Agencja prasowa oskarżyła weterana o przemyt ludzi. Domaga się od niej gigantycznego odszkodowania

W 2021 roku administracja Joe Bidena podjęła decyzję o wycofaniu amerykańskich wojsk z Afganistanu. W tym samym czasie Talibowie rozpoczęli swoją ofensywę. Sprawiło to, że ta ewakuacja stała się niesamowicie chaotyczna. Wiele osób, które były narażone na zemstę ze strony Talibów – w tym Amerykanów – zostawiono w kraju.
Oskarżono go o bycie przemytnikiem
Young po odejściu z marynarki założył prywatną firmę ochroniarską Nemex Enterprises. Po ewakuacji jego firma zajmowała się wyciąganiem z Afganistanu osób, które były narażone na przemoc ze strony Talibów. Amerykańskie media oskarżyły go o to, że żeruje na przerażonych powrotem Talibów Afgańczykach, domagając się od nich ogromnych pieniędzy za pomoc w ucieczce.
Sam Young twierdził, że to nieprawda. Nie ukrywał, że jego firma nie pomaga im za darmo. Twierdził jednak, że nie brał nigdy pieniędzy od samych Afgańczyków. Koszty ich ewakuacji pokrywały amerykańskie firmy i organizacje charytatywne. Łącznie jego firma wyciągnęła z Afganistanu 23 osoby, w tym dziecko, ale weteran przyznał, że po tym ataku medialnym nikt nie chce już z nią współpracować. Postanowił więc pójść z tym do sądu.
Wygrał z CNN
Miesiąc temu Young podał do sądu agencję AP. Nie spodobał mu się artykuł, w którym autor otwarcie oskarżył go o bycie przemytnikiem ludzi. W tym artykule znalazło się także zdjęcie jego twarzy i nazwa firmy. Jego prawnicy twierdzili, że nikt z agencji się z nim nie skontaktował, zignorowano też jego żądanie, by wycofać jego publikację. Depesza AP została udostępniona przez wiele innych mediów.
Co ciekawe, artykuł, w którym go oczerniono, dotyczył procesu, który Young wytoczył telewizji CNN. W tym procesie kluczowym dowodem była wewnętrzna korespondencja dziennikarzy, która jasno pokazała, że byli wobec niego wrogo nastawieni i zignorowali wątpliwości co do tego, czy to, o czym informują, jest prawdą. Young wygrał tamten proces i sąd nakazał CNN zapłacenie mu 5 mln dolarów odszkodowania.
Domaga się gigantycznego odszkodowania
Jego prawnicy twierdzą, że depesza AP poszła jeszcze dalej w kłamstwach, niż artykuł CNN. Miała też znacznie większy zasięg, co jeszcze bardziej zrujnowało jego reputację. Agencja twierdzi od początku, że jego pozew jest pozbawiony podstaw i narusza prawo dziennikarzy do wolności słowa.
Teraz AP złożyła przed sądem wniosek o odrzucenie jego pozwu. Jego prawnicy zauważyli w piśmie do sądu, że w tym wniosku nie negują, że termin „przemyt ludzi” sugeruje, że popełnił przestępstwo. Zwrócili uwagę, że nawet stylebook tej agencji – zestaw wytycznych dla dziennikarzy – twierdzi, że przemyt ludzi jest nielegalny, a ta fraza została użyta w podobnym kontekście, sugerującym działalność przestępczą, w dziesiątkach artykułów, a agencja zignorowała jego prośbę, by zmienić ją na inną.
Równocześnie jego prawnicy złożyli wniosek, by do normalnego odszkodowania, będącego rekompensatą za utracone zyski, dołączyć tzw. odszkodowanie karne. Twierdzą, że wprowadzono je właśnie z myślą o takich sprawach. Łącznie weteran domaga się od AP aż pół miliarda dolarów odszkodowania.
źr. wPolsce24 za Fox News