Gospodarka

Zaraza idzie z Węgier. Polska wprowadziła embargo, to pierwszy taki przypadek od ponad 50 lat

opublikowano:
meat-2374652_1280
(fot. ilustracyjna/ pixabay)
Polska wprowadziła zakaz importu niektórych towarów z Węgier i części Słowacji. Decyzja ma związek z wykryciem na Węgrzech pierwszego przypadku pryszczycy od 1973 roku. Embargo dotyczy m.in. produktów mięsnych.

Węgierskie służby weterynaryjne potwierdziły pierwszy przypadek wystąpienia pryszczycy od 1973 roku. Informacja w tej sprawie wywołała reakcję polskiego Ministerstwa Rolnictwa, które wprowadziło zakaz importu produktów z Węgier i części Słowacji, które mogłyby stanowić potencjalne wektory przenoszenia wirusa. Na liście znalazły się zwierzęta parzystokopytne utrzymywane i dzikie oraz materiał biologiczny tych zwierząt, świeże mięso, podroby, mięso mielone, mięso oddzielone mechanicznie, surowe wyroby mięsne, osłonki i produkty mięsne pozyskane ze zwierząt parzystokopytnych, mleko surowe, siara i produkty mleczne pozyskane od zwierząt parzystokopytnych. Ponadto zakaz objął produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego i produkty pochodne takiej jak słoma i siano.

O wykryciu pryszczycy na Węgrzech informowała Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt (WOAH). Jej przedstawiciele podkreślają, że „chociaż wirus pryszczycy nie jest uważany za problem zdrowia publicznego, ma on kluczowe znaczenie dla zdrowia zwierząt ze względu na łatwość przenoszenia i znaczący ewentualny wpływ ekonomiczny”.

WOHA dodała, że jest to pierwszy przypadek pryszczycy na Węgrzech od ponad 50 lat. Ognisko choroby wykryto w komitacie Gyor-Moson-Sopron, a w gospodarstwie znajdowało się 1,4 tys. sztuk bydła.

źr. wPolsce24 za "Fakt"

Gospodarka

Zrozpaczony rolnik oddaje plony za darmo. A w sklepie... 10 zł za kilogram!

opublikowano:
To nie fikcja, tylko codzienność polskiej wsi. Rolnik z Gałkowic pod Sandomierzem, Maciej Siekiera, stanął przed dramatycznym wyborem: albo patrzeć, jak jego plony gniją, albo oddać je za darmo.
Na pole papryki przyjechali ludzie, którzy pomogą rolnikowi zebrać zbiory, które inaczej zgniłyby na polu
To nie fikcja, tylko codzienność polskiej wsi. Rolnik z Gałkowic pod Sandomierzem, Maciej Siekiera, stanął przed dramatycznym wyborem: albo patrzeć, jak jego plony gniją, albo oddać je za darmo.
Gospodarka

Tysiące górników mogą stracić pracę. Czy rząd Donalda Tuska ma jakiś plan ratunkowy?

opublikowano:
(https://www.jsw.pl/biuro-prasowe/zdjecia)
Sytuacja w Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW) staje się katastroficzna. Tysiące miejsc pracy może zniknąć, a przyszłość jednej z najważniejszych firm górniczych w Polsce stoi pod znakiem zapytania.
Gospodarka

Tusk zwija polską naukę. Największy w Polsce radioteleskop RT4 bez finansowania

opublikowano:
Ważny polski teleskop zostanie wyłączony? Rząd nie chce za niego płacić (fot. wPolsce24)
Ważny polski teleskop zostanie wyłączony? Rząd nie chce za niego płacić (fot. wPolsce24)
W miejscowości Piwnice, niedaleko Torunia znajduje się radioteleskop RT-4. Pracuje tutaj od ponad 20 lat i należy do międzynarodowej sieci takich teleskopów. Korzystają z niego nie tylko polscy naukowcy, ale również partnerzy zagraniczni. Wkrótce może się to zmienić, bo rząd właśnie cofnął finansowanie urządzenia.
Gospodarka

„Czyste Powietrze” to szwindel? Dramat polskich firm: brak wypłat, widmo bankructwa

opublikowano:
Przedsiębiorcy apelują do rządu o wypłatę środków z programu Czyste Powietrze
Miał być ekologiczny przełom, niższe rachunki i wsparcie dla polskich rodzin. Rządowy program „Czyste Powietrze”, reklamowany jako największa w historii inicjatywa termomodernizacyjna, coraz częściej określany jest jako katastrofa. - To był program, który miał zmienić życie polskich rodzin. A stał się klęską. Część firm czeka na pieniądze już kilkanaście miesięcy – mówi w programie Budzimy się wPolsce Damian Zenkowski, przedstawiciel firm realizujących inwestycje w ramach programu.
Gospodarka

Paraliż granicy. Polacy nie mogą wjechać do kraju

opublikowano:
kolejka tirów na przejściu granicznym z Białorusią. Kierowcy czekają po 10 dni
Kolejka tirów na polskiej granicy (fot. wPolsce24)
Kolejka ciężarówek, które po białoruskiej stronie czekają na wjazd do Polski stale rośnie. Na dzień dzisiejszy liczba zarejestrowanych do przekroczenia granicy pojazdów to 3764. W związku z tym, czas oczekiwania na wjazd do kraju wynosi ok 10 dni.
Gospodarka

Zwolnienia i bezrobocie wchodzą do miast. Zamknięcie browaru w Namysłowie to symbol

opublikowano:
namysłów
Browar w Namysłowie działał od 700 lat. Ale to już koniec (Fot. wPolsce24)
W Namysłowie po 700 latach zakończy się produkcja piwa. Pracę straci około 100 osób zatrudnionych w tamtejszym browarze.