej choroby?

opublikowano:
Na Słowacji potwierdzono szóste już ognisko pryszczycy. Choroba pojawiła się także na Węgrzech, w bezpośrednim sąsiedztwie Słowacji. Polscy rolnicy są coraz bardziej zaniepokojeni, a rząd Donalda Tuska zdaje się nie dostrzegać problemu.

Pryszczyca jest bardzo poważną, zaraźliwą, chorobą wirusową bydła, świń, owiec i kóz. Nie omija też dzikich zwierząt. Przenoszona jest przez kontakt z chorymi zwierzętami, drogą powietrzną i na powierzchniach ubiorów, narzędziach lub pojazdach. Do niedawna wydawało się, że została całkowicie wyeliminowana. Ostatni przypadek pryszczycy w Polsce zanotowano ponad 50 lat temu. Tymczasem choroba znów zaatakowała zwierzęta w Europie.

Polscy rolnicy, z którymi rozmawiał reporter Wiadomości wPolsce24, zaczynają poważnie obawiać się o swoje stada, ponieważ ruch przez granicę polsko-słowacką i polsko-czeską odbywa się jak gdyby nigdy nic, bez kontroli i zabezpieczeń sanitarnych.

- Dlaczego nie ma żadnych działań rządu? - pytają rolnicy. Niektórzy zaczynają nawet snuć teorie, że może chodzić o to, by łatwiej było podpisać umowę z Mercosurem (organizacja gospodarcza, w której skład wchodzą Argentyna, Boliwia, Brazylia, Paragwaj, Urugwaj i Wenezuela).

Rząd się tłumaczy, że działania są wystarczające i nie ma co niepotrzebnie wzbudzać paniki.

Jednak brak działań może przenieść dramatyczne skutki.

- Jeśli pryszczycy zawita do Polski, wytną wszystko do nogi – ostrzega w Wiadomościach wPolsce24 jeden z rolników.

Więcej w materiale wideo

źr. wPolsce24 

(fot. pixabay)

 



Gospodarka

Zrozpaczony rolnik oddaje plony za darmo. A w sklepie... 10 zł za kilogram!

opublikowano:
To nie fikcja, tylko codzienność polskiej wsi. Rolnik z Gałkowic pod Sandomierzem, Maciej Siekiera, stanął przed dramatycznym wyborem: albo patrzeć, jak jego plony gniją, albo oddać je za darmo.
Na pole papryki przyjechali ludzie, którzy pomogą rolnikowi zebrać zbiory, które inaczej zgniłyby na polu
To nie fikcja, tylko codzienność polskiej wsi. Rolnik z Gałkowic pod Sandomierzem, Maciej Siekiera, stanął przed dramatycznym wyborem: albo patrzeć, jak jego plony gniją, albo oddać je za darmo.
Gospodarka

Tysiące górników mogą stracić pracę. Czy rząd Donalda Tuska ma jakiś plan ratunkowy?

opublikowano:
(https://www.jsw.pl/biuro-prasowe/zdjecia)
Sytuacja w Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW) staje się katastroficzna. Tysiące miejsc pracy może zniknąć, a przyszłość jednej z najważniejszych firm górniczych w Polsce stoi pod znakiem zapytania.
Gospodarka

Tusk zwija polską naukę. Największy w Polsce radioteleskop RT4 bez finansowania

opublikowano:
Ważny polski teleskop zostanie wyłączony? Rząd nie chce za niego płacić (fot. wPolsce24)
Ważny polski teleskop zostanie wyłączony? Rząd nie chce za niego płacić (fot. wPolsce24)
W miejscowości Piwnice, niedaleko Torunia znajduje się radioteleskop RT-4. Pracuje tutaj od ponad 20 lat i należy do międzynarodowej sieci takich teleskopów. Korzystają z niego nie tylko polscy naukowcy, ale również partnerzy zagraniczni. Wkrótce może się to zmienić, bo rząd właśnie cofnął finansowanie urządzenia.
Gospodarka

„Czyste Powietrze” to szwindel? Dramat polskich firm: brak wypłat, widmo bankructwa

opublikowano:
Przedsiębiorcy apelują do rządu o wypłatę środków z programu Czyste Powietrze
Miał być ekologiczny przełom, niższe rachunki i wsparcie dla polskich rodzin. Rządowy program „Czyste Powietrze”, reklamowany jako największa w historii inicjatywa termomodernizacyjna, coraz częściej określany jest jako katastrofa. - To był program, który miał zmienić życie polskich rodzin. A stał się klęską. Część firm czeka na pieniądze już kilkanaście miesięcy – mówi w programie Budzimy się wPolsce Damian Zenkowski, przedstawiciel firm realizujących inwestycje w ramach programu.
Gospodarka

Paraliż granicy. Polacy nie mogą wjechać do kraju

opublikowano:
kolejka tirów na przejściu granicznym z Białorusią. Kierowcy czekają po 10 dni
Kolejka tirów na polskiej granicy (fot. wPolsce24)
Kolejka ciężarówek, które po białoruskiej stronie czekają na wjazd do Polski stale rośnie. Na dzień dzisiejszy liczba zarejestrowanych do przekroczenia granicy pojazdów to 3764. W związku z tym, czas oczekiwania na wjazd do kraju wynosi ok 10 dni.
Gospodarka

Zwolnienia i bezrobocie wchodzą do miast. Zamknięcie browaru w Namysłowie to symbol

opublikowano:
namysłów
Browar w Namysłowie działał od 700 lat. Ale to już koniec (Fot. wPolsce24)
W Namysłowie po 700 latach zakończy się produkcja piwa. Pracę straci około 100 osób zatrudnionych w tamtejszym browarze.