Konflikt o wilki powrócił. W pierwszych godzinach upolowano 7 osobników
W czwartek 2 stycznia w Szwecji rozpoczął się sezon polowań na wilki. Tegoroczny plan łowiecki zakłada odstrzał 30 osobników. Obecną liczbę wszystkich przedstawicieli tego gatunku na terenie kraju szacuje się na 375 sztuk. W latach 2022-2023 ich populacja zmniejszyła się o jedną piątą. Docelowo władze chcą ją zredukować do 170.
Niedługo po rozpoczęciu sezonu na stronie internetowej czasopisma myśliwskiego „Svensk Jakt” poinformowano, że w pierwszych godzinach w południowo-zachodniej części kraju upolowano siedem wilków. Sezon trwa do 15 lutego, ale ze względu na duże zainteresowanie, limit odstrzału może zostać wyczerpany znacznie szybciej.
Ekolodzy alarmują
Prowadzone przez szwedzkich myśliwych polowania na wilki budzą kontrowersje wśród organizacji ekologicznych. Aktywiści zwracają uwagę na trudną sytuację liczebną gatunku i obawiają się o przyszłości wilków w kraju.
- Populacja wilków znajduje się już w trudnej sytuacji z powodu nielegalnych polowań i problemów wynikających z chowu wsobnego. Zezwolenie na polowania to podręcznikowy przykład, jak nie postępować z zagrożonym gatunkiem, gdyż zmniejsza się jego różnorodność genetyczną – napisała w oświadczeniu Beatrice Rindevall, przewodnicząca szwedzkiego stowarzyszenia ochrony przyrody Naturskyddföreningen.
Jej zdaniem na polowaniach ucierpi także reputacja jej kraju. Jak zauważa, Szwecja uznawana była za kraj słynący z ochrony środowiska.
Swojego oburzenia nie kryje także organizacja WWF, która ostrzega, że „w dłuższym okresie wilkom grozi wyginięcie, a władzom Szwecji proces przed Trybunałem Sprawiedliwości UE za naruszenie unijnych przepisów”. Wypowiedź przedstawiciela organizacji nawiązuje do opinii Komisji Europejskiej z 2015 roku. Stwierdzono w niej, że szwedzkie polowania na wilki naruszają unijną dyrektywę siedliskową. KE zaznaczała wówczas, że populacja wilków „nie osiągnęła poziomu gwarantującego ochronę gatunku”.
Rząd widzi potrzebę redukcji
Szwedzki rząd chce jednak sukcesywnie zmniejszać populację wilków. Przyjęty plan zakłada jej redukcję do 170 osobników. Minister rolnictwa Peter Kullgren tłumaczy, że jest to konieczne ze względu na szkody, jakie drapieżniki wyrządzają w hodowlach zwierząt.
Populacja wilków na terenie Szwecji przechodziła w przeszłości przez wszystkie możliwe etapy. W 1800 roku uznano je za plagę, a liczne polowania skutkowały tym, że w talach 60. zaliczono je do gatunku chronionego. Od lat 90. liczba wilków zaczęła rosnąć, a gdy przekroczyła 200 osobników, zaczęto zezwalać na licencjonowane polowania.
źr. wPolsce24 za PAP/ Farmer.pl