Zawieszenie broni w Strefie Gazy opóźnione
Biuro premiera Izraela Benjamina Netanjahu poinformowało w niedzielę rano, że zawieszenie broni w Strefie Gazy nie weszło w życie zgodnie z planem. Szef rządu przekazał swojemu wojsku, że porozumienie, które miało wejść w życie o 8:30 (7:30 czasu polskiego), nie rozpocznie się dopóki Izrael nie otrzyma listy uwolnionych więźniów, które Hamas zobowiązał się dostarczyć.
Palestyńska organizacja potwierdziła w niedzielę rano, że jest gotowa przestrzegać warunków porozumienia. Tłumaczono, że opóźnienie w przekazaniu listy osób, które zostaną uwolnione, było spowodowane „przyczynami technicznymi”.
Hamas spełni warunki?
Rzecznik Sił Obronnych Izraela poinformował, że dopóki Hamas nie spełni wspomnianego żądania, ataki będą kontynuowane. Niedługo później izraelski Channel 12 przekazał, że Izrael otrzymał listę więźniów, którzy odzyskają wolność. Jednak władze Izraela nie odniosły się jeszcze do tych doniesień.
Z kolei Reuters przekazał, że izraelskie wojsko rozpoczęło wycofywanie się z obszarów w Rafah w Strefie Gazy do korytarza Filadelfijskiego wzdłuż granicy między Egiptem a Strefą Gazy.
Warunki rozejmu
Mediacje w sprawie zawarcia porozumienia między Izraelem a palestyńskim Hamasem były prowadzone od kilku miesięcy w Katarze. Brali w nich udział także przedstawiciele Egiptu oraz Stanów Zjednoczonych. Izraelski rząd przyjął porozumienie w sprawie zawieszenia broni większością głosów.
Strony zobowiązały się w nim do zawieszenia broni w Strefie Gazy na sześć tygodni, a Izrael ma stopniowo wycofać swoje wojska z tego regionu. W pierwszym etapie Hamas ma uwolnić 33 zakładników, którzy zostali pojmani przez organizację podczas ataku na Izrael 7 października 2023 roku. Z kolei Izrael ma uwolnić kilkuset palestyńskich więźniów.
źr. wPolsce24 za Reuters/ Interia/ RMF FM